-
1. Data: 2015-10-20 18:17:51
Temat: Fotowoltaika w praktyce - obiecane wrażenia.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Posiadam instalację od 3 tygodni.
Połowa października, (przed)południe, słoneczny dzień - jak dotąd max
wydajność to 2950 W (max moc instalacji = 3,5 kW, taka przysługuje na dom
wielkości naszego).
Dzień pochmurny, ale z chwilami słonecznymi = do 1500 W.
Dzień zupełnie pochmurny - zależnie od chwili i pory dnia od 130 do 500 W,
ale to naprawdę bez słońca i w chmurach.
Puszczam zmywarkę, pralkę, czajnik el., suszarkę do warzyw, gotuję "na
słońcu" obiad. Oczywiście nie wszystko na raz, wiadomo, chyba że muszę, wic
wtedy braki wyrównuję z sieci.
Jest nieźle :-)
Czekam na licznik dwukierunowy, a wtedy będzie jeszcze lepiej. Rachunki
zmaleją wyraźnie raczej wiosną i latem. Wtedy będzie prawdziwy bal :-)
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
-
2. Data: 2015-10-20 18:27:01
Temat: Re: Fotowoltaika w praktyce - obiecane wrażenia.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Tue, 20 Oct 2015 18:17:51 +0200, Ikselka napisał(a):
> Posiadam instalację od 3 tygodni.
> Połowa października, (przed)południe, słoneczny dzień - jak dotąd max
> wydajność to 2950 W (max moc instalacji = 3,5 kW, taka przysługuje na dom
> wielkości naszego).
> Dzień pochmurny, ale z chwilami słonecznymi = do 1500 W.
> Dzień zupełnie pochmurny - zależnie od chwili i pory dnia od 130 do 500 W,
> ale to naprawdę bez słońca i w chmurach.
> Puszczam zmywarkę, pralkę, czajnik el., suszarkę do warzyw, gotuję "na
> słońcu" obiad. Oczywiście nie wszystko na raz, wiadomo, chyba że muszę, wi
ę
> c
> wtedy braki wyrównuję z sieci.
> Jest nieźle :-)
> Czekam na licznik dwukierun
k
> owy, a wtedy będzie jeszcze lepiej. Rachunki
> zmaleją wyraźnie raczej wiosną i latem. Wtedy będzie prawdziwy bal :-)
>
j.w.
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
-
3. Data: 2015-10-21 07:27:36
Temat: Re: Fotowoltaika w praktyce - obiecane wrażenia.
Od: EiNStEiN <e...@i...pl>
W dniu 2015-10-20 o 18:27, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 20 Oct 2015 18:17:51 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Posiadam instalację od 3 tygodni.
>> Połowa października, (przed)południe, słoneczny dzień - jak dotąd max
>> wydajność to 2950 W (max moc instalacji = 3,5 kW, taka przysługuje na dom
>> wielkości naszego).
>> Dzień pochmurny, ale z chwilami słonecznymi = do 1500 W.
>> Dzień zupełnie pochmurny - zależnie od chwili i pory dnia od 130 do 500 W,
>> ale to naprawdę bez słońca i w chmurach.
>> Puszczam zmywarkę, pralkę, czajnik el., suszarkę do warzyw, gotuję "na
>> słońcu" obiad. Oczywiście nie wszystko na raz, wiadomo, chyba że muszę, wi
>
> ę
>
>> c
>> wtedy braki wyrównuję z sieci.
>> Jest nieźle :-)
>> Czekam na licznik dwukierun
>
> k
>
>> owy, a wtedy będzie jeszcze lepiej. Rachunki
>> zmaleją wyraźnie raczej wiosną i latem. Wtedy będzie prawdziwy bal :-)
>>
>
> j.w.
>
>
Witam
Jestem ciekaw ile kasy poszło ci w ten interes jesli to nie tajemnica.
Pozdrawiam
-
4. Data: 2015-10-21 07:37:11
Temat: Re: Fotowoltaika w praktyce - obiecane wrażenia.
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2015-10-21 o 07:27, EiNStEiN pisze:
> W dniu 2015-10-20 o 18:27, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 20 Oct 2015 18:17:51 +0200, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Posiadam instalację od 3 tygodni.
> Witam
> Jestem ciekaw ile kasy poszło ci w ten interes jesli to nie tajemnica.
> Pozdrawiam
Podłączam się pod pytanie. Z tego co pamiętam, pisałaś, że chcesz
skorzystać z jakiegoś dofinansowania?
Pozdrawiam,
MW
-
5. Data: 2015-10-21 09:38:59
Temat: Re: Fotowoltaika w praktyce - obiecane wrażenia.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Wed, 21 Oct 2015 07:27:36 +0200, EiNStEiN napisał(a):
> ile kasy poszło ci w ten interes jesli to nie tajemnica.
Żadna. Właśnie dlatego piszę, żeby ludzie się decydowali, jeśli będzie
możliwość w ich gminach. Jest to dofinansowywane z projektu unijnego w 90%.
Za instalację tej mocy (moc przydzielają indywidualnie wg wielkosci domu i
warunków, chodzą po domach i szacują max. 4,5 kW chyba), zapłaciliśmy
TYLKO! 2500 zł za instalację o wartości ok. 20000. Dlatego takie duże
dofinansowanie, że to jest projekt dla Gmin/samorządów, a nie dla
indywidualnych odbiorców - przez 5 lat to Gmina jest właścicielem
instalacji.
Muszę powiedzieć, że gdyby trzeba było zapłacić te 60% wartości zamiast
10%, no to raczej byśmy nie ryzykowali, nie wiedząc, jake będą efekty.
Teraz, kiedy już wiadomo (nawet w październiku "uzysk" mocy), zapisało się
mnóstwo osób u nas. Pewnie teraz będą odrzucane liczne wnioski, bo jest ich
bardzo dużo. W naszej, pierwszej, bo pilotażowej turze, dostali wszyscy
chętni.
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
-
6. Data: 2015-10-21 10:47:47
Temat: Re: Fotowoltaika w praktyce - obiecane wrażenia.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Tue, 20 Oct 2015 18:17:51 +0200, Ikselka napisał(a):
> Posiadam instalację od 3 tygodni.
Trochę opisu: kiedy moc jest powyżej iluś tam W, urządzenie samo się
włącza, a wtedy jasno świeci wyświetlacz i pokazuje na bieżąco, ile jest W.
Można sobie obserwować zmiany samemu albo na komputerze przez wi-fi (jest
wyposażone w bezprz.łączność) lub za pośr.kabla, dzieki oprogramowaniu z
udostępnianego przez instalatorów dysku (nie wiem, czemu nie ma tego dysku
w zestawie, ale co tam). Dysku jeszcze nie mam, mają podrzucić. U mnie
wchodzi w grę właśnie tylko wiifi, ze wzgl. na lokalizację urządzenia.
Kiedy moc spada poniżej granicznej wielkości (czyli kiedy jest za ciemno na
dworze), wyłącza się.
Jest automatycznie zsynchronizowane z siecią, tzn kiedy pobór mocy w domu
jest większy, niż uzyskany z instalacji, dobierana jest moc z sieci.
Kiedy nie ma prądu w sieci, urządzenie się wyłącza - ze wzgl. na
bezpieczeństwo instalatorów pracujących na linii np przy awariach sieci czy
konserwacji.
Montaż paneli na dachu trwał kilka godzin, podobnie montaż instalacji. Mało
inwazyjny jeden i drugi, bardzo czysto zrobione wszystko, panele na
stelażach przykręconych do krokwi przez blachę dachową (z uszczelnieniem
otworów, oczywiście). Jest podobno możliwość naziemnej instalacji paneli.
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
-
7. Data: 2015-10-21 23:34:52
Temat: Re: Fotowoltaika w praktyce - obiecane wrażenia.
Od: dsw <d...@g...com>
W dniu środa, 21 października 2015 10:47:46 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Tue, 20 Oct 2015 18:17:51 +0200, Ikselka napisał(a):
>
> > Posiadam instalację od 3 tygodni.
Witaj, parę pytań mam:
Dużo kucia ścian? Ustrojstwo dużo miejsca zajmuje? (to w domu, bo na dachu to nie
robi).
To tylko na bieżąco energie daje czy akumuluje gdzieś?
Jak się program dofinansowania nazywa? (bo to chyba nie jest KAWKA? ZTCP KAWKA jest
dla wymiany ogrzewania z węglowego na mniej emisyjne)
Dużo miejsca w skrzynce elektrycznej potrzeba, żeby ustrojstwo spiąć razem z siecią
domową/energetyki?
:)
pozdrawiam
-
8. Data: 2015-10-22 16:52:33
Temat: Re: Fotowoltaika w praktyce - obiecane wrażenia.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Wed, 21 Oct 2015 14:34:52 -0700 (PDT), dsw napisał(a):
> W dniu środa, 21 października 2015 10:47:46 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>> Dnia Tue, 20 Oct 2015 18:17:51 +0200, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Posiadam instalację od 3 tygodni.
>
> Witaj, parę pytań mam:
> Dużo kucia ścian?
Zero :-) Jest to w pobliżu licznika energi (ja go mam w domu, przy
wejściu), u mnie wszystko idzie kablami w białych osłonkach - od paneli na
dachu, na zewnątrz po ścianie pod samym dachem, potem schodzi pionowo,
przy drzwiach wejściowych wchodzi do sieni przez scianę przy drzwiach,
bardzo czysto i precyzyjnie. Kable poprowadzone estetycznie, jak na ten
rodzaj roboty. U mnie ich prawie nie widać, bo mamy jasny tynk, a w sieni
biała farba. Jest trochę kabla w sieni, bo nie było miejsca obok samego
licznika, więc od urządzenia do licznika idzie kabel na przeciwną scianę
sieni. Ale idzie on ponad drzwiami (tam jest ciemnawo) i od razu wchodzi do
szafki, więc praktycznie niewidoczny.
Ale to u mnie trochę kabli widać - oni chcieli poprowadzić wprost przez
strych do wewnątrz domu, lecz się nie zgodziłam, bo nie chcę mieć żadnych
kabli elektrycznych na strychu.
> Ustrojstwo dużo miejsca zajmuje? (to w domu, bo na dachu to nie robi).
Oczywiście licząc bez kabli- u mnie zajmuje niecały m2 ściany, moze nawet
2/3 m2. Tzn jest to obszar, na którym są w sporych odl. od siebie
rozmieszczone 3 urządzenia - jedna duża skrzynka z wyświetlaczem, ma ona
60/35/20 cm (wys/szer/gł) i obok jedna pod drugą dwie małe wielkości
tradycyjnego licznika energii.
> To tylko na bieżąco energie daje czy akumuluje gdzieś?
Nie, nie ma zadnej możliwości akumulacji - chyba, że masz samochód
elektryczny, to sobie możesz w nim magazynować prąd
Jednak to nie żadna sprawa, bo rolę akumulatora spełniać ma ten licznik
dwukierunkowy, który mają doinstalować. Działa on jako roz-licznik energii
z dostawcą :-)
> Jak się program dofinansowania nazywa? (bo to chyba nie jest KAWKA? ZTCP KAWKA jest
dla wymiany ogrzewania z węglowego na mniej emisyjne)
To dokładnie ten projekt - pierwszy wynik z Google linkuję:
http://www.cieszanow.org/index.php/318-zaproszenie-d
o-udzialu-w-projekcie
> Dużo miejsca w skrzynce elektrycznej potrzeba, żeby ustrojstwo spiąć razem z siecią
domową/energetyki?
Po prostu kabel wchodzi do skrzynki dziurką i gdzieś tam jest wpięty przy
liczniku - zajrzałam aż. I to wszystko.
>
> :)
Mam nadzieję, ze się przydadzą informacje.
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
-
9. Data: 2015-10-22 18:11:01
Temat: Re: Fotowoltaika w praktyce - obiecane wrażenia.
Od: dsw <d...@g...com>
W dniu czwartek, 22 października 2015 16:52:30 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>
> Mam nadzieję, ze się przydadzą informacje.
>
>
Dziękuję bardzo. Szkoda, że u mnie nie ma żadnych dotacji na ten cel. Może w
przyszłości będą...
Pozdrawiam serdecznie
-
10. Data: 2015-10-22 18:18:50
Temat: Re: Fotowoltaika w praktyce - obiecane wrażenia.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Thu, 22 Oct 2015 09:11:01 -0700 (PDT), dsw napisał(a):
> W dniu czwartek, 22 października 2015 16:52:30 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>
>>
>> Mam nadzieję, ze się przydadzą informacje.
>>
> Dziękuję bardzo. Szkoda, że u mnie nie ma żadnych dotacji na ten cel. Może w
przyszłości będą...
>
Musisz spytać wprost - u siebie w gminie. Tego nie podają przez megafon,
cóż. Ja dowiedziałam się zupełnie przypadkiem, od naszej sołtysiny, a na
stronie naszej gminy było to dosyć głęboko zagrzebane. Jestem obyta z
internetem, a trudno mi było znaleźć, no tyle podstronek trzeba było
przegrzebać, że hmm...
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs