-
331. Data: 2014-03-12 11:30:24
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-03-12 09:11, Adam pisze:
> Tu nawet nie o dzialalnosc chodzi a o zwykle mozliwosci w codziennym
> zyciu. Np. chocby ta glupia nawigacja. Masz w tym malym telefoniku nawigacje
> calego swiata ze wszystkimi szczegolami i punktami. Masz tam street view
> czyli zdjecia z polowy swiata - domyslasz sie ile to setek TB zajmuje? :D
No tak, ale ja myslalem o czyms co mi pomoze w zyciu codziennym. To o
czym mowisz chetnie ogladam siedzac wieczorem przed kompem. Co nawigacji
to raczej nie potrzebuje calego swiata i tym bardziej zdjec, ktore dosc
kiepsko oglada sie na ekranie wielkosci telefonu.
[...]
> Widzisz jednak, ze przenoszenie danych do chmury nie jest spowodowane
> checia podgladania uzytkownikow - to jest po prostu MUS i przyszlosc :)
Nie do konca to mialem na mysli.
To co opisujesz to zwykla siec tylko moze nazwana inaczej i dzis
bardziej dostepna, no troche inaczej w kwestii przetwarzania danych.
Jednak to nic innego jak to z czego korzysta sie na codzien niezaleznie
od sprzetu i miejsca.
Piszac o chmurze mam na mysli dostepna przestrzen dyskowa dla firmy u
np. operatora. i tym podobne.
>> Zastanawiam sie po co im moje konto skoro i tak wszystko free? Jaki maja
>> w tym interes zeby mnie autoryzowac?
>
> Jak zaczniesz korzystac z Androida to zobaczysz dlaczego - i dlaczego to
> jest przydatne. Przede wszystkim dlatego zeby pamietac wszystkie preferencje
> aplikacji i ustawienia telefonu. Przyklady:
>
> 1. Ogladasz sobie na komputerze nawigacje - wyznaczasz trase. Wsiadasz w
> samochod i jedziesz. Odpalasz nawigacje w androidzie i voila - nie musisz
> nic szukac - mapa sie zsynchronizowala i masz juz ustawiony cel.
>
> 2. Przegladasz sobie na komputerze (lub odwrotnie - na smartfonie) strony -
> musisz nagle gdzies wyjsc. Chcesz dokonczyc. Otwierasz na smartfonie
> chroma i masz otwarte wszystkie zakladki takie jak na komputerze.
>
> 3. Zmieniasz telefon na inny. Wiesz jakie to do tej pory bylo upierdliwe nie?
> Kopiowanie kontaktow, ustawianie wszystkiego od nowa. Tutaj po prostu wbijasz
> login/haslo do swojego konta i masz w pare sekund w nowym telefonie absolutnie
> wszystkie ustawienia, kalendarz, notatki, kontakty, a nawet apki zainstalowane.
No i to jest wlasnie to czego bym nie zrobil.
Z zewnatrz wyglada fajnie i wygodnie. Transferowanie telefonu w swiat ja
odbieram jako nieostroznosc co najmniej.
Otwarte zakladki i to co sie robi na kompie, a do kompletu nawigacja.
Dajesz siebie na tacy w zamian za niby bezinteresowna wygode. Rozni nas
to, ze ja tak nie chce. To co robie na kompie chce zeby bylo wylacznie
moje i nikt o tym nie wiedzial za bardzo. Nawigacje zaprogramuje sobie w
ciagu paru minut calkowicie offlinowa i nic wiecej mi nie potrzeba.
Zmiana telefonu... no coz. Raz na pare lat moge uzyc kilku mniej
skomplikowanych opcji.
Generalnie chodzi o to, ze to wszystko o czym mowisz da sie zrobic ze
tak powiem analogowo i nie potrzeba do tego niczyjej pomocy. Mniej
wygodnie? Czasem pewnie tak.
> A to sie zgodze - uzywam tylko 7-mki. 8-mke dwa razy w zyciu widzialem :)
> Ale 8.1 juz zbliza sie do normalnosci ;) Ale to tak jest - co drugie wydanie
> Windowsa jest do niczego, trzeba poczekac na cos nowego :-)
Ja to dostalem z dobrodziejstwem inwentarza.
>> Windowsowi to praktycznie nie robi roznicy.
>
> Mysle, ze Ci sie wydaje. Zainstaluj 8mke na sprzecie ktory ma >6-7 lat i
> np. 256MB, czy nawet 512MB RAM. Nie da rady albo bedzie mulic niemilosiernie:-)
Nie wiem czy obaj myslimy o w miare dzisiejszych telefonach i
dzisiejszym systemie. W kazdym razie czy wezmiesz Nokie za dwa z
kawalkiem i nokie za czterysta z kawalkiem widac, ze system w nich
chodzi identycznie. Ludzie pisza, ze z aplikacjami jest podobnie.
>> Kiedys byl taki test jak szybko uruchamia sie office na starym sprzecie,
>> stara wersja i oferujaca w sumie podobne funkcje tylko bez nowej oprawy
>> i na nowym sprzecie nowa wersja. Wynik nie powalal na kolana. Raczej
>> sprzyjal zastanowieniu o co tu chodzi? Kupujesz I 3, a office uruchamia
>> sie jak w XP na jakims tam pentium.
>
> Bo najwieksze ograniczenia wprowadza dysk. Dlatego ja od 3-4 lat jade wylacznie
> na SSD.
No zgoda, ale co ten nowy office takiego skomplikowanego laduje?
Pamietasz pierwsze wersje Worda np.? Nie miales animowanych
podpowiadaczy i innych pierdol.
> Roznica jest przeokrutna. Kupilem nowego laptopa (i5, 8GB ram) i na
> standardowym dysku, czysciutka siodemka (od zera instalowana, bez zadnego
> dodatkowego softu ale juz po wszystkich aktualizacjach) ladowala sie ok
> 1 min 18 sek. Po zmianie na SSD (klonowanie dysku) odpala sie w 9 sek (!) :-)
> Roznica jest kolosalna. A to dlatego ze szybkosc magnetycznych dyskow nie
> zmienila sie tak znaczaco jak szybkosc pozostalych komponentow w ostatnich
> latach, a wielkosc aplikacji / bibliotek wzrosla kilkukrotnie. Polecam SSD :-)
Oczywiste.
>> No ale ciagle nie wiemy po co im skanowanie loklnych sieci..
>
> Pewnie niedlugo sie dowiemy :-)
Chyba sie nie dowiemy, bo zdaje sie sad nakazal to zniszczyc.
> Na pewno nie po to zeby prezes wiedzial
> gdzie jest darmowe wifi jak bedzie na wczasach ;) Zreszta co jest zlego
> w skanowaniu wifi? Nadajesz to kazdy moze odebrac, co w tym jest prywatnego?
> Przeciez nie lamia hasel, a jak ktos podejdzie z laptopem czy telefonem w
> dane miejsce to tez zobaczy te sieci :-)
Nie wiem czy nie chodzilo tam o cos wiecej jak tylko zbieranie danych o
istniejacych sieciach wifi. Skoro sad sie tym zajal to widocznie nie do
konca bylo zgodne z prawem.
Mnie zastanawia co jeszcze zechca wiedziec? Mam wrazenie, ze to jest
tak: dzis zbierzemy dane, a jutro pomyslimy do czego moga sie przydac.
To strasznie wscipski gracz, co mnie sklania do tego by jednak chronic
anonimowosc.
> Przypuszczam ze to bedzie dodatek do google maps z informacjami o darmowych
> punktach wifi (przy restauracjach, stacjach benzynowych etc). Nie wiem jak
> zweryfikuja co jest faktycznie darmowym wifi, a co niezabezpieczona przypadkiem
> siecia ale to juz ich brocha. Moze beda analizowac zdjecia ze streetview i
> szukac FREE WIFI lub znaczka WIFI ? :) Wcale by mnie to nie dziwilo ;)
Moze tak.
Pozdro.. TK
-
332. Data: 2014-03-12 14:48:25
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu środa, 12 marca 2014 11:30:24 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
> No tak, ale ja myslalem o czyms co mi pomoze w zyciu codziennym. To o
Nawigacja nie pomaga w zyciu codziennym? ;) A przepisy? :-) Ja wiem ze mozna
sobie je w zeszycie zapisywac, a potem przepisywac skladniki na karteczki i
robic jak duren te kilometry w marketach. Wszystko mozna.
Ja jednak wole zrobic dwa kliki w apce i miec odrazu na
wygodnej liscie typu "TODO" odhaczone produkty do kupienia - pogrupowane
wedlug tego jak leza na polkach w sklepie (osobno nabial, osobno wedliny,
przyprawy etc), a do tego nierzadko podane w ktorym dokladnie sklepie kupisz
je najtaniej. To sa wlasnie te szczegoly w zyciu codziennym ktore je
znacznie upraszczaja :)
> czym mowisz chetnie ogladam siedzac wieczorem przed kompem. Co nawigacji
> to raczej nie potrzebuje calego swiata i tym bardziej zdjec, ktore dosc
> kiepsko oglada sie na ekranie wielkosci telefonu.
Na 4,5-5'? Widac wszystko idealnie. Ty nie potrzebujesz - mi sie przydaje.
Pewnie bedzie wiele aplikacji ktore Tobie by sie przydaly, a ja ich nie znam
bo ja ich nie potrzebuje ;)
> Piszac o chmurze mam na mysli dostepna przestrzen dyskowa dla firmy u
> np. operatora. i tym podobne.
No to bardzo zawezasz znaczenie "chmury". Ty po prostu piszesz o samym
zwyklym dysku sieciowym. To tym bardziej nie rozumiem co Cie tak w Androidzie
odrzuca - przeciez nikt tam Ci nie kaze trzymac danych w chmurze - wszystko
trzymasz na telefonie albo karcie SD.
> No i to jest wlasnie to czego bym nie zrobil.
Trudno - zawsze mozesz wylaczyc synchronizacje. Nikt Cie na sile do tego
nie zmusza. Tak samo mozesz zrezygnowac z klimatyzacji i wspomagania
kupujac samochod, mozesz wyrzucic pilota i chodzic zmieniac kanaly w TV
recznie. Wszystko co opisalem jest MEGA wygodne i oszczedza kupe czasu :)
> Z zewnatrz wyglada fajnie i wygodnie. Transferowanie telefonu w swiat ja
> odbieram jako nieostroznosc co najmniej.
> Otwarte zakladki i to co sie robi na kompie, a do kompletu nawigacja.
> Dajesz siebie na tacy w zamian za niby bezinteresowna wygode.
No faktycznie MAJA MNIE bo wiedza czego szukam w nawigacji :)
> Rozni nas to, ze ja tak nie chce.
Nie musisz. Synchronizacje mozesz wylaczyc.
> To co robie na kompie chce zeby bylo wylacznie
> moje i nikt o tym nie wiedzial za bardzo. Nawigacje zaprogramuje sobie w
> ciagu paru minut calkowicie offlinowa i nic wiecej mi nie potrzeba.
Caly czas ta paranoja. A jak to nazwales "wysylajac telefon w swiat" to
niby kto cos o tym wie? Laczy Cie umowa z googlem - z prywatna firma. Nikt
do tych danych nie ma dostepu.
> Zmiana telefonu... no coz. Raz na pare lat moge uzyc kilku mniej
> skomplikowanych opcji.
> Generalnie chodzi o to, ze to wszystko o czym mowisz da sie zrobic ze
> tak powiem analogowo i nie potrzeba do tego niczyjej pomocy. Mniej
> wygodnie? Czasem pewnie tak.
Pewnie, ze sie da. Wolisz tak - Twoja sprawa. Ja wybieram wygode. Paranoje
z naruszaniem prywatnosci zostawiam dla paranoikow :)
> Nie wiem czy obaj myslimy o w miare dzisiejszych telefonach i
> dzisiejszym systemie. W kazdym razie czy wezmiesz Nokie za dwa z
> kawalkiem i nokie za czterysta z kawalkiem widac, ze system w nich
> chodzi identycznie. Ludzie pisza, ze z aplikacjami jest podobnie.
A jak wezmiesz telefon z androidem za 2k i za 400 pln to nie beda chodzic
identycznie? Dla laika beda chodzic tak samo. Ktos bardziej kumaty znajdzie
roznice. Dokladnie tak samo jak w systemie microsoftowym :)
> No zgoda, ale co ten nowy office takiego skomplikowanego laduje?
> Pamietasz pierwsze wersje Worda np.? Nie miales animowanych
> podpowiadaczy i innych pierdol.
Sprawdzilem teraz i Word 2007 u mnie laduje sie ponizej 0,5 sek (przy
pierwszym uruchomieniu, a trzeba dodac ze nie mam zadnych wspomagaczy
w autostarcie do szybszego uruchamiania). Takze moim zdaniem Twoja teoria
jest bledna - na starszych komputerach starsze wersje ladowaly sie jednak
ZNACZNIE wolniej :)
> Mnie zastanawia co jeszcze zechca wiedziec? Mam wrazenie, ze to jest
> tak: dzis zbierzemy dane, a jutro pomyslimy do czego moga sie przydac.
A bo pewnie tak jest - dziwisz sie ze chcieli zbierac jak najwiecej informacji
wypuszczajac te wszystkie swoje pojazdy street view w swiat? Jak widzisz
zakrywaja twarze, zakrywaja tablice rejestracyjne. Nikt nie wchodzi z butami
do Twojego domu i nie zmusza Cie do ujawniania jakichs tajnych informacji.
Nie chcesz zeby Twoja siec byla widoczna? Wylacz publiczne oglaszanie SSID.
Wystawiajac publicznie Twoja siec - nie miej pretensji ze ktos przejezdzajac
ulica obok sobie ja zarejestrowal :) Gdyby probowal sie laczyc i lamac
zabezpieczenia - to byloby zlamanie prywatnosci.
> To strasznie wscipski gracz, co mnie sklania do tego by jednak chronic
> anonimowosc.
Nie widze w tym co robia nic specjalnie wscibskiego.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
333. Data: 2014-03-12 23:48:15
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-03-12 14:48, Adam pisze:
> W dniu środa, 12 marca 2014 11:30:24 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> No tak, ale ja myslalem o czyms co mi pomoze w zyciu codziennym. To o
>
> Nawigacja nie pomaga w zyciu codziennym? ;)
No pomaga, pomaga. Tylko ze nie musze sie nia dzielic z calym swiatem.
Wystarczy mi offline.
> A przepisy? :-) Ja wiem ze mozna
> sobie je w zeszycie zapisywac, a potem przepisywac skladniki na karteczki i
> robic jak duren te kilometry w marketach. Wszystko mozna.
> Ja jednak wole zrobic dwa kliki w apce i miec odrazu na
> wygodnej liscie typu "TODO" odhaczone produkty do kupienia - pogrupowane
> wedlug tego jak leza na polkach w sklepie (osobno nabial, osobno wedliny,
> przyprawy etc), a do tego nierzadko podane w ktorym dokladnie sklepie kupisz
> je najtaniej. To sa wlasnie te szczegoly w zyciu codziennym ktore je
> znacznie upraszczaja :)
A na tym to ja sie nie znam.
Nie oceniam tego a jedynie dobieram do wlasnych potrzeb. W tym wszystkim
jest moj styl zycia. W przyszlosci informacja gdzie jestem i jakie
sklepy moge odwiedzic, bo maja to co bym byc moze potrzebowal. Nie czuje
tego zwyczajnie. Pracuje po kilkanascie godzin dziennie i po pracy czy
na wakacjach chce miec spokoj. Zadnych reklam i wpieprzania mi tego co
moze bedzie mi potrzebne. Jakos tak cenie sobie prywatnosc.
>> czym mowisz chetnie ogladam siedzac wieczorem przed kompem. Co nawigacji
>> to raczej nie potrzebuje calego swiata i tym bardziej zdjec, ktore dosc
>> kiepsko oglada sie na ekranie wielkosci telefonu.
>
> Na 4,5-5'? Widac wszystko idealnie.
Oj z tym idealem to bym nie przesadzal.
Robie troche zdjec w zyciu i mniej wiecej wiem co wyglada dobrze na
wyswietlaczu aparatu i komputera. Na kompie nawet 10" nie tyle skupiam
sie na szczegolach co po prostu mam wiekszy komfort. Wiecej bez wysilku
widac. Na malym wyswietlaczu kazde zdjecie jest dobre.
> Ty nie potrzebujesz - mi sie przydaje.
> Pewnie bedzie wiele aplikacji ktore Tobie by sie przydaly, a ja ich nie znam
> bo ja ich nie potrzebuje ;)
I o to chodzi.
>> Piszac o chmurze mam na mysli dostepna przestrzen dyskowa dla firmy u
>> np. operatora. i tym podobne.
>
> No to bardzo zawezasz znaczenie "chmury". Ty po prostu piszesz o samym
> zwyklym dysku sieciowym. To tym bardziej nie rozumiem co Cie tak w Androidzie
> odrzuca - przeciez nikt tam Ci nie kaze trzymac danych w chmurze - wszystko
> trzymasz na telefonie albo karcie SD.
Nie odrzuca. Caly czas staram sie uczyc i poznawac.
To co Ty nazywasz chmura dla przewazajacej wiekszosci z nas nie jest
niczym innym jak normalnym korzystaniem z sieci. Ty chcesz
personalizacji w sieci, ja nie. Wszysto co dotyczy mnie trzymam u
siebie. Nie dziele sie tym byc moze nie korzystajac z pewnych
dogodnosci. Ale to moj swiadomy wybor.
Na niektorych stronach wyswietla mi sie przyjaciel google zebym cos tam,
to beda mogli lepiej dopasowac reklamy do mnie. No sorry ale laska. Ci
kolesie chyba zakladaja, ze to jakies dobrodziejstwo, ze ja tego
potrzebuje i ze to normalne, ze wszedzie chce widziec reklamy. A ja
zwyczajnie nie chce. Mecza mnie zwyczjnie i mam ich dosc.
>> No i to jest wlasnie to czego bym nie zrobil.
>
> Trudno - zawsze mozesz wylaczyc synchronizacje. Nikt Cie na sile do tego
> nie zmusza. Tak samo mozesz zrezygnowac z klimatyzacji i wspomagania
> kupujac samochod, mozesz wyrzucic pilota i chodzic zmieniac kanaly w TV
> recznie. Wszystko co opisalem jest MEGA wygodne i oszczedza kupe czasu :)
A nie. Za klime w samochodzie zaplacilem i ja sobie mam. Telewizor z
pilotem i owszem, ale on i ta klima jest dla mnie, a nie odwrotnie.
>> Z zewnatrz wyglada fajnie i wygodnie. Transferowanie telefonu w swiat ja
>> odbieram jako nieostroznosc co najmniej.
>> Otwarte zakladki i to co sie robi na kompie, a do kompletu nawigacja.
>> Dajesz siebie na tacy w zamian za niby bezinteresowna wygode.
>
> No faktycznie MAJA MNIE bo wiedza czego szukam w nawigacji :)
To nie tak.
Na poczte np. przychodza mi reklamy czy chce miec wiekszego fjuta? A ja
nie chce. Podoba mi sie taki jaki jest. Moja corka jak myslisz co
dostaje w mailach reklamowych? To jest paranoja w dzisiejszym swiecie
zwana normalnocscia. Oczywiscie musze sie na to godzic. Ale nie widze
potrzeby dzielenia sie soba by byc tylko lepszym towarem. Moze to trudne
dzis do zrozumienia, ale mniej wiecej dlatego mam np. drzwi do lazienki
i nie mieszkam w jakims open space tylko w jak mi sie wydaje normalnym
domu. Im bardziej potrzebuje sieci tym wieksza odczuwam potrzebe bycia
anonimowym.
> Caly czas ta paranoja. A jak to nazwales "wysylajac telefon w swiat" to
> niby kto cos o tym wie? Laczy Cie umowa z googlem - z prywatna firma. Nikt
> do tych danych nie ma dostepu.
Ktos powiedzial, ze najmniejszy operator komorkowy ma wiecej danych niz
najwiekszy bank. Dzis jak nigdy te dane maja wartosc. Za chwile ci
operatorzy stworza wlasne banki i zobaczymy co dalej.
>> Nie wiem czy obaj myslimy o w miare dzisiejszych telefonach i
>> dzisiejszym systemie. W kazdym razie czy wezmiesz Nokie za dwa z
>> kawalkiem i nokie za czterysta z kawalkiem widac, ze system w nich
>> chodzi identycznie. Ludzie pisza, ze z aplikacjami jest podobnie.
>
> A jak wezmiesz telefon z androidem za 2k i za 400 pln to nie beda chodzic
> identycznie?
No nie. W tych tanich widac, ze tnie sie na poziomie systemu.
>> No zgoda, ale co ten nowy office takiego skomplikowanego laduje?
>> Pamietasz pierwsze wersje Worda np.? Nie miales animowanych
>> podpowiadaczy i innych pierdol.
>
> Sprawdzilem teraz i Word 2007 u mnie laduje sie ponizej 0,5 sek (przy
> pierwszym uruchomieniu, a trzeba dodac ze nie mam zadnych wspomagaczy
> w autostarcie do szybszego uruchamiania). Takze moim zdaniem Twoja teoria
> jest bledna - na starszych komputerach starsze wersje ladowaly sie jednak
> ZNACZNIE wolniej :)
Teoria nie jest moja. To testy z jakiegos branzowego pisma. Ja od lat
tego nie uzywam.
>> Mnie zastanawia co jeszcze zechca wiedziec? Mam wrazenie, ze to jest
>> tak: dzis zbierzemy dane, a jutro pomyslimy do czego moga sie przydac.
>
> A bo pewnie tak jest - dziwisz sie ze chcieli zbierac jak najwiecej informacji
> wypuszczajac te wszystkie swoje pojazdy street view w swiat? Jak widzisz
> zakrywaja twarze, zakrywaja tablice rejestracyjne.
Ha, bo to ktos na nich wymusil.
> Nikt nie wchodzi z butami
> do Twojego domu i nie zmusza Cie do ujawniania jakichs tajnych informacji.
Pewnie, Ty zrobisz to sam. Korzystajac z dobrodziejstw chmury. :-)
>> To strasznie wscipski gracz, co mnie sklania do tego by jednak chronic
>> anonimowosc.
>
> Nie widze w tym co robia nic specjalnie wscibskiego.
Dlatego robisz to co robisz korzystajac z tych dobrodziejstw pelna geba.
Wolno Ci, jestes dobrym targetem, ja nie chce.
Pozdro.. TK
-
334. Data: 2014-03-13 00:53:13
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2014-03-12 14:48, Adam pisze:
> W dniu środa, 12 marca 2014 11:30:24 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> No tak, ale ja myslalem o czyms co mi pomoze w zyciu codziennym. To o
> Nawigacja nie pomaga w zyciu codziennym? ;) A przepisy? :-) Ja wiem ze mozna
> sobie je w zeszycie zapisywac, a potem przepisywac skladniki na karteczki i
> robic jak duren te kilometry w marketach. Wszystko mozna.
> Ja jednak wole zrobic dwa kliki w apce i miec odrazu na
> wygodnej liscie typu "TODO" odhaczone produkty do kupienia - pogrupowane
> wedlug tego jak leza na polkach w sklepie (osobno nabial, osobno wedliny,
> przyprawy etc), a do tego nierzadko podane w ktorym dokladnie sklepie kupisz
> je najtaniej.
Nie "w którym najtaniej", lecz, który ma najtaniej z tych, co zapłacili
za reklamę. Obok możesz mieć i 10 sklepów, gdzie kupisz o połowę taniej,
ale ponieważ nie zapłacili haraczu to te sklepy w ogóle nie istnieją dla
Ciebie.
> To sa wlasnie te szczegoly w zyciu codziennym ktore je
> znacznie upraszczaja :)
To nie jest uproszczenie dla Ciebie, lecz uproszczenie metody
"strzyżenia baranków" dla marketingu.
-
335. Data: 2014-03-13 01:30:31
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu czwartek, 13 marca 2014 00:53:13 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:
> Nie "w którym najtaniej", lecz, który ma najtaniej z tych, co zapłacili
> za reklamę.
Serwis i tresci tworzy spolecznosc, wiec jak zwykle (to juz norma) sie mylisz.
Spytasz niby czemu? Ano temu ze apka sluzy takze porownaniu w ktorym sklepie
co taniej kupisz. Ja z tego nie korzystam ale gro osob korzysta, stad dane.
Skanujesz aparatem kod kreskowy, wbijasz cene i to wszystko - GPS sam sprawdzi
w ktorym sklepie sie znajdujesz i cena leci "w chmure". Nie ma tu zadnego
marketingu.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
336. Data: 2014-03-13 07:24:41
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 12 marca 2014 10:02:08 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> A korzystania z Google Wallet tutaj:
Przy okazji: wiesz może czy jest jakis odpowiednik silverlight na androida?
Chodzi o to by filmy z np zalukaj.net itp wyswietlać na tablecie/telefonie z
androidem?
-
337. Data: 2014-03-13 10:19:44
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2014-03-13 01:30, Adam pisze:
> W dniu czwartek, 13 marca 2014 00:53:13 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:
>
>> Nie "w którym najtaniej", lecz, który ma najtaniej z tych, co zapłacili
>> za reklamę.
> Serwis i tresci tworzy spolecznosc, wiec jak zwykle (to juz norma) sie mylisz.
> Spytasz niby czemu? Ano temu ze apka sluzy takze porownaniu w ktorym sklepie
> co taniej kupisz. Ja z tego nie korzystam ale gro osob korzysta, stad dane.
>
> Skanujesz aparatem kod kreskowy, wbijasz cene i to wszystko - GPS sam sprawdzi
> w ktorym sklepie sie znajdujesz i cena leci "w chmure". Nie ma tu zadnego
> marketingu.
> pozdr.
>
Patrz, a ja jak zwykle doszukuję się podstępu w tak genialnej i
niemożliwej do przekrętów sprawie.
Teraz podstawowe pytanie: Ile razy zdarzyło Ci się bezinteresownie
dzielić cenami ze społecznością?
Teraz sobie wyobraź taki scenariusz:
Siedzę jako właściciel sklepu i nie mam klientów, bo mam drogi towar.
Z nudów wyciągam telefon, wklepuję ceny zaniżone o 30% tylko po to, żeby
zwabić do siebie klientów.
Przychodzi do mnie Pan Adam i pyta o ten tani towar.
Oj Panie Adamie, ma Pan pecha, bo akurat promocja skończyła piętnaście
minut temu.
Albo!
Oj, Panie Adamie, ja nie mogę ponosić odpowiedzialności za to, że ktoś
się pomylił wpisując cenę. Może to konkurencja chce mnie zniszczyć?
Ale zapyta Pan Adam, a ilu klientów machnie ręką i stwierdzi, że towar
jest w tej samej lub podobnej cenie co u konkurencji, ale skoro już tu
przyszedł to dokona zakupi, bo stwierdzi, że to tylko marnowanie czasu.
Poza tym typowy chwyt marketingowy to zwabić klientów okazyjną ceną
jednego produktu, a przy okazji namówić lub zmusić do zakupu innych
produktów powiązanych z tym tanim produktem o 10-15% drożej niż normalnie.
Takie chwyty są na porządku dziennym w marketach i wygląda to mniej
więcej tak:
Robi się promocję na kiełbasę, a obok tej promocyjnej kiełbasy umieszcza
się musztardę, ketchup, folię do grilla, węgiel do grilla, grille,
gotowe bitki grillowe itp. w zawyżonych cenach.
Klient kupując tą promocyjną kiełbasę w 99% sięgnie po musztardę i
ketchup, a jak myśli o robieniu grilla to sięgnie jeszcze po pozostałe
produkty do grilla.
Klient jest z reguły leniwy i z reguły nie analizuje cen innych
produktów, które postanawia zakupić przy okazji. Dlatego zaoszczędzi 5zł
na kiełbasie, a przepłaci 50zł na pozostałych produktach. Niestety tak
jest w marketingu marketowym, w którym zatrudnia się także psychologów.
Jak widzisz może nie teraz, ale kiedy usługa będzie na tyle powszechna
to i tak zostanie skomercjalizowana, bo ktoś stwierdzi, że można na tym
zrobić kasę, tym bardziej, że większość wprowadzanych informacji będzie
miało charakter marketingowy.
Tak samo było z internetem, który początkowo miał służyć uczelniom do
komunikowania się w sprawach naukowych, a obecnie jest to największe
narzędzie do opróżniania ludziom kieszeni. Jedni płacą za możliwość
wciskania reklam i naciągania, a drudzy płacą, bo są nieświadomie naciągani.
-
338. Data: 2014-03-13 11:18:53
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-03-13 10:19, uzytkownik pisze:
> Klient jest z reguły leniwy i z reguły nie analizuje cen innych
> produktów, które postanawia zakupić przy okazji. Dlatego zaoszczędzi 5zł
> na kiełbasie, a przepłaci 50zł na pozostałych produktach. Niestety tak
> jest w marketingu marketowym, w którym zatrudnia się także psychologów.
Ja ze tak powiem rozumiem sama idee niskich cen i dzielenie sie tym.
Zastanawiam sie tylko jaki to ma sens. Nie ma czegos takiego jak
najtanszy sklep ze wszystkim. Patrzac po zakupach jakie robie do domu
widze, ze gdybym kierowal sie cena to nie ma szans na zrobienie zakupow
w jednym sklepie. W biedronce tansze pomidory, w lidlu maslo, w tesco
piwo, a za rogiem cola. W lidlu to co lubie, w biedronce tego nie ma np.
Gdybym mial robic zakupy tak jak Adam pisze, to sorry nie bedzie to
jeden sklep, a jak zalezy mi na czasie to jade do najblizszego w ktorym
po prostu kupie wszystko oszczedzajac na paliwie.
> Jak widzisz może nie teraz, ale kiedy usługa będzie na tyle powszechna
> to i tak zostanie skomercjalizowana, bo ktoś stwierdzi, że można na tym
> zrobić kasę, tym bardziej, że większość wprowadzanych informacji będzie
> miało charakter marketingowy.
Dostaniesz po prostu miedzy ekranami darmowa reklame. Ale ciesz sie, bo
bedzie lepiej do Ciebie dopasowana. :-DD
Pozdro.. TK
-
339. Data: 2014-03-13 13:07:57
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu czwartek, 13 marca 2014 10:19:44 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:
> Teraz podstawowe pytanie: Ile razy zdarzyło Ci się bezinteresownie
> dzielić cenami ze społecznością?
Tu nie ma nic bezinteresownego. To TY DLA SIEBIE (!) w apce wprowadzasz
produkty ktore czesto kupujesz - i chcesz wiedziec czy taniej jest w biedronce,
tesco czy carrefourze. To taki planer zakupow. A to, ze "przy okazji"
wychodzi to w chmure i korzystaja z tego wszyscy - to juz efekt uboczny.
> Teraz sobie wyobraź taki scenariusz:
> Siedzę jako właściciel sklepu i nie mam klientów, bo mam drogi towar.
> Z nudów wyciągam telefon, wklepuję ceny zaniżone o 30% tylko po to, żeby
> zwabić do siebie klientów.
Po pierwszej takiej akcji stracisz wszystkich klientow z tego zrodla.
Takie sytuacje sie w rzeczywistosci nie zdarzaja.
> Przychodzi do mnie Pan Adam i pyta o ten tani towar.
> Oj Panie Adamie, ma Pan pecha, bo akurat promocja skończyła piętnaście
> minut temu.
I jaki niby sprzedawca mial w tym interes? Wtedy zbieram menele i jade
do innego sklepu. W schemacie o ktorym piszesz dzialaja przeciez wszystkie
wyszukiwarki ceneo / skapce etc - i jakos nikt tam nie oszukuje mimo ze ceny
wprowadzaja sami wlasciciele sklepow.
> Jak widzisz może nie teraz, ale kiedy usługa będzie na tyle powszechna
> to i tak zostanie skomercjalizowana, bo ktoś stwierdzi, że można na tym
> zrobić kasę, tym bardziej, że większość wprowadzanych informacji będzie
> miało charakter marketingowy.
Na tej usludze juz dawno ktos zarabia (programista) - na reklamach. Lub
na zakupie apki za pare PLN i wtedy reklam brak.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
340. Data: 2014-03-13 13:12:14
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu czwartek, 13 marca 2014 11:18:53 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
> Ja ze tak powiem rozumiem sama idee niskich cen i dzielenie sie tym.
> Zastanawiam sie tylko jaki to ma sens. Nie ma czegos takiego jak
> najtanszy sklep ze wszystkim. Patrzac po zakupach jakie robie do domu
Mam pusta lodowke. Nie wiem co zrobic na obiad. Odpalam apke, losuje cos
fajnego co polecaja ludzie, jednym klikiem przerzucam wszystkie produkty
do apki ktora segreguje wszystko wedlug rodzajow i daje mi prosta liste
zakupow za pomoca ktorej spedzam pare minut krocej w sklepie kupujac produkty.
A ze przy okazji mam informacje gdzie co jest najtansze - mnie to akurat
wali ale sa tacy co sobie moga obliczyc gdzie mu sie najbardziej oplaci
jechac :) To tylko dodatek.
> Gdybym mial robic zakupy tak jak Adam pisze, to sorry nie bedzie to
> jeden sklep, a jak zalezy mi na czasie to jade do najblizszego w ktorym
> po prostu kupie wszystko oszczedzajac na paliwie.
Ale to tylko dodatek. Podstawa to b. wygodna lista zakupow do zrobienia,
wrzucona jednym klikiem z "ksiazki kucharskiej".
> Dostaniesz po prostu miedzy ekranami darmowa reklame. Ale ciesz sie, bo
> bedzie lepiej do Ciebie dopasowana. :-DD
Srednio za apke place 2-5 pln i wtedy nie ma reklam. Wez w koncu z tymi
reklamami wyluzuj - od roku chyba zadnej reklamy na swoim telefonie nie
widzialem :)
pozdr.
--
Adam Sz.