Połowa sezonu za chwile, pierwszy raz palę i mam kłopot.

*Każdy* ekspert który był u mnie (hydraulik, "stary budowlaniec", mistrz
od świadectwa energetycznego, przechodzący przypadkowo sąsiad) mają
opinie o kotłach weglowych, że najekonomiczniej to się pali przy 55
stopniach albo lepiej.

OK.

Było kilka dni w miarę stabilnej pogody. Mogłem przetestować:

Piec 25kW z podajnikiem i elektroniką, 200m2 domu, temperatura wewnątrz 22.

Piec:

a) 45 st C. Zużycie 18kg / doba.
b) 55 st C. Zuzycie 25kg / doba.
c) 60 st C. Zuzycie 28kg / doba.

Warunki pogodowe w miarę mozliwości stabilne, te same nastawy
grzejkników. Dla pewności powtórzone kilkakrotnie, wyniki z dokładnością
do 3kg zbieżne, wiadomo że pomiaru idealnie nie zrobie ale korelacja nie
miała żadnego wyjątku.

Innymi slowy "ekonomiczne" palenie zuzywa koło 1/3 wegla wiecej. I co ja
robie źle?

PS. Tak wiem, że wyższa temperatura - mniejsza korozja, ale "eksperci"
wyraźnie mówili o ekonomii a nie o korozji :)

do góry

Użytkownik "Sebastian Biały" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kbk5d5$b9b$...@n...news.atman.pl...

> Innymi slowy "ekonomiczne" palenie zuzywa koło 1/3 wegla wiecej. I co ja
> robie źle?

> PS. Tak wiem, że wyższa temperatura - mniejsza korozja, ale "eksperci"
> wyraźnie mówili o ekonomii a nie o korozji :)

Bo to właśnie tacy "eksperci" - cos wiedzą, ale sami nie wiedza dlaczego :-)

Fizyki żaden ekspert nie zmieni. Zależność jest prosta w skrócie im więcej
ciepła idzie w komin tym mniej trafia do instalacji. Pomijam sytuacje
skrajne jak niepełne spalanie przy braku tlenu itp.

Czyli wniosek jest prosty należy palić tak aby temperatura powrotu była jak
najniższa, ale jednocześnie wyższa od tej mogącej powodować korozję.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Dnia Fri, 28 Dec 2012 14:04:33 +0100, Sebastian Biały napisał(a):
(...)

Jesli to kociol retortowy, to w ogole jest nie tak..


--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

do góry

Użytkownik Sebastian Biały napisał:
> Połowa sezonu za chwile, pierwszy raz palę i mam kłopot.
>
> *Każdy* ekspert który był u mnie (hydraulik, "stary budowlaniec", mistrz
> od świadectwa energetycznego, przechodzący przypadkowo sąsiad) mają
> opinie o kotłach weglowych, że najekonomiczniej to się pali przy 55
> stopniach albo lepiej.
>
> OK.
>
> Było kilka dni w miarę stabilnej pogody. Mogłem przetestować:
>
> Piec 25kW z podajnikiem i elektroniką, 200m2 domu, temperatura wewnątrz 22.
>
> Piec:
>
> a) 45 st C. Zużycie 18kg / doba.
> b) 55 st C. Zuzycie 25kg / doba.
> c) 60 st C. Zuzycie 28kg / doba.
>
> Warunki pogodowe w miarę mozliwości stabilne, te same nastawy
> grzejkników. Dla pewności powtórzone kilkakrotnie, wyniki z dokładnością
> do 3kg zbieżne, wiadomo że pomiaru idealnie nie zrobie ale korelacja nie
> miała żadnego wyjątku.
>
> Innymi slowy "ekonomiczne" palenie zuzywa koło 1/3 wegla wiecej. I co ja
> robie źle?
>
> PS. Tak wiem, że wyższa temperatura - mniejsza korozja, ale "eksperci"
> wyraźnie mówili o ekonomii a nie o korozji :)

Obejrzyj telewizję, posłuchaj ekspertów od ekonomii i będziesz wiedział,
że to co mówią:
a. nie ma przełożenia na rzeczywistość
b. jutro przedstawią wykres dlaczego to co mówili wczoraj się nie
sprawdziło, i dlaczego wczorajsze wykresy były do dupy.

A tak serio najekonomicznej to IMHO znaczy, że całość kosztów
przeznaczonych na ogrzewanie będzie najmniesza, gdzie węgiel jest jednym
ze składników. Do tego dochodzi naprawa różnych elementów, bądź ich
wymiana, co również wpływa na sumaryczny koszt ogrzewania w czasie.


Na przyszłość.Trzeba kupić tani kocioł, który po 4-5 latach się sprzeda
na załomie za połowę wartości. Ja kupiłem hiper zajebisty z gwarancją na
wymiennik na pińćset lat. Rura do ślimaka kosztuje 4 stówki, ślimak od
180 do 300, kolanko 150, - to wymieniłem po 4 latach użytkowania - itp
itd. A i jak każdy przeciętny użytkownik kotła na eko z podajnikiem
ślimakowym mogę sobie sam wymienić ślimak - pod warunkiem że mam prasę
tak z 10 ton, bo ślimak tak się zapieka w łożysku,że prędzej by poszedł
motoreduktor, czy silnik się sfajczył niż obróciło go w gnieździe,
zawleczka zaś potrzebna jest do ok. roku. Później zapieczenie trzyma,
że ho ho. Chyba, że rozkręca się to co roku i smaruje, czego w
instrukcji nikt nie raczył napisać.


Ech uśmiechał się człowiek całe święta, to musi odreagować :)

pzdr.
rafał

do góry

Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:kbk5d5$b9b$1@node1.news.atman.pl...

Czesc ;-)

> Piec 25kW z podajnikiem i elektroniką, 200m2 domu, temperatura wewnątrz
> 22.

Ja to sie nie znam, no moze troche ;-)
Nie zna sie ten kto Ci doradzil taki piec
na ten metraz.
Ale niech mu tam biznes idzie dobrze ;-)))
Piec jest za duzy.
Nie jestes pierwszy, ktory tak ma.

> Piec:
>
> a) 45 st C. Zużycie 18kg / doba.
> b) 55 st C. Zuzycie 25kg / doba.
> c) 60 st C. Zuzycie 28kg / doba.

Tona wegla na 40dni - to nie jest zly
wynik dla takiego pieca, patrzac na okres
i temperatury zewnetrzne w jakich to zuzyles to
faktycznie mogloby byc zuzycie znacznie mniejsze,
z drugiej strony pamietaj ze pierwszy sezon grzejesz.

Ekonomiczne zuzycie.
Mniej opalu zuzyjesz do podniesienia temperatury w obiegu
do 45stopni niz do 55stopni, z tego co widze na zewnatrz,
nizsza temperatura (45) w zupelnosci wystarczy do grzania
tyle ze zaraz odezwia sie ludzie od punktu rosy, mokrych rur
w kotlowni, sadzy w kominie i rdzewiejacych pieców.

Wracajac do Ciebie, masz zawor czterodrozny/trojdrozny
jak to "fachowcy" zalecaja, jaką temperature masz na powrocie
do pieca, jak szybko nastepuje spadek temperatury na piecu
o np. 1 stopien, coz to za automatyka steruje tym piecem.

pozdrawiam
Adams






pozdrawiam
Adams

do góry

On 2012-12-28 14:22, Maciek wrote:
> Jesli to kociol retortowy, to w ogole jest nie tak..

Retortowy. A co nie tak?

Swoją drogą w popielniku głównie pył.

do góry

http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/1221-ustawieni
a-kotla-retortowego-krotszy-czas-podawania-nie-oznac
za-mniejszego-spalania/



Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:kbk5d5$b9b$1@node1.news.atman.pl...
> Połowa sezonu za chwile, pierwszy raz palę i mam kłopot.
>
> *Każdy* ekspert który był u mnie (hydraulik, "stary budowlaniec", mistrz
> od świadectwa energetycznego, przechodzący przypadkowo sąsiad) mają opinie
> o kotłach weglowych, że najekonomiczniej to się pali przy 55 stopniach
> albo lepiej.
>
> OK.
>
> Było kilka dni w miarę stabilnej pogody. Mogłem przetestować:
>
> Piec 25kW z podajnikiem i elektroniką, 200m2 domu, temperatura wewnątrz
> 22.
>
> Piec:
>
> a) 45 st C. Zużycie 18kg / doba.
> b) 55 st C. Zuzycie 25kg / doba.
> c) 60 st C. Zuzycie 28kg / doba.
>
> Warunki pogodowe w miarę mozliwości stabilne, te same nastawy grzejkników.
> Dla pewności powtórzone kilkakrotnie, wyniki z dokładnością do 3kg
> zbieżne, wiadomo że pomiaru idealnie nie zrobie ale korelacja nie miała
> żadnego wyjątku.
>
> Innymi slowy "ekonomiczne" palenie zuzywa koło 1/3 wegla wiecej. I co ja
> robie źle?
>
> PS. Tak wiem, że wyższa temperatura - mniejsza korozja, ale "eksperci"
> wyraźnie mówili o ekonomii a nie o korozji :)

do góry

On 2012-12-28 16:29, Adams wrote:
>> Piec 25kW z podajnikiem i elektroniką, 200m2 domu, temperatura
>> wewnątrz 22.
> Ja to sie nie znam, no moze troche ;-)
> Nie zna sie ten kto Ci doradzil taki piec
> na ten metraz.

Producent. I kilku identycznych fachowców jak wyżej. I oczywiście
internet: "1kW na każde 10m2 domu + zapas". Stron nie pomne, szukałem
rok temu.

> Piec jest za duzy.

Przyznaje że miałe kilka już sytuacji gdy albo nie potrafie palić, albo
jest za *mały*: przy -15 kilkanaście dni temu z trudem utrzymywał 43
stopnie. Nie dało rady więcej i już, chyba że dorzucałem dopalacze na
retortę w postaci brykietu lub ładowalem w retortę absurdalne ilości
wegla (tak ze 3x więcej jak teraz). Opał ok, mieszkam na śląsku i kupuje
dobry. Słabo się jeszcze znam :)

> Wracajac do Ciebie, masz zawor czterodrozny/trojdrozny

Nie mam :D

Ogólnie jesli pytasz o instalacje to do wiosny czeka zgrzewarka i
lutownica w celu przerobienia *wszystkiego* bo nawet baniak z gorącą
wodą mam podpiety odwrotnie[1]. Jedyny hi-tech to zawór mieszający
podłogowkę, jednak kaloryfery sa wpięte bez czterodrogowego.

> jak to "fachowcy" zalecaja, jaką temperature masz na powrocie
> do pieca

Chciałbym na to pytanie odpowiedzieć, ale to zalezy czy otworze
kaloryfery czy nie. Bywa że na powrocie było i 20 stopni a na wyjściu 40.

>, jak szybko nastepuje spadek temperatury na piecu
> o np. 1 stopien

Bywa że co 1 minutę jesli zaleje piec zimną wodą z kaloryferów.

>, coz to za automatyka steruje tym piecem.

Sterownik "Lider" do którego mam dużo zastrzeżeń jako elektronik.

[1] Odbieram ciepłą wodę z dołu...

do góry

> PS. Tak wiem, że wyższa temperatura - mniejsza korozja, ale "eksperci"
>
> wyraźnie mówili o ekonomii a nie o korozji :)

bez wielkiego zastanawiania widze tylko trzy mozliwosci strat.
kominowa
niedopalonego wegla, kopcenie itp - na etapie spalania
brak izolacji pieca i rur w nieogrzewanych pomieszczeniach.
inne straty powstaja poza piecem, i tez jest wiele mozliwosci od nieocieplonej budy
jak u mnie poczawszy...
W wiekszosci przypadkow strata kominowa dominuje. Specjalisci od palenia od dolu w
gorniakach robia co moga zeby u nich na pierwsze miejsce wlazla strata na puszczaniu
do otoczenia niedopalonych gazow....
W podajnikowych wiekszosc tych spraw nie moze miec miejsca...
Wyzsza temp to nie zawsze oznacza wieksze straty. W gorniaku jak u mnie kiedy dopala
sie koks pod koniec palenia to na piecu moze byc i 70 a na czopuchu mozesz d*psko
posadzic i nic....
Generalnie palenie weglem im bardziej rownomierne tym lepsze. Sprawdz rezystencje
zalaczania i wylaczania pieca z podtrzymania. On wtedy idzie na pelen wypas coby
podbic do zadanej. Lepiej zeby dmuchal dluzej ale slabiej.
osobiscie uwazam ze rozmowy o niskotemperaturowej to bzdury i wziely sie z czasow
kiedy producenci trendowali stale z chin czy innego kurdystanu i wtedy to piecyki
gnily...
masz suchy opal? w kotlowni tez sucho? opal dobry czy duzo siary?
temp na noc zadajesz nizsza? musi piec podganiac rankiem? tego typu manewrowanie temp
prawie zawsze sie nie oplaca bo wlasnie strata kominowa....
jak masz sucho zapnij 45 i spij spokojnie.

do góry

On 2012-12-28 16:33, Adams wrote:
> [ciach] -krotszy-czas-podawania-nie-oznacza-mniejszego-spala
nia -[ciach]

Aktualnie jestem w trakcie badań naukowych nad tą kwestią :)

do góry