-
1. Data: 2014-07-07 14:07:13
Temat: Deszcz po oprysku
Od: "ZZZ" <n...@n...spam.com>
Pytam o Wasze doświadczenia "Gugiel" niewiele znajduje na temat...
czy deszcz ok. 3 godz. po oprysku Ridomilem (przeciwgrzybowy)
na pomidory to zniweczył spodziewany efekt czy preparat
powinien był się zdążyć wchłonąć?
A "insektycyd" przeciw mszycom (czepiły mi się fasolki szparagowej)
zdążył czy nie?
W obu przypadkach instrukcje dołączone milczą na ten temat.
Kiedyś ktoś mówił mi o bezpiecznym odstępie od deszczu ok. 6 godz.
ale wydaje się, że przy drobnokropelkowym zroszeniu to już po pół godzinie
preparat wysycha i większość jeśli nie wszystko powinno było się
wchłonąć.
Ma ktoś swoje doświadczenie w takiej dziedzinie, że np. nie powtórzył
oprysku a mimo to było dobrze albo właśnie wprost przeciwnie
nie powtórzenie zniweczyło spodziewaną ochronę.
ZZ
-
2. Data: 2014-07-07 14:36:08
Temat: Re: Deszcz po oprysku
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
ZZZ napisało:
> Pytam o Wasze doświadczenia "Gugiel" niewiele znajduje na temat...
> czy deszcz ok. 3 godz. po oprysku Ridomilem (przeciwgrzybowy)
> na pomidory to zniweczył spodziewany efekt czy preparat powinien
> był się zdążyć wchłonąć?
Ja tam nie wiem, ale chyba nie bez przyczyny mówi się, że coś rośnie
jak grzyby po deszczu.
Jarek
--
spośród wielu bzdur
które niosą stada chmur
ja lubię deszcz
deszcze w Cisnej
-
3. Data: 2014-07-07 16:02:24
Temat: Re: Deszcz po oprysku
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Mon, 7 Jul 2014 14:07:13 +0200, ZZZ napisał(a):
> Ma ktoś swoje doświadczenie w takiej dziedzinie, że np. nie powtórzył
> oprysku a mimo to było dobrze albo właśnie wprost przeciwnie
> nie powtórzenie zniweczyło spodziewaną ochronę.
Ma.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
-
4. Data: 2014-07-07 21:53:59
Temat: Re: Deszcz po oprysku
Od: "Dirko" <j...@w...pl>
Użytkownik "ZZZ" <n...@n...spam.com> napisał w wiadomości
news:lpe3ig$imn$1@mx1.internetia.pl...
>
> Ma ktoś swoje doświadczenie w takiej dziedzinie, że np. nie powtórzył
> oprysku a mimo to było dobrze albo właśnie wprost przeciwnie
> nie powtórzenie zniweczyło spodziewaną ochronę.
>
Hejka. Ancia by nie powtarzała. ;-)
Pozdrawiam rodzinnie Ja...cki
PS Co do insektycydu na mszyce to na drugi dzień po oprysku powinieneś
dostrzec czy mszyce się ruszają czy są martwe a może nawet spadły. Ale jak
nie możesz tego dostrzec gołym okiem to zaopatrz się w "lupkie" 4x . Na
pewno się przyda przy takiej przędziorkowej pogodzie.
-
5. Data: 2014-07-08 08:22:39
Temat: Re: Deszcz po oprysku
Od: "ZZZ" <n...@n...spam.com>
Użytkownik "Dirko" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:lpetsu$kkm$1@news.vectranet.pl...
> Użytkownik "ZZZ" <n...@n...spam.com> napisał w wiadomości
> news:lpe3ig$imn$1@mx1.internetia.pl...
>>
>> Ma ktoś swoje doświadczenie w takiej dziedzinie, że np. nie powtórzył
>> oprysku a mimo to było dobrze albo właśnie wprost przeciwnie
>> nie powtórzenie zniweczyło spodziewaną ochronę.
>>
> Hejka. Ancia by nie powtarzała. ;-)
> Pozdrawiam rodzinnie Ja...cki
> PS Co do insektycydu na mszyce to na drugi dzień po oprysku powinieneś
> dostrzec czy mszyce się ruszają czy są martwe a może nawet spadły. Ale jak
> nie możesz tego dostrzec gołym okiem to zaopatrz się w "lupkie" 4x . Na
> pewno się przyda przy takiej przędziorkowej pogodzie.
>
Dziękuję za odpowiedź. Tak się przychylałem do myśli żeby zaryzykować
nie powtarzanie oprysku. A po Twojej sugestii myślę, że ryzyko jest
tu minimalne :)
ZZ