-
1. Data: 2012-10-01 08:14:02
Temat: Głupoty na stronach Muratora
Od: SJS <s...@p...pl>
Dobre 10 miesięcy temu zwróciłem uwagę redakcji Muratora na błędy jakie
są na stronach internetowych Muratora.
Po kilku miesiącach wskazywaniu na forum Muratora gdzie i jakie błędy
występują w końcu na forum odezwała się redakcja, że skorzystają z mojej
wiedzy. Nie skorzystali ale są przecież inni fachowcy z tej dziedziny.
Minęły kolejne miesiące, zajrzałem do wydania papierowego które dziś
jest w sklepie i co?
Ano kolejne bzdury w tym samym stylu,
Dla tych co maja mało czasu polecam lekturę od końca materiału
umieszczonego na stronie
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?197842-G%C
5%82upoty-na-stronach-internetowych-Muratora
Przyznam się, że nawet nie bardzo wiem co się robi w takich przypadkach
gdy w ogólnie dostępnym piśmie seryjnie produkują głupoty. Ma ktoś
doświadczenie? Bo pisać do redakcji - pisałem - brak efektów, umieścić
na ich własnych stronach /przeczytało ponad 9 tys osób/ - umieściłem.
I co?
A nic - głupoty trzymają się mocno i już dochowały się dzieci, nieługo
będą wnuki głupot.
Gdzie to ruszyć w końcu?
Nagrodę "krasnala przygłupa" dla redakcji ufundować redakcji?
--
sjs
-
2. Data: 2012-10-01 08:21:04
Temat: Re: Głupoty na stronach Muratora
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "SJS" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
news:k4bcba$jbk$1@node2.news.atman.pl...
> A nic - głupoty trzymają się mocno i już dochowały się dzieci, nieługo
> będą wnuki głupot.
A od kiedy to murator jest wiarygodnym pismem branżowym?
Pamiętam brat jak skończył budowac dom, to mi dał kupkę muratorów.
Mnie zaledwie pół godziny przeglądania wystarczyło abym walnął wszystko do
kosza.
Marek
-
3. Data: 2012-10-01 08:24:19
Temat: Re: Głupoty na stronach Muratora
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Jeszcze jedno... 90% materiałów to artykuły sponsorowane, brak rzetelności,
widoczna często stronniczość.
Próbują roztrząsać jakis temat, nadają wielki szumny tytuł, po czym w treści
nic. Kompletnie nic. Tyle to kazdy sprzedawca
w sklepie wie i ci naopowiada takich samych bajek... tyle że za darmo.
Marek
-
4. Data: 2012-10-01 09:32:59
Temat: Re: Głupoty na stronach Muratora
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 1 Oct 2012 08:21:04 +0200, 4CX250 napisał(a):
> A od kiedy to murator jest wiarygodnym pismem branżowym?
> Pamiętam brat jak skończył budowac dom, to mi dał kupkę muratorów.
> Mnie zaledwie pół godziny przeglądania wystarczyło abym walnął wszystko do
> kosza.
Ale dom brata stoi jeszcze...?
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
-
5. Data: 2012-10-01 09:47:04
Temat: Re: Głupoty na stronach Muratora
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
> Jeszcze jedno... 90% materiałów to artykuły sponsorowane, brak
> rzetelności, widoczna często stronniczość.
> Próbują roztrząsać jakis temat, nadają wielki szumny tytuł, po czym w
> treści nic. Kompletnie nic. Tyle to kazdy sprzedawca
> w sklepie wie i ci naopowiada takich samych bajek... tyle że za darmo.
No to ja może wsadzę (jak zwykle) kij w mrowisko. Ja wszystkim którzy chcą
budować dom w perspektywie kilku lat polecam prenumeratę Muratora i sam też
go przez kilka lat prenumerowałem. Już pisze dlaczego. Ano dlatego, aby
poznać różne rozwiązania, nie po to by na podstawie często sponsorowanych a
czasem nierzetelnych artykułów podejmować decyzje, ale aby mieć wiedzę, że
cos takiego w ogóle istnieje.
Np. Każdy słyszał o dachówkach i blasze, ale niewielu o gontach
bitumicznych.
Każdy słyszał o stropie żelbetowym i ewentualnie o Terivie, ale mało kto o
filigranie.
Każdy słyszał o oknach dachowych, ale mało kto o kolankowych.
itd.
Niestety na forach i tej grupie najczęściej są wałkowane ciągle te same
rozwiązania (bo dziadek i ojciec tak budowali to ja też tak zrobię albo
panie zawsze tak robiłem i było dobrze). Zaletą Muratora jest to że pokazuje
różne technologie i rozwiązania i choć nie zawsze obiektywnie to jest to
jedyne źródło informacji w przystępnej formie.
Nie ma innego pisma tak przekrojowego: od konstrukcji po wykończenie. Drugą
zaletą jest to że pokazuje sporo błędów na różnych budowach dzięki czemu
można się uczyć na cudzych błędach a nie koniecznie na własnych.
Osobiście prenumerowałem muratora przez jakieś 8 lat, a i teraz kupuję jakiś
numer co kilka miesięcy. Po ok. dwóch latach regularnego czytania byłem w
stanie znajdować błędy, po trzech latach moja wiedza była już większa od
wielu redaktorów, ale dalej w każdym numerze znajdowałem jakiś pomysł wart
rozważenia.
Pozdrawiam
Ergie
Pozdrawiam
Ergie
poznać
Marek
-
6. Data: 2012-10-01 10:15:30
Temat: Re: Głupoty na stronach Muratora
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Maciek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:utz4k2h68zwh.123g02a8w3kej.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 1 Oct 2012 08:21:04 +0200, 4CX250 napisał(a):
>
>> A od kiedy to murator jest wiarygodnym pismem branżowym?
>> Pamiętam brat jak skończył budowac dom, to mi dał kupkę muratorów.
>> Mnie zaledwie pół godziny przeglądania wystarczyło abym walnął wszystko
>> do
>> kosza.
>
> Ale dom brata stoi jeszcze...?
Sprzedał i wybudował drugi. Powaznie!
Marek
-
7. Data: 2012-10-02 21:33:06
Temat: Re: Głupoty na stronach Muratora
Od: "kiki" <l...@l...net>
"SJS" <s...@p...pl> wrote in message
news:k4bcba$jbk$1@node2.news.atman.pl...
> Dobre 10 miesięcy temu zwróciłem uwagę redakcji Muratora na błędy jakie są
> na stronach internetowych Muratora.
> Po kilku miesiącach wskazywaniu na forum Muratora gdzie i jakie błędy
Wyluzuj hehe. Murator cię jedynie zbanuje. Usunie konto raz, drugi, trzeci
aż ci sie znudzi. Zbanują ci klasę adresów IP żebyś im nie pisał. Przecież
wiadomo, że murator to pismo reklamowe i nikogo nie obchodzi co tam jest
wypisywane. Sami redaktorzy się nie znają tak jak nasi budowlańcy i
kierbudzi. Negatywna selekcja. To walka z wiatrakami. Popieram takie akcje
jak twoja ale to sie generalnie mija z celem i nie przynosi skutku. Im nie
tyle jest głupio co im wisi.
-
8. Data: 2012-10-02 21:34:47
Temat: Re: Głupoty na stronach Muratora
Od: "kiki" <l...@l...net>
"4CX250" <t...@p...ornet.pl> wrote in message
news:50693714$0$26689$65785112@news.neostrada.pl...
> Jeszcze jedno... 90% materiałów to artykuły sponsorowane, brak
> rzetelności, widoczna często stronniczość.
Dokładnie tak jest. ja byłem ofiarą porothermu. Dobrze chociaż, że nie dwa
paski piany :-)
Wszystko co pisali o porothermie to się okazuje to sponsorowane.
-
9. Data: 2012-10-02 21:35:47
Temat: Re: Głupoty na stronach Muratora
Od: "kiki" <l...@l...net>
"Ergie" <e...@s...pl> wrote in message
news:k4bhpo$j23$1@node1.news.atman.pl...
>> Jeszcze jedno... 90% materiałów to artykuły sponsorowane, brak
>> rzetelności, widoczna często stronniczość.
>> Próbują roztrząsać jakis temat, nadają wielki szumny tytuł, po czym w
>> treści nic. Kompletnie nic. Tyle to kazdy sprzedawca
>> w sklepie wie i ci naopowiada takich samych bajek... tyle że za darmo.
>
> No to ja może wsadzę (jak zwykle) kij w mrowisko. Ja wszystkim którzy chcą
> budować dom w perspektywie kilku lat polecam prenumeratę Muratora i sam
> też go przez kilka lat prenumerowałem. Już pisze dlaczego. Ano dlatego,
> aby poznać różne rozwiązania, nie po to by na podstawie często
> sponsorowanych a czasem nierzetelnych artykułów podejmować decyzje, ale
> aby mieć wiedzę, że cos takiego w ogóle istnieje.
Ale kłamstwo powtarzane, czytane 1000 razy staje się prawdą i zaczynasz w to
wierzyć.
-
10. Data: 2012-10-02 22:37:36
Temat: Re: Głupoty na stronach Muratora
Od: SJS <s...@p...pl>
W dniu 2012-10-02 21:33, kiki pisze:
>
> "SJS" <s...@p...pl> wrote in message
> news:k4bcba$jbk$1@node2.news.atman.pl...
>> Dobre 10 miesięcy temu zwróciłem uwagę redakcji Muratora na błędy
>> jakie są na stronach internetowych Muratora.
>> Po kilku miesiącach wskazywaniu na forum Muratora gdzie i jakie błędy
>
> Wyluzuj hehe. Murator cię jedynie zbanuje. Usunie konto raz, drugi,
> trzeci aż ci sie znudzi. Zbanują ci klasę adresów IP żebyś im nie pisał.
> Przecież wiadomo, że murator to pismo reklamowe i nikogo nie obchodzi co
> tam jest wypisywane. Sami redaktorzy się nie znają tak jak nasi
> budowlańcy i kierbudzi. Negatywna selekcja. To walka z wiatrakami.
> Popieram takie akcje jak twoja ale to sie generalnie mija z celem i nie
> przynosi skutku. Im nie tyle jest głupio co im wisi.
i co? ostatki nadziej zabierasz?
a przecież pierwsza wystawa systemów alarmowych w Polsce po wojnie to
była w Muratorze, pierwszy katalog systemów też, pierwsze artykuły o
zabezpieczeniach i pierwsza broszura też Murator.
Czyli został tylko nazwa a w środku pustaki?
--
sjs