Uszanowanie

http://www.youtube.com/watch?v=77UPUVG5dvo
http://www.youtube.com/watch?v=SUkr4c76VKo

Ja co prawda studnie juz mam, ale gdybym wiercil dzis, to bym sie
dokladnie zastanowil.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu poniedziałek, 17 listopada 2014 14:19:48 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
> Uszanowanie
>
> http://www.youtube.com/watch?v=77UPUVG5dvo
> http://www.youtube.com/watch?v=SUkr4c76VKo
>
> Ja co prawda studnie juz mam, ale gdybym wiercil dzis, to bym sie
> dokladnie zastanowil.
>
> Pozdro.. TK

Mogli wpuścić wodę do stawu. Przy okazji. Na kolejnych filmach dużo wiertnic
samoróbek. Niektóre bardzo pomysłowe i tanie w zrobieniu.

do góry

W dniu 2014-11-17 14:45, k...@g...com pisze:
> W dniu poniedziałek, 17 listopada 2014 14:19:48 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
>> Uszanowanie
>>
>> http://www.youtube.com/watch?v=77UPUVG5dvo
>> http://www.youtube.com/watch?v=SUkr4c76VKo
>>
>> Ja co prawda studnie juz mam, ale gdybym wiercil dzis, to bym sie
>> dokladnie zastanowil.
>>
>> Pozdro.. TK
>
> Mogli wpuścić wodę do stawu.

A kiedy juz staw sie napelni to gdzie?

> Przy okazji. Na kolejnych filmach dużo wiertnic samoróbek. Niektóre bardzo
pomysłowe i tanie w zrobieniu.

Oj zastanowilbym sie nad tym. Pal licho jak to na jakims zadupiu pod
lasem. Ale wyobraz sobie cos takiego na zamieszkalym osiedlu domkow. Nie
wiadomo co z taka iloscia wody robic.

Pozdro.. TK

do góry

> Oj zastanowilbym sie nad tym. Pal licho jak to na jakims zadupiu pod
> lasem. Ale wyobraz sobie cos takiego na zamieszkalym osiedlu domkow. Nie
> wiadomo co z taka iloscia wody robic.

jak dla mnie to jest to klęska urodzaju. ja bym tą wodę wpuscił do
kalalizacji, ale wcześniej wykorzystał do napędu elektrowni wodnej.
Niestety w zasadzie nie mam pomysłu jak to zrobić, jeśli woda już
tryska. trzeba by ją zaślepić a potem budować resztę, następnie odślepić
ToMasz

do góry

W dniu 2014-11-17 15:47, ToMasz pisze:

> jak dla mnie to jest to klęska urodzaju. ja bym tą wodę wpuscił do
> kalalizacji, ale wcześniej wykorzystał do napędu elektrowni wodnej.
> Niestety w zasadzie nie mam pomysłu jak to zrobić, jeśli woda już
> tryska. trzeba by ją zaślepić a potem budować resztę, następnie odślepić

Jeszcze takie cos:
http://wielkopolskie.naszemiasto.pl/artykul/pila-nie
kontrolowany-wyplyw-wody-zatrzymany,706718,art,t,id,
tm.html

Pozdro.. TK

do góry

Może powinni byli przezwyciężyć wstręt i dyskomfort
ideologiczno-mentalny i zadzwonić do Torunia do Radia Maryja.
Widocznie tam mają bardziej kompetentnych ludzi...
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20
140214/TORUN01/140219410

do góry

Ci to chociaż maja, moze troche w nadmiarze ale zawsze jest. U mnie na dzialce nie
znaleźli wody na sensownej głębokości to dopiero problem a wody gminnej nie o
prawdopodobnie nie będzie.

do góry

W dniu 2014-11-21 00:45, Kadar pisze:
> Ci to chociaż maja, moze troche w nadmiarze ale zawsze jest. U mnie na dzialce nie
znaleźli wody na sensownej głębokości to dopiero problem a wody gminnej nie o
prawdopodobnie nie będzie.

Ja nie zazdroszcze ani jednego, ani drugiego.
Znajomy studniarz opowiadal mi, ze jak wiercili gdzies tam, to wody bylo
tyle, ze chlop po paru godzinach bal sie, ze mu chalupe podmyje. Nie
jest to wcale takie wesole jak mogloby sie wydawac. Wystarczy sobie
wyobrazic strumien przez sasiednie dzialki w kierunku gdzie sobie woda
chce. Co wtedy? Sasiad ma zagospodarowana dzialke, trawniczki, drzewka
itp. Strach pomyslec...

Pozdro.. TK

do góry

On 17.11.2014 14:19, Maniek4 wrote:
> http://www.youtube.com/watch?v=77UPUVG5dvo
> http://www.youtube.com/watch?v=SUkr4c76VKo
>
> Ja co prawda studnie juz mam, ale gdybym wiercil dzis, to bym sie
> dokladnie zastanowil.

Witam,

jeżeli sąsiad, jakieś 150m dalej ma odwiert zrobiony i u niego jest ok.
To jakie są szanse, że u mnie może się coś takiego brzydkiego zadziać? :)

Bo zawsze miałem chęć sobie działkę podlewać z takiego odwiertu, a te
powyższe filmiki trochę dały mi do myślenia.
--
GreDi

do góry

W dniu 2014-11-21 19:15, GreDi pisze:

> jeżeli sąsiad, jakieś 150m dalej ma odwiert zrobiony i u niego jest ok.
> To jakie są szanse, że u mnie może się coś takiego brzydkiego zadziać? :)
>
> Bo zawsze miałem chęć sobie działkę podlewać z takiego odwiertu, a te
> powyższe filmiki trochę dały mi do myślenia.

To z pewnoscia sa bardzo rzadkie przypadki. Sasiad ma OK to szansa, ze u
Ciebie nie bedzie OK jest co najwyzej bardzo mala. Ja w zyciu wiercilem
(nie osobiscie) dwie studnie i w obu jest OK.
Rzecz w tym, ze studnie wierci sie bez swiadomosci problemu. W zwiazku z
tym nalezaloby zachowac wszelkie ograniczenia prawne zwiazane z
wierceniem studni jako dupochron. Gdyby sie problem zdarzyl to nikt Ci
nie zarzucu, ze robiles samowole.
Z tego co sie doczytalem w necie to studnie na zgloszenie mozna wiercic
do 30m. Ale jeden z tych linkow pokazuje, ze problem pojawil sie juz na
dwudziestym ktoryms metrze. Wiec napewno warto zglosic zamiar wykonania
studni i dowiedziec sie w urzedzie co i jak na poczatek.
Samowyplyw w sumie nie jest taki zly. Kwestia tylko skali. :-)
U mnie samowyplyw wystepuje, ale ponizej 1,2m od poziomu gruntu, czyli
tam, gdzie woda i tak u mnie stoi. Taki poziom wod po prostu.
POdniesienie rury dziesiec cm powyzej zalatwia problem. Do poziomu
gruntu pozostaje jeszcze ponad metr.

Pozdro.. TK

do góry