-
11. Data: 2016-08-09 23:04:54
Temat: Re: Deformujący sie basen rozporowy
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Podobno bylas nauczycielka matematyki. Policz jakie tam sily beda dzialaly. Obstawiam
ze takie tam beda sily ze sznurowadla utrzymaja. Nie jest tajemnica ze uwazam cie za
kretynke. I cos mi sie wydaje ze specjalnie osamotniony nie jestem.
-
12. Data: 2016-08-10 00:33:20
Temat: Re: Deformujący sie basen rozporowy
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Tue, 9 Aug 2016 14:04:54 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder napisał(a):
> Podobno bylas nauczycielka matematyki. Policz jakie tam sily beda dzialaly.
Obstawiam ze takie tam beda sily ze sznurowadla utrzymaja. Nie jest tajemnica ze
uwazam cie za kretynke. I cos mi sie wydaje ze specjalnie osamotniony nie jestem.
Oblicz sam i udowodnij, szumowino.
-
13. Data: 2016-08-10 00:52:15
Temat: Re: Deformujący sie basen rozporowy
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Tue, 9 Aug 2016 12:10:59 -0700 (PDT), ws5 napisał(a):
> W dniu wtorek, 9 sierpnia 2016 14:36:43 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>
>> Nie daj Boże przebywać w pobliżu takiej linki, kiedy pęknie albo popuści
>> wiazanie - chyba nie zdjaesz sobie sprawy z ciężaru wody -> czyli sił,
>> jakie będą wtedy działać.
>
> No dobra, ale ja nie proponuje wieszac calego basenu na tej lince ;) tylko zalozyc
ja gora (pod tym czyms dmuchanym), gdzie sily sa male, tzn. takie pochylenie scianki
mozna postawic do pionu jedna reka...
> Jak cos peknie i woda sie wyleje, to zostanie kolko z linki i tyle... 1.5 tony to
tam nie ma gdzie sie pojawic na lince
>
Mam na myśli sytuację, kiedy w basenie NIC nie pęknie - tylko linka.
Wystarczy wada fabryczna linki.
Albo kiedy "puści" palik - a napięta linka go wstrzeli komuś w głowę,
brzuch lub oko. Siłą jednej ręki takim palikiem też można sporo szkody
uczynić...
Napięta (nawet słabo, choć upieram się, że mocno) i
pęknięta/zakończona_palikiem linka to rzecz bardzo niebezpieczna bez
względu na siłę uderzenia. Mój mąż od niedawna ma trwale uszkodzone oko -
wystrzeliła mu "tylko" lekko napięta guma, taka z dwoma haczykami na końcu,
stosowana do doraźnego mocowania przedmiotów. Guma niby bezpieczna, siła
mała - wszystko pięknie, gdyby nie te haczyki na końcach, z których w
dodatku wykruszyły się zabezpieczenia ostrych krawędzi przecięcia stalowego
drutu, z których są wykonane. Haczyk trafił w samą źrenicę, uszkodził
włókna i źrenica się nie kurczy. Czyli nastąpił oczywisty brak ochrony
siatkówki przed nadmiarem światła słonecznego, którą zapewniała wczesniej,
kurcząc się, źrenica. A soczewka trwale wgnieciona od uderzenia, niczym
kluska śląska - nie wróci do normalnego kształtu, więc nastąpiło widzenie
podwójne w zw. z tym.
Dobrze jeszcze, że oko nie zostało wyrwane przez hak.
Ale jak chcesz, to Ci opowiem o trochę większej sile napięcia stalowej liny
zakończonej hakiem, która urwała się podczas transportu wojskowego i
zmieliła facetowi całą dolną część twarzy, której obecnie nie ma wcale. Też
uważali, że nic się nie może stać.
-
14. Data: 2016-08-10 05:30:07
Temat: Re: Deformujący sie basen rozporowy
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
A moj dziadek spod sosnowca stracil chujem odrzutowca. Pogromcy mitow sprawdzali czy
stalowa lina jak peka to moze glowe obciac. Wyszlo im ze nie moze. Wychodzi ze nie
liny tylko ty masz wade fabryczna.
-
15. Data: 2016-08-10 17:30:32
Temat: Re: Deformujący sie basen rozporowy
Od: Waldemar <w...@z...fu-berlin.de>
Am 09.08.2016 um 23:04 schrieb Zenek Kapelinder:
> Podobno bylas nauczycielka matematyki. Policz jakie tam sily beda dzialaly.
Obstawiam ze takie tam beda sily ze sznurowadla utrzymaja. Nie jest tajemnica ze
uwazam cie za kretynke. I cos mi sie wydaje ze specjalnie osamotniony nie jestem.
Zauważ, że basen napełniony do pełna waży ponad 7 ton. W zależności w
którym miejscu basen przewiążesz, możesz mieć siły podobnego rzędu w
linie. Też kwestia dynamiki cieczy, jak do basenu wskoczysz. Choć prawie
zawsze się z Ikselką nie zgadzam, politycznie i merytorycznie, to tu ma
akurat rację.
Waldek
-
16. Data: 2016-08-10 17:44:14
Temat: Re: Deformujący sie basen rozporowy
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Tue, 9 Aug 2016 20:30:07 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder napisał(a):
> A moj dziadek spod sosnowca stracil chujem odrzutowca. Pogromcy mitow sprawdzali
czy stalowa lina jak peka to moze glowe obciac. Wyszlo im ze nie moze. Wychodzi ze
nie liny tylko ty masz wade fabryczna.
Idź na korepetycje z fizyki, ciamciaku - ja za darmo nie udzielam.
-
17. Data: 2016-08-10 19:40:36
Temat: Re: Deformujący sie basen rozporowy
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-08-09 13:53, ws5 wrote:
> bwiazac basen na gorze
Nie ma za co obwiązać. Basen jest obły. Linka się ześlizgnie w dół lub w
górę. Dodatkowo dmuchany rant na górze jest na tyle delikatny że
wyskoczy przez niego.
Siła z jaką muszę napierać na boczną ściankę jest znaczna, a potrafie ją
tylko w niewielkim stopniu odkształcić pchając, na pewno nie w stopniu
który basen "prostuje". Basen idzie do śmieci. Wychodzi na to że
nastepny na stelazu albo od razu szarpnąć się na stalowy i zakopać :/
-
18. Data: 2016-08-10 19:58:24
Temat: Re: Deformujący sie basen rozporowy
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Wed, 10 Aug 2016 19:40:36 +0200, Sebastian Biały napisał(a):
> Wychodzi na to że
> nastepny na stelazu albo od razu szarpnąć się na stalowy i zakopać :/
Na te dwa tygodnie, jakie może jeszcze będzie jaka taka pogoda, to
rzeczywiście interes 3-]
-
19. Data: 2016-08-10 20:49:28
Temat: Re: Deformujący sie basen rozporowy
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-08-10 19:58, Ikselka wrote:
> Na te dwa tygodnie, jakie może jeszcze będzie jaka taka pogoda, to
> rzeczywiście interes 3-]
Basen zwijamy czasem i pod koniec września.
-
20. Data: 2016-08-10 21:56:52
Temat: Re: Deformujący sie basen rozporowy
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Wed, 10 Aug 2016 20:49:28 +0200, Sebastian Biały napisał(a):
> On 2016-08-10 19:58, Ikselka wrote:
>> Na te dwa tygodnie, jakie może jeszcze będzie jaka taka pogoda, to
>> rzeczywiście interes 3-]
>
> Basen zwijamy czasem i pod koniec września.
Pod konie września w naszym klimacie to ja już zdecydowanie wolę własną
wannę :-)