-
341. Data: 2014-03-13 13:14:52
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:f828b1b7-dafd-402f-ba25-3571b17939cc@go
oglegroups.com...
> I jaki niby sprzedawca mial w tym interes? Wtedy zbieram menele i jade
> do innego sklepu.
Jak Ci się chce, wielu ludziom się nie chce.
> W schemacie o ktorym piszesz dzialaja przeciez wszystkie
> wyszukiwarki ceneo / skapce etc - i jakos nikt tam nie oszukuje mimo ze
> ceny
> wprowadzaja sami wlasciciele sklepow.
Że co? Nikt nie oszukuje? Ja sam już kilkanaście razy zgłaszałem błędne ceny
tyle że te serwisy to olewają. Sytuacji że sprzedawca nie ma produktu, a w
porównywarce jest obecny z najniższą cenąnawet nie zliczę, bo to
codzienność. No i najważniejsze aby być w tych porównywarkach trzeba
_zapłacić_. Nie płacisz to nie ma Cię w wynikach mimo, że masz najniższą
cenę. Na początku tak nie było i każdy sklep mógł tam istnieć za darmo.
Pozdrawiam
Ergie
-
342. Data: 2014-03-13 13:31:14
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 13 Mar 2014 05:12:14 -0700 osobnik zwany Adam napisał:
> W dniu czwartek, 13 marca 2014 11:18:53 UTC+1 użytkownik Maniek4
> napisał:
>
>> Ja ze tak powiem rozumiem sama idee niskich cen i dzielenie sie tym.
>> Zastanawiam sie tylko jaki to ma sens. Nie ma czegos takiego jak
>> najtanszy sklep ze wszystkim. Patrzac po zakupach jakie robie do domu
>
> Mam pusta lodowke. Nie wiem co zrobic na obiad. Odpalam apke, losuje cos
> fajnego co polecaja ludzie, jednym klikiem przerzucam wszystkie produkty
> do apki ktora segreguje wszystko wedlug rodzajow i daje mi prosta liste
> zakupow za pomoca ktorej spedzam pare minut krocej w sklepie kupujac
> produkty. A ze przy okazji mam informacje gdzie co jest najtansze - mnie
> to akurat wali ale sa tacy co sobie moga obliczyc gdzie mu sie
> najbardziej oplaci jechac :) To tylko dodatek.
jak to bedzie społecznościowe to: potrzebujesz napradę duże grupy
uzykowników do aktualizacji, potrzzebujesz duże grupy do sprawdzania czy
sklepy nie wrzucają lewych informacji.
Jak dane mają być ze sklepów to musisz im dać dużą marchewkę by byli
zainteresowani
>
>> Gdybym mial robic zakupy tak jak Adam pisze, to sorry nie bedzie to
>> jeden sklep, a jak zalezy mi na czasie to jade do najblizszego w ktorym
>> po prostu kupie wszystko oszczedzajac na paliwie.
>
> Ale to tylko dodatek. Podstawa to b. wygodna lista zakupow do zrobienia,
> wrzucona jednym klikiem z "ksiazki kucharskiej".
>
listonic
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
343. Data: 2014-03-13 14:29:24
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-03-13 13:12, Adam pisze:
> W dniu czwartek, 13 marca 2014 11:18:53 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> Ja ze tak powiem rozumiem sama idee niskich cen i dzielenie sie tym.
>> Zastanawiam sie tylko jaki to ma sens. Nie ma czegos takiego jak
>> najtanszy sklep ze wszystkim. Patrzac po zakupach jakie robie do domu
>
> Mam pusta lodowke. Nie wiem co zrobic na obiad. Odpalam apke, losuje cos
> fajnego co polecaja ludzie, jednym klikiem przerzucam wszystkie produkty
> do apki ktora segreguje wszystko wedlug rodzajow i daje mi prosta liste
> zakupow za pomoca ktorej spedzam pare minut krocej w sklepie kupujac produkty.
To ile Ty tych produktow kupujesz, ze musisz miec to posortowane?
Ja akurat czesto robie zakupy i liste jaka dostaje moze w wyjatkowych
sytuacjach dochodzi do 10. Najczesciej jezdzi sie po produkty
powtarzalne typu maslo, piersi z kurczaka itp. No te pare pozycji to
jakos oblece z pamieci specjalnie sie nie gubiac. O wiele wiecej casu
zajmuje mi wyszukanie konkretnej przyprawy wsrod miliona innych. A
jakies wieksze zakupy z kartkami itp. robi sie okazjonalnie kilka razy w
roku.
> A ze przy okazji mam informacje gdzie co jest najtansze - mnie to akurat
> wali ale sa tacy co sobie moga obliczyc gdzie mu sie najbardziej oplaci
> jechac :) To tylko dodatek.
Ciut nizej piszesz, ze chcesz wiedziec gdzie jest taniej, a wychodzenie
w chmure to przy okazji. Czyli nie wiem co. Generalnie nie za bardzo
wazne. Grunt, ze Ci umila zycie. Mi na codzien nie chcialoby sie odpalac
apki i przeciagac tych produktow, bo to co kupuje jest jakos
ustandaryzowane z roznymi odstepami czasu.
>> Gdybym mial robic zakupy tak jak Adam pisze, to sorry nie bedzie to
>> jeden sklep, a jak zalezy mi na czasie to jade do najblizszego w ktorym
>> po prostu kupie wszystko oszczedzajac na paliwie.
>
> Ale to tylko dodatek. Podstawa to b. wygodna lista zakupow do zrobienia,
> wrzucona jednym klikiem z "ksiazki kucharskiej".
Niech bedzie. Jak chcesz ulepic egzotycznego dziwolaga to OK. Pomoc z
produktami bardzo sie przyda. U mnie na codzien wiekszosc produktow w
domu jest. Kiedy sie koncza to sie po prostu dokupuje.
>> Dostaniesz po prostu miedzy ekranami darmowa reklame. Ale ciesz sie, bo
>> bedzie lepiej do Ciebie dopasowana. :-DD
>
> Srednio za apke place 2-5 pln i wtedy nie ma reklam. Wez w koncu z tymi
> reklamami wyluzuj - od roku chyba zadnej reklamy na swoim telefonie nie
> widzialem :)
Bo placisz za aplikacje, wiec nie jest za darmo. W celu zdobycia
kolejnego doswiadczenia idz do kina, zaplac za bilet i pomysl kto tu
przesadza.
Pozdro.. TK
-
344. Data: 2014-03-13 14:42:23
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu czwartek, 13 marca 2014 14:29:24 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
> Bo placisz za aplikacje, wiec nie jest za darmo. W celu zdobycia
> kolejnego doswiadczenia idz do kina, zaplac za bilet i pomysl kto tu
> przesadza.
Kupilem moze 4 apki. Wydalem na to ~15 pln. Mam je dozywotnio na kazdym
telefonie ktory kupie z Androidem. Wiekszosc apek jest mimo wszystko darmowa
i jest bez reklam. Naprawde demonizujesz :D
pozdr.
--
Adam Sz.
-
345. Data: 2014-03-13 14:58:01
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 13 marca 2014 14:29:24 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
> O wiele wiecej casu
>
> zajmuje mi wyszukanie konkretnej przyprawy wsrod miliona innych. A
Bo nie masz odpowiedniej "apki"
Gdybyś miał to byś Sobie wyklikał że pieprz leży w 4 alejce na 2 półce 3 z brzegu.
Jak tak Adama czytam o tych super "apkach" to zastanawiam się kiedy zainstaluje apke
informująca że papier w kiblu się skończył i deska sedesowa nie opuszczona. Kiedyś
pisał że żałuje że skrętki w okolice spłuczek nie doprowadził, gdyby tego błędu wtedy
nie popełnił teraz całkiem prosto zrobiłby system informujący że decha podniesiona a
papieru nie ma i pokazujący adres sklepu z najtańsza srajtaśmą;)
-
346. Data: 2014-03-13 15:06:48
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu czwartek, 13 marca 2014 14:58:01 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> Bo nie masz odpowiedniej "apki"
Smiejesz sie bo pewnie nigdy nie gotujesz? ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
347. Data: 2014-03-13 15:11:50
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-03-13 14:42, Adam pisze:
> W dniu czwartek, 13 marca 2014 14:29:24 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> Bo placisz za aplikacje, wiec nie jest za darmo. W celu zdobycia
>> kolejnego doswiadczenia idz do kina, zaplac za bilet i pomysl kto tu
>> przesadza.
>
> Kupilem moze 4 apki. Wydalem na to ~15 pln. Mam je dozywotnio na kazdym
> telefonie ktory kupie z Androidem. Wiekszosc apek jest mimo wszystko darmowa
> i jest bez reklam. Naprawde demonizujesz :D
Nie. Zastanawiam sie czego potrzebuje. Tu naprawde nie chodzi o ocene kogos.
Pozdro.. TK
-
348. Data: 2014-03-13 15:34:24
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 13 marca 2014 15:06:48 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> W dniu czwartek, 13 marca 2014 14:58:01 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> Smiejesz sie bo pewnie nigdy nie gotujesz? ;)
Jak czytałem Twój powyższy post to odniosłem wrażenie że teoretyzujesz bo w praktyce
to co piszesz to mega niewygodne.
Ale jak tam kto co lubi to jego sprawa.
Tylko akurat u mnie w rodzinie wygląda to inaczej jak Ty opisujesz.
Np jak mam chęć coś ugotować to patrzę jakie składniki są potrzebne. Jak już wiem
jakie składniki potrzebne to sprawdzam co mam a co musze dokupić i na kartce wypisuje
brakujące składniki. Jest to dużo szybsze jak odpalanie jakiś apek szukanie
odpowiednich przepisów i listowanie produktów. I powiem tak: najczęściej przepisy
wybieram ze starej z lat 50tych chyba bo w necia jak wpisze np. "ciasto drożdżowe" to
wyskoczy kilkadziesiąt wymyślnych receptur i nie wiadomo którą wybrać. A jak
próbowałem to okazało się że te przepisy gówno warte w większości bo najlepsze ciasto
drożdżowe wychodzi wg przepisu ze starej poczciwej książki kucharskiej.
To samo np. jak wędze mięsa czy robię wędliny(a robię dość regularnie)- jest na ten
temat mnóstwo stron ale czasami są sprzeczne informacje więc robię tradycyjnymi
sprawdzonymi przez lata metodami.
I znając życia gdybym w Twoja apke wpisał "wędzenie schabu" to dostane listę zakupów
gdzie będzie "sól peklowa" prymat czy innej znanej firmy w 50gr opakowaniach po kilka
zł sztuka a taka sama sól peklową dostanę w sklepie w opakowaniu 0,5kg w cenie tej
kilkugramowej "prymata".
-
349. Data: 2014-03-13 15:48:53
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2014-03-03 16:52, Ergie pisze:
> Mnie się pytasz jak będzie?
> Ja nie stanowię prawa. Ja mogę co najwyżej napisać jak ja uważam że byłoby
> ok. I to już pisałem - dowolny samochód i jeśli wykorzystywany tylko do
> działalności to odliczasz
> całość VAT zarówno przy zakupie, naprawach ubezpieczeniu i paliwie. Jak
> wykorzystywany do działalności i prywatnie to odliczasz połowę VAT przy
> zakupie i naprawach a z benzyny proporcjonalnie do
> przebiegu prywatnego/służbowego.
> I taki przepis uważam za uczciwy, ale jak piałem jest drobny problem:
> obawiam się że znaczna większość przedsiębiorców nawet przy tak prostych i
> jasnych regułach by oszukiwała, albo twierdząc że samochód jest używany
> tylko zarobkowo, albo zaniżając przebiegi prywatne, więc wymagałoby to armii
> urzędników.
A co w tym przepisie uczciwego? Załóżmy, że przedsiębiorca przejeżdża
sobie dziennie 100km (objeżdża klientów), 5km podwozi dzieci do szkoły,
a w weekend jedzie 20km na ryby. Czyli tygodniowo robi powiedzmy 500km
służbowo i 45km prywatnie. Ale oczywiście VAT od zakupu i napraw może
odliczyć 50%.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
350. Data: 2014-03-13 15:56:05
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-03-13 15:34, Kris pisze:
> To samo np. jak wędze mięsa czy robię wędliny(a robię dość regularnie)- jest na ten
temat mnóstwo stron ale czasami są sprzeczne informacje więc robię tradycyjnymi
sprawdzonymi przez lata metodami.
> I znając życia gdybym w Twoja apke wpisał "wędzenie schabu" to dostane listę
zakupów gdzie będzie "sól peklowa" prymat czy innej znanej firmy w 50gr opakowaniach
po kilka zł sztuka a taka sama sól peklową dostanę w sklepie w opakowaniu 0,5kg w
cenie tej kilkugramowej "prymata".
A bo widzisz - spoleczenstwo dzis wygodne. Lubi miec podane na tacy. Im
mniej wysilku umyslowego tym lepiej. Tego sie nie chce, tamto zalatwi
apka. I to nie jest zarzut. Od jakiegos czasu nie wlaczam nawigacji w
Warszawie. To super uzyteczne urzadzenie calkowicie pozbawilo mnie
myslenia o tym gdzie jade, ktoredy, gdzie jestem i jak daleko jeszcze.
Lat temu pare jezdzilo sie analogowo i tez sie dalo. Ale czlowiek
chociaz czegos sie uczyl i nie czul jak krolik wsrod stada wilkow.
Pozdro.. TK