-
1. Data: 2014-09-23 15:01:46
Temat: Gładzie
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Druga warstwa gładzi po przeszlifowaniu pierwszej wychodzi
mi niemal idealnie. Nie zauważyłem jednak, bym ją kładł jakoś
specjalnie w porównaniu do pierwszej, choć pierwsza wymaga
zdecydowanie więcej poprawek. Z czego to wynika? Gładź się
sama z siebie lepiej układa na gładzi, czy to efekty czysto
psychologiczne: to jest druga warstwa, więc podświadomie się
robi staranniej? Macie podobnie? :-)
Pozdrawiam, Piotr
-
2. Data: 2014-09-24 00:20:15
Temat: Re: Gładzie
Od: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl>
Piotr Wyderski pisze:
> Druga warstwa gładzi po przeszlifowaniu pierwszej wychodzi
> mi niemal idealnie. Nie zauważyłem jednak, bym ją kładł jakoś
> specjalnie w porównaniu do pierwszej, choć pierwsza wymaga
> zdecydowanie więcej poprawek. Z czego to wynika? Gładź się
> sama z siebie lepiej układa na gładzi, czy to efekty czysto
> psychologiczne: to jest druga warstwa, więc podświadomie się
> robi staranniej? Macie podobnie? :-)
Pierwszą warstwę gładzi kładziesz na, uszy uczciwszy, chuj wie czym. Tu
dół, tam góra, gdzieniegdzie punktowo coś sterczy. Po przeszlifowaniu
pierwszej warstwy masz płaszczyzny tam gdzie wypadły góry, nieregularne
doły tam gdzie doły były. I kładąc drugą warstwę na płaszczyzny
kładziesz niewiele (bo szpachla zdejmie), w doły walisz praktycznie na
równo z płaszczyznami - więc po przeszlifowaniu wszystko powinno wyjść
na równo. Po trzeciej warstwie - znów, uszy uczciwszy - nie ma chuja we
wsi żeby nie było gładkie jak pupcia niemowlaka.
--
Darek
-
3. Data: 2014-09-24 07:51:12
Temat: Re: Gładzie
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2014-09-24 00:20, Dariusz K. Ładziak pisze:
> Piotr Wyderski pisze:
>> Druga warstwa gładzi po przeszlifowaniu pierwszej wychodzi
>> mi niemal idealnie. Nie zauważyłem jednak, bym ją kładł jakoś
>> specjalnie w porównaniu do pierwszej, choć pierwsza wymaga
>> zdecydowanie więcej poprawek. Z czego to wynika? Gładź się
>> sama z siebie lepiej układa na gładzi, czy to efekty czysto
>> psychologiczne: to jest druga warstwa, więc podświadomie się
>> robi staranniej? Macie podobnie? :-)
>
> Pierwszą warstwę gładzi kładziesz na, uszy uczciwszy, chuj wie czym. Tu
> dół, tam góra, gdzieniegdzie punktowo coś sterczy. Po przeszlifowaniu
> pierwszej warstwy masz płaszczyzny tam gdzie wypadły góry, nieregularne
> doły tam gdzie doły były. I kładąc drugą warstwę na płaszczyzny
> kładziesz niewiele (bo szpachla zdejmie), w doły walisz praktycznie na
> równo z płaszczyznami - więc po przeszlifowaniu wszystko powinno wyjść
> na równo. Po trzeciej warstwie - znów, uszy uczciwszy - nie ma chuja we
> wsi żeby nie było gładkie jak pupcia niemowlaka.
A jak to wygląda przy karton-gipsach?
Też są takie kłopoty, żeby było gładko?
--
MN
-
4. Data: 2014-09-24 13:35:32
Temat: Re: Gładzie
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lvrqvq$dtg$...@n...news.atman.pl...
> Druga warstwa gładzi po przeszlifowaniu pierwszej wychodzi
> mi niemal idealnie. Nie zauważyłem jednak, bym ją kładł jakoś
> specjalnie w porównaniu do pierwszej, choć pierwsza wymaga
> zdecydowanie więcej poprawek. Z czego to wynika?
Są (co najmniej) dwa powody:
1. Przy pierwszej warstwie ściana jest nierówna więc w niektórych miejscach
wchodzi np. 0,5mm gładzi a obok 2mm i tam gdzie jest jej więcej to się
bardziej "ciągnie"
2. Surowa ściana ma luźne ziarenka które przy przesuwaniu pacy "porywasz" i
one powodują takie jakby rowki i rysy.
> Gładź się
> sama z siebie lepiej układa na gładzi, czy to efekty czysto
> psychologiczne: to jest druga warstwa, więc podświadomie się
> robi staranniej? Macie podobnie? :-)
Ciągle mam podobnie a gładzi w życiu położyłem już kilka tysięcy m2 na różne
podłoża :-)
Jak się tynkarz postara robiąc równe ściany i się następnie dobrze ścianę
odkurzy i zagruntuje to bywa że i jedna warstwa wystarczy + ewentualnie
jakieś drobne miejscowe poprawki.
Pozdrawiam
Ergie
-
5. Data: 2014-09-24 14:37:47
Temat: Re: Gładzie
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Ergie wrote:
> 1. Przy pierwszej warstwie ściana jest nierówna więc w niektórych
> miejscach wchodzi np. 0,5mm gładzi a obok 2mm i tam gdzie jest jej
> więcej to się bardziej "ciągnie"
W ogólności to jasne, tylko kładąc na tynkach gipsowych efekt też
zachodzi, choć w mniejszej skali. Ale takie wytłumaczenie ma sens:
tynk gipsowy jest gładki w stopniu zaledwie przyzwoitym, a dla
rozprowadzania gładzi różnicę mogą robić nierówności rzędu ułamka
milimetra.
> 2. Surowa ściana ma luźne ziarenka które przy przesuwaniu pacy
> "porywasz" i one powodują takie jakby rowki i rysy.
Ściana jest zagruntowana, a ziarenka powodują inny
problem: właśnie wspomniane rysy.
> Ciągle mam podobnie a gładzi w życiu położyłem już kilka tysięcy m2 na
> różne podłoża :-)
Więc to jednak nie autosugestia... :-)
Pozdrawiam, Piotr