eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieGdzie uzyskac dokumentacje budowlane sprzed 30 lat?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2009-08-14 15:27:18
    Temat: Gdzie uzyskac dokumentacje budowlane sprzed 30 lat?
    Od: "bhg" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Mam taki problem. Muszę odnaleźć dokumentację dotyczącą budowli znajdującej
    się na mojej działce - włascicielem budowli jest zakład energetyczny.
    Zwróciłam się najpierw do właściciela budowli czyli ZE - odpowiedzieli, ze
    nie posiadają żadnej dokumentacji na ten temat (budowla ma ok. 30 lat).
    Dalej napisałam do Nadzoru Budowlanego - tam odpowiedzieli, ze takie
    informacje są do zdobycia w Starostwie Powiatowym. W Starostwie natomiast
    odesłali mnie spowrotem do zakładu energetycznego twierdząc, ze na mocy
    przepisów (podali źródło) to inwestor musi przechowywać dokumentacje. Jednak
    ZE podtrzymuje swoje twierdzenie, ze dokumentacji nie posiada.
    Macie jakiś pomysł gdzie jeszcze można uderzyć? Chodzi nie o kwestie
    techniczne tylko prawne typu pozwolenie na budowę, kto wydał decyzje
    administracyjną itp.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2009-08-14 16:02:57
    Temat: Re: Gdzie uzyskac dokumentacje budowlane sprzed 30 lat?
    Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>


    Użytkownik "bhg" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    news:h63vom$hk9$1@inews.gazeta.pl...
    > Mam taki problem. Muszę odnaleźć dokumentację dotyczącą budowli
    > znajdującej
    > się na mojej działce - włascicielem budowli jest zakład energetyczny.
    > Zwróciłam się najpierw do właściciela budowli czyli ZE - odpowiedzieli, ze
    > nie posiadają żadnej dokumentacji na ten temat (budowla ma ok. 30 lat).
    > Dalej napisałam do Nadzoru Budowlanego - tam odpowiedzieli, ze takie
    > informacje są do zdobycia w Starostwie Powiatowym. W Starostwie natomiast
    > odesłali mnie spowrotem do zakładu energetycznego twierdząc, ze na mocy
    > przepisów (podali źródło) to inwestor musi przechowywać dokumentacje.
    > Jednak
    > ZE podtrzymuje swoje twierdzenie, ze dokumentacji nie posiada.
    > Macie jakiś pomysł gdzie jeszcze można uderzyć? Chodzi nie o kwestie
    > techniczne tylko prawne typu pozwolenie na budowę, kto wydał decyzje
    > administracyjną itp.

    Decyzje to wydawało starostwo lub gmina. I dokumentacja powinna być w ich
    achiwach. To że spuścili cię na drzewo to normalka, bo kto by się chciał
    babrać w archiwach :-) A tak powaznie to u nich też to mogło zaginąć,
    zniszczyć się, etc. Ale same decyzje powinny być dostepne w urzędzie.


  • 3. Data: 2009-08-15 09:43:20
    Temat: Re: Gdzie uzyskac dokumentacje budowlane sprzed 30 lat?
    Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>


    Użytkownik "Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:h641t7$iq1$1@newsread.aster.pl...
    >
    > Użytkownik "bhg" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    > news:h63vom$hk9$1@inews.gazeta.pl...
    >> Mam taki problem. Muszę odnaleźć dokumentację dotyczącą budowli
    >> znajdującej
    >> się na mojej działce - włascicielem budowli jest zakład energetyczny.
    >> Zwróciłam się najpierw do właściciela budowli czyli ZE - odpowiedzieli, ze
    >> nie posiadają żadnej dokumentacji na ten temat (budowla ma ok. 30 lat).
    >> Dalej napisałam do Nadzoru Budowlanego - tam odpowiedzieli, ze takie
    >> informacje są do zdobycia w Starostwie Powiatowym. W Starostwie natomiast
    >> odesłali mnie spowrotem do zakładu energetycznego twierdząc, ze na mocy
    >> przepisów (podali źródło) to inwestor musi przechowywać dokumentacje.
    >> Jednak
    >> ZE podtrzymuje swoje twierdzenie, ze dokumentacji nie posiada.
    >> Macie jakiś pomysł gdzie jeszcze można uderzyć? Chodzi nie o kwestie
    >> techniczne tylko prawne typu pozwolenie na budowę, kto wydał decyzje
    >> administracyjną itp.
    >
    > Decyzje to wydawało starostwo lub gmina. I dokumentacja powinna być w ich
    > achiwach. To że spuścili cię na drzewo to normalka, bo kto by się chciał
    > babrać w archiwach :-) A tak powaznie to u nich też to mogło zaginąć,
    > zniszczyć się, etc. Ale same decyzje powinny być dostepne w urzędzie.
    >

    Na zasadzie "proszę podać numer decyzji / rok". Przecież nie mają indeksu działka ->
    decyzja.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1