-
21. Data: 2011-01-20 13:30:18
Temat: Re: Dom stojący w wodzie
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Sebastian Sawicki wrote:
> ..skoro mu stoi woda, to znaczy ze ma plytko warstwe nieprzepuszczalna,
> gilne lub ily. Kopanie studni tu nic nie da, bo nie dokopie sie do
> warstwy ktora odbierze wode.
> Tylko i wylacznie meriolacja.
Dokopie się. Mam dom na podłożu, gdzie glina jest na głebokości dwóch
szpadli, i mam studnię odwadniającą. Co prawda przez bez mała 40 lat się
zamuliła, ale był czas, że pięknie zbierała o odprowadzała wodę z piwnic.
J.
-
22. Data: 2011-01-20 13:44:13
Temat: Re: Dom stojący w wodzie
Od: denes <denesATpoczta.fm@nie_spamuj.invalid>
Czyżby ostatnio słynne z różnych wiadomości Szczytniki?
-
23. Data: 2011-01-20 14:16:46
Temat: Re: Dom stojący w wodzie
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 20.01.2011 13:55, Sebastian Sawicki pisze:
> ..skoro mu stoi woda, to znaczy ze ma plytko warstwe nieprzepuszczalna,
> gilne lub ily. Kopanie studni tu nic nie da, bo nie dokopie sie do
> warstwy ktora odbierze wode.
Niekoniecznie. W niektórych miejscach warstwy potrafią być zdrowo
porąbane, zwłaszcza jak wcześniej coś tam było (np. kopalnia piasku) a
potem przysypali to nawiezionym skądś humusem (np. gliną).
Jak kopałem sobie rów na kabel energetyczny, to najpierw przebijałem się
przez glinę z czarnoziemem pod spodem(!), potem kawałek dalej miałem
żółty piasek pod cienką warstwą gliny, dalej czerwony, potem szary,
potem była porządna ziemia uprawna z gliną pod spodem... Dalej nie che
mi się opisywać ;)
-
24. Data: 2011-01-20 14:39:31
Temat: Re: Dom stojący w wodzie
Od: Adam <a...@g...com>
On 20 Sty, 13:55, Sebastian Sawicki <f...@s...edu.pl> wrote:
> ..skoro mu stoi woda, to znaczy ze ma plytko warstwe nieprzepuszczalna,
> gilne lub ily. Kopanie studni tu nic nie da, bo nie dokopie sie do
> warstwy ktora odbierze wode.
> Tylko i wylacznie meriolacja.
Niekoniecznie. Ja mialem 2,5m gliny, a ponizej piasek jak na saharze.
Piasek odbiera cala wode perfekcyjnie - a ze mialem duza odkrywke to
udalo mi sie w calosci dom posadowic na tym piasku - nawet sobie obok
domu zrobilem wielka dziure i stamtad bralem piasek do zasypania
law :-) Wszyscy sasiedzi (5 domow) nie dokopali sie do piasku (a
niektorzy tez maja piwnice ale sa polozeni wyzej). Wiec.. Koparka i
zrobic dziure na 3-3,5m i zobaczyc, tak chyba najtaniej. Najlepiej
poprosic o fatyge jakiegos koparkowego ktory robi cos w naszej okolicy
bo normalnie to sie zadnemu nie bedzie chcialo przyjezdzac na tak mala
robotke ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
25. Data: 2011-01-20 14:40:24
Temat: Re: Dom stojący w wodzie
Od: Adam <a...@g...com>
On 20 Sty, 15:16, Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> Jak kopałem sobie rów na kabel energetyczny, to najpierw przebijałem się
> przez glinę z czarnoziemem pod spodem(!), potem kawałek dalej miałem
> żółty piasek pod cienką warstwą gliny, dalej czerwony, potem szary,
> potem była porządna ziemia uprawna z gliną pod spodem... Dalej nie che
> mi się opisywać ;)
Zbudowales chate na nasypie :]
pozdr.
--
Adam Sz.
-
26. Data: 2011-01-20 15:06:00
Temat: Re: Dom stojący w wodzie
Od: "Andrzej S." <A...@g...com>
W dniu 2011-01-20 12:37, Budyń pisze:
>
> no bez jaj, tu jest sucho :-))))
>
Nie mam odpowiedniej fotki, ale bywalo, ze dom byl otoczony woda
i wchodzilo sie po desce. Teren gliniasty - woda stala tydzien - dwa
Teraz mozna sie dopatrzyc, ze postawiono go w dolku circa 10-20 cm
Uwazam, ze geodeta mógl sie lepiej postarac, a i my moglismy miec
oczy dookola glowy. W projekcie wystaje z ziemi wiecej domu.
Nie chcialem sypac zwyklej ziemi, wybralem ziemie na 2 szpadle,
dalem solidna warstwe gliny i na powrót nakrylem ziemia.
pozdr serd
--
A S
-
27. Data: 2011-01-20 15:17:38
Temat: Re: Dom stojący w wodzie
Od: "Andrzej S." <A...@g...com>
W dniu 2011-01-20 15:39, Adam pisze:
...
> zrobic dziure na 3-3,5m i zobaczyc, tak chyba najtaniej. Najlepiej
> poprosic o fatyge jakiegos koparkowego ktory robi cos w naszej okolicy
> bo normalnie to sie zadnemu nie bedzie chcialo przyjezdzac na tak mala
> robotke ;)
Tu cos dodam, bo ciagle walcze z wielkimi kaluzami. Niezastapiony jest
reczny swider o srednicy jak najmniejszej - mój ma 12 cm (lekkie
wiercenie, malo syfu dookola). Byc moze trzeba go przedluzyc przez
dolozenie metra gazrurki i powiercenie dziurek na przelotki mocujace
(fabryka dala trzonek 1,5 m). Znakomite narzedzie do sondowania terenu.
Tak sie spodobalo, ze u mnie bija sie, kto ma wiercic. Ja tylko
pokazuje gdzie.
Juz taka pojedyncza dziurka duzo mówi, jakie jest przyjmowanie wody.
--
A S
-
28. Data: 2011-01-20 15:56:37
Temat: Re: Dom stojacy w wodzie
Od: "Papso Smurfso" <toważy...@g...ał>
Órzytkownik "mkonst" napisal :
>> Zkrzyknij sasiadow i zacznijcie kopac studnie. Jesli trzeba to nawet
>> wkopac sie bardzo gleboko ale chodzi o to zeby jak najgesciej
>> podziurawic teren i jak najglebiej. Szanase niewielkie ale sa ze u
>> kogos traficie na jakies cieki glebokie, ktore beda w stanie odebrac
>> duze ilkosci wody. Nic mi innego na razie nie przychodzi do glowy.
>
> Myslalem o czyms takim, ale obawiam sie czy nie trafie na miejsce
> które zamiast odebrac wode "dolozy cos od siebie"
najpierw to sie powinienies zastanowic skad u ciebie sie ta woda bierze, bo
jezeli na tfojej dzialce jest tak wysoki poziom wód gruntowych to nic nie
poradzisz, a jezeli to woda opadowa ktura nie ma gdzie wsiaknac to da sie to
odprowadzic, po prostu musisz zrobic studnie chlonna i do niej odprowadzac
(rurami, rowami, z rynien) wode, nie zapomnij o studzience rewizyjnej przez
chlonna, zeby jej za szybko nie zatkac smieciami, bo czyszczenie jest
klopotliwe:O)
musisz niestety wykopac gleboka dziure az do warstwy przepuszczalnej
(piasek), moze to byc na glebokosci 2-3m a moze byc na glebokosci 10m, potem
w ta dziure wtykasz rure o szerokosci dziury, zatykasz wlazem i turami do
niej odprowadzasz wode, tylko pszy kopaniu zapomnij o lopacie, robisz to
jakims wybierakiem na dlugim kiju:O)
-
29. Data: 2011-01-20 17:44:50
Temat: Re: Dom stojący w wodzie
Od: "mkonst" <m...@g...pl>
Andrzej S. wrote:
> W dniu 2011-01-20 15:39, Adam pisze:
> ...
>> zrobic dziure na 3-3,5m i zobaczyc, tak chyba najtaniej. Najlepiej
>> poprosic o fatyge jakiegos koparkowego ktory robi cos w naszej
>> okolicy bo normalnie to sie zadnemu nie bedzie chcialo przyjezdzac
>> na tak mala robotke ;)
>
> Tu cos dodam, bo ciagle walcze z wielkimi kaluzami. Niezastapiony jest
> reczny swider o srednicy jak najmniejszej - mój ma 12 cm (lekkie
> wiercenie, malo syfu dookola). Byc moze trzeba go przedluzyc przez
> dolozenie metra gazrurki i powiercenie dziurek na przelotki mocujace
> (fabryka dala trzonek 1,5 m). Znakomite narzedzie do sondowania
> terenu. Tak sie spodobalo, ze u mnie bija sie, kto ma wiercic. Ja
> tylko pokazuje gdzie.
>
> Juz taka pojedyncza dziurka duzo mówi, jakie jest przyjmowanie wody.
Mam taki świder, kupiony do wiercenia otworów pod słupki ogrodzenia, ale nie
wyobrażam sobie ani kopania ani wiercenia w stojącej wodzie. Czy taki otwór
po wyjęciu świdra się natychmiast nie zapcha? O koparce nie ma nawet co
mówić. Po prostu nie wjedzie. Teren jest już tak nasiąknięty że w niektórych
miejscach (tam gdzie było dosypywane i nie przerosło trawą ani innym
zielskiem) zapada się pod ciążarem człowieka.
--
Pozdrawiam Marcin Konstańczak (mkonst)
mkonst(malpa)et(kropka)put(kropka)poznan(kropka)pl
GG:1394783
-
30. Data: 2011-01-20 18:20:37
Temat: Re: Dom stojący w wodzie
Od: "Andrzej S." <A...@g...com>
W dniu 2011-01-20 18:44, mkonst pisze:
> Mam taki świder, kupiony do wiercenia otworów pod słupki ogrodzenia, ale
> nie wyobrażam sobie ani kopania ani wiercenia w stojącej wodzie. Czy
> taki otwór po wyjęciu świdra się natychmiast nie zapcha? O koparce nie
> ma nawet co mówić. Po prostu nie wjedzie. Teren jest już tak nasiąknięty
> że w niektórych miejscach (tam gdzie było dosypywane i nie przerosło
> trawą ani innym zielskiem) zapada się pod ciążarem człowieka.
Nie chodzilo mi o otwór, którym ucieklaby woda (to bylby numer -
spuscic wode z jeziorka).Myslalem o otworze badawczym,
gdy bedzie sucho.
--
A S