W dniu środa, 4 grudnia 2013 16:27:26 UTC+1 użytkownik MK napisał:

> Owszem, ale w tym wątku dostępną daną dla mnie było jedynie to, że
> instalator pracuje w sumie jeden dzień i proporcja jego pracy do pracy
> koparkowego
Zaczynaz kombinować- prawie od poczatku chyba Adam pisał że 2-3 dni pracy koparki.
Ale to i tak bez znaczenia dla tematu DZ.

do góry

W dniu 2013-12-04 18:50, Kris pisze:
> W dniu środa, 4 grudnia 2013 16:27:26 UTC+1 użytkownik MK napisał:
>
>> Owszem, ale w tym wątku dostępną daną dla mnie było jedynie to, że
>> instalator pracuje w sumie jeden dzień i proporcja jego pracy do pracy
>> koparkowego
> Zaczynaz kombinować- prawie od poczatku chyba Adam pisał że 2-3 dni pracy koparki.
> Ale to i tak bez znaczenia dla tematu DZ.
>
Oczywiście że bez znaczenia, ale jednak - niezależnie z którego miejsca
wątku wezmę liczby do oszacowania - to wyniki nie powinny się różnić
10krotnie.

--
M.

do góry

W dniu środa, 4 grudnia 2013 12:12:08 UTC+1 użytkownik m...@g...com napisał:

> Dawniej w telekomunikacji polskiej mieli takie fajne maszynki do kopania
> które radziły sobie świetnie w gliniastym terenie. Bardzo duża wydajność
> tego była. Może szukać kogoś kto takie coś ma a nie na siłę koparką się
> mordować.

Do koparki tez sa specjalne lyzki do kopania w glinie:

http://eagra.pl/upload/images/offers/mach/_11055_b.j
pg

Ty pewnie mowisz o koparkach lancuchowych ale u nas to rzadkosc. A jezeli juz
ktos ma to czesto tylko max 70-80cm glebokosci kopie.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu środa, 4 grudnia 2013 22:01:45 UTC+1 użytkownik Marek K napisał:

> Oczywiście że bez znaczenia, ale jednak - niezależnie z którego miejsca
> wątku wezmę liczby do oszacowania - to wyniki nie powinny się różnić
> 10krotnie.

Watek to nie podrecznik z matematyki.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2013-12-05 06:46, Adam pisze:
> W dniu środa, 4 grudnia 2013 22:01:45 UTC+1 użytkownik Marek K napisał:
>
>> Oczywiście że bez znaczenia, ale jednak - niezależnie z którego miejsca
>> wątku wezmę liczby do oszacowania - to wyniki nie powinny się różnić
>> 10krotnie.
>
> Watek to nie podrecznik z matematyki.
>

Negujesz liczby bo nie pasują do Twoich wypowiedzi?
To grupa techniczna i matematyka jest jednym z języków na niej używanym.
I zdaje się, że proste powiedzenie "sorry, pomyliłem się" przekracza
Twoje zdolności intelektualne?
Bronisz gównianego błędu jak Kmicic Częstochowy :(

--
M.

do góry

W dniu czwartek, 5 grudnia 2013 07:18:23 UTC+1 użytkownik MK napisał:

> Negujesz liczby bo nie pasują do Twoich wypowiedzi?

Pisalem juz ze to byla SUBIEKTYWNA ocena ile z czym jest pracy, a nie
wyliczenie roboczogodzin. Puknij sie w leb i napisz moze cos z sensem.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2013-12-05 07:30, Adam pisze:
> W dniu czwartek, 5 grudnia 2013 07:18:23 UTC+1 użytkownik MK napisał:
>
>> Negujesz liczby bo nie pasują do Twoich wypowiedzi?
>
> Pisalem juz ze to byla SUBIEKTYWNA ocena ile z czym jest pracy, a nie
> wyliczenie roboczogodzin. Puknij sie w leb i napisz moze cos z sensem.

Prezentujesz niezwykle wyrównany poziom w dyskusji,
jeśli tylko wytknąć Ci błąd.

dla mnie eot

--
M.

do góry

Dnia Thu, 05 Dec 2013 07:18:23 +0100, MK napisał(a):

> Negujesz liczby bo nie pasują do Twoich wypowiedzi?
> To grupa techniczna i matematyka jest jednym z języków na niej używanym.
> I zdaje się, że proste powiedzenie "sorry, pomyliłem się" przekracza
> Twoje zdolności intelektualne?
> Bronisz gównianego błędu jak Kmicic Częstochowy :(

Masz jakąś nerwicę natręctw? Nakręcasz się i nie potrafisz przestać?
Budowałeś kiedyś coś? Z chęcią posłuchamy Twoim pomoconych wypowiedzi.

Z mojego doświadczenia to liczenie czegokolwiek twardymi procenatmi na
budowie to bzdura - nie obliczysz czasu, bo budowa rządzi się innymi
prawami. Jeżeli instalator mówi że będzie robił jeden dzień, to może robić
od 8-16, może od 8-22, a może uwinąć się w 4 godziny jak jest sprawny i
kumaty. Wyliczanie na podstawie luźnych danych innych danych przypomina
żąglęrkę którą uprawiają politycy przy liczeniu budżetu.

--
Franc

do góry

Dnia Fri, 29 Nov 2013 01:07:38 +0100, Irek N. napisał(a):

> Pion:
> 4x90m, studzienka z rotametrami, podłączenie do budynku, 850l glikolu...
> 56700 brutto (23%)
> Poziom:
> 800m2, studzienka, podłączenie, 1150l glikolu... 31400 brutto.

Wcozraj zgadałem się z kolegą który dwa lata temu budował dom.
Powierzchnia 250 m2, ma PC z zasilaniem dolnym ale pionowym.

Na pytanie ile go to wyszło, to PC z odwiertami na gotowo wyszła go 40k -
robili jacyś spece ze Śląska. Ma dzisiaj podesłać do mnie namiary.

Jak dla mnie to cena już bardziej dla ludzi.

--
Franc

do góry

W dniu 2013-12-05 07:46, Franc pisze:
> Dnia Thu, 05 Dec 2013 07:18:23 +0100, MK napisał(a):
>
>> Negujesz liczby bo nie pasują do Twoich wypowiedzi?
>> To grupa techniczna i matematyka jest jednym z języków na niej używanym.
>> I zdaje się, że proste powiedzenie "sorry, pomyliłem się" przekracza
>> Twoje zdolności intelektualne?
>> Bronisz gównianego błędu jak Kmicic Częstochowy :(
>
> Masz jakąś nerwicę natręctw? Nakręcasz się i nie potrafisz przestać?
> Budowałeś kiedyś coś? Z chęcią posłuchamy Twoim pomoconych wypowiedzi.

Następny miłośnik wycieczek osobistych?
A u was biją Murzynów.

> Z mojego doświadczenia to liczenie czegokolwiek twardymi procenatmi na
> budowie to bzdura - nie obliczysz czasu, bo budowa rządzi się innymi
> prawami. Jeżeli instalator mówi że będzie robił jeden dzień, to może robić
> od 8-16, może od 8-22, a może uwinąć się w 4 godziny jak jest sprawny i
> kumaty. Wyliczanie na podstawie luźnych danych innych danych przypomina
> żąglęrkę którą uprawiają politycy przy liczeniu budżetu.

Nawet nie zauważyłeś, że podając powyższy przykład popierasz moje
zastrzeżenia. Akceptujesz błąd w granicach +/- 50%, co jest całkiem
możliwe w warunkach budowy i temu nie zaprzeczam. Natomiast stwierdzenia
z których wynika różnica na poziomie 950% to już bajkopisarstwo.

--
M.

do góry