-
1. Data: 2021-10-12 08:32:45
Temat: Gruszki chińskie
Od: trybun <C...@j...cb>
Kiedy zbierać? Już po przymrozkach a one nadal wiszą na drzewia i twarde
jak kamień.
-
2. Data: 2021-10-18 12:22:29
Temat: Re: Gruszki chińskie
Od: Krycha <k...@p...onet.pl>
W dniu 12.10.2021 o 08:32, trybun pisze:
>
> Kiedy zbierać? Już po przymrozkach a one nadal wiszą na drzewia i twarde
> jak kamień.
Twarde, ale soczyste i najprawdopodobniej gotowe do jedzenia.
Mogą też poleżeć w domu.
Krycha.
--
,,Między duchem a materią pośredniczy matematyka." -- Hugo Steinhaus
-
3. Data: 2021-10-19 12:27:52
Temat: Re: Gruszki chińskie
Od: trybun <C...@j...cb>
W dniu 18.10.2021 o 12:22, Krycha pisze:
> W dniu 12.10.2021 o 08:32, trybun pisze:
>>
>> Kiedy zbierać? Już po przymrozkach a one nadal wiszą na drzewia i
>> twarde jak kamień.
>
> Twarde, ale soczyste i najprawdopodobniej gotowe do jedzenia.
> Mogą też poleżeć w domu.
>
> Krycha.
Soczyste i słodkie są, ale ja liczyłem na jakiś aromat którego jeszcze
nie osiągnęły.
-
4. Data: 2021-10-19 21:07:18
Temat: Re: Gruszki chińskie
Od: Krycha <k...@p...onet.pl>
W dniu 19.10.2021 o 12:27, trybun pisze:
> W dniu 18.10.2021 o 12:22, Krycha pisze:
>> W dniu 12.10.2021 o 08:32, trybun pisze:
>>>
>>> Kiedy zbierać? Już po przymrozkach a one nadal wiszą na drzewia i
>>> twarde jak kamień.
>>
>> Twarde, ale soczyste i najprawdopodobniej gotowe do jedzenia.
>> Mogą też poleżeć w domu.
>>
>> Krycha.
>
>
> Soczyste i słodkie są, ale ja liczyłem na jakiś aromat którego jeszcze
> nie osiągnęły.
Podejrzewam, na podstawie doświadczenia, że już nie osiągną. :-)
Krycha.
--
,,Między duchem a materią pośredniczy matematyka." -- Hugo Steinhaus
-
5. Data: 2021-10-21 08:51:01
Temat: Re: Gruszki chińskie
Od: trybun <C...@j...cb>
W dniu 19.10.2021 o 21:07, Krycha pisze:
> W dniu 19.10.2021 o 12:27, trybun pisze:
>> W dniu 18.10.2021 o 12:22, Krycha pisze:
>>> W dniu 12.10.2021 o 08:32, trybun pisze:
>>>>
>>>> Kiedy zbierać? Już po przymrozkach a one nadal wiszą na drzewia i
>>>> twarde jak kamień.
>>>
>>> Twarde, ale soczyste i najprawdopodobniej gotowe do jedzenia.
>>> Mogą też poleżeć w domu.
>>>
>>> Krycha.
>>
>>
>> Soczyste i słodkie są, ale ja liczyłem na jakiś aromat którego
>> jeszcze nie osiągnęły.
>
> Podejrzewam, na podstawie doświadczenia, że już nie osiągną. :-)
>
> Krycha.
I to raczej pewne. Kupilem na próbę w sklepie chińska gruszkę innej
odmiany, choć kolor i kształt inny to smak taki sam, próżno szukać w nim
aromatu naszych gruszek.
Jednym słowem, trzeba zebrać bo chyba i tak już nic nie osiągną wisząc
na drzewie.
-
6. Data: 2021-10-25 11:12:44
Temat: Re: Gruszki chińskie
Od: XL <i...@g...pl>
trybun <C...@j...cb> wrote:
> W dniu 18.10.2021 o 12:22, Krycha pisze:
>> W dniu 12.10.2021 o 08:32, trybun pisze:
>>>
>>> Kiedy zbierać? Już po przymrozkach a one nadal wiszą na drzewia i
>>> twarde jak kamień.
>>
>> Twarde, ale soczyste i najprawdopodobniej gotowe do jedzenia.
>> Mogą też poleżeć w domu.
>>
>> Krycha.
>
>
> Soczyste i słodkie są, ale ja liczyłem na jakiś aromat którego jeszcze
> nie osiągnęły.
>
>
One są gruszkami tylko z nazwy, więc nie bez powodu nazwane chińskimi - a
nie polskimi :)
--
XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE
-
7. Data: 2021-10-26 13:17:52
Temat: Re: Gruszki chińskie
Od: trybun <C...@j...cb>
W dniu 25.10.2021 o 11:12, XL pisze:
> trybun <C...@j...cb> wrote:
>> W dniu 18.10.2021 o 12:22, Krycha pisze:
>>> W dniu 12.10.2021 o 08:32, trybun pisze:
>>>> Kiedy zbierać? Już po przymrozkach a one nadal wiszą na drzewia i
>>>> twarde jak kamień.
>>> Twarde, ale soczyste i najprawdopodobniej gotowe do jedzenia.
>>> Mogą też poleżeć w domu.
>>>
>>> Krycha.
>>
>> Soczyste i słodkie są, ale ja liczyłem na jakiś aromat którego jeszcze
>> nie osiągnęły.
>>
>>
> One są gruszkami tylko z nazwy, więc nie bez powodu nazwane chińskimi - a
> nie polskimi :)
>
W rzeczywistości to nawet mało która z nich jest faktycznie chińska.
Pomysł na egzotykę w ogrodzie stąd że mimo że mam dość duży ogród to
zbiory zupełnie niezadawalające, głównie ze względu na sezonowość, w
połowie grudnia nie mam już żadnego owocu ze swojego sadu. a takie
gruszki "chińskie" można przechowywać kilka miesięcy.
-
8. Data: 2021-10-27 18:49:37
Temat: Re: Gruszki chińskie
Od: XL <i...@g...pl>
trybun <C...@j...cb> wrote:
> W dniu 25.10.2021 o 11:12, XL pisze:
>> trybun <C...@j...cb> wrote:
>>> W dniu 18.10.2021 o 12:22, Krycha pisze:
>>>> W dniu 12.10.2021 o 08:32, trybun pisze:
>>>>> Kiedy zbierać? Już po przymrozkach a one nadal wiszą na drzewia i
>>>>> twarde jak kamień.
>>>> Twarde, ale soczyste i najprawdopodobniej gotowe do jedzenia.
>>>> Mogą też poleżeć w domu.
>>>>
>>>> Krycha.
>>>
>>> Soczyste i słodkie są, ale ja liczyłem na jakiś aromat którego jeszcze
>>> nie osiągnęły.
>>>
>>>
>> One są gruszkami tylko z nazwy, więc nie bez powodu nazwane chińskimi - a
>> nie polskimi :)
>>
>
> W rzeczywistości to nawet mało która z nich jest faktycznie chińska.
> Pomysł na egzotykę w ogrodzie stąd że mimo że mam dość duży ogród to
> zbiory zupełnie niezadawalające, głównie ze względu na sezonowość, w
> połowie grudnia nie mam już żadnego owocu ze swojego sadu. a takie
> gruszki "chińskie" można przechowywać kilka miesięcy.
Tylko po co ten trud, skoro anj smaku, ani aromatu toto nie ma. Jak już
sadzić, to sprawdzone odmiany o dużej wartości konsumpcyjnej. Ja się do
połowy stycznia obżeram własnym grafsztynkiem (najlepsze jabłko świata). W
tym roku jest go tyle, że owoce przygięły gałęzie do ziemi. Z dwoch
niewielkich drzewek mam jakieś 50 kg jabłek jeszcze, a już około 15-20 kg
zjedliśmy, no i jeszcze przetworów narobiłam z jakichś 30 kg (głównie
jabłka w karmelu - do najlepszej szarlotki na świecie i jako samodzielny
deser).
A że w moich warunkach grafsztynek owocuje przemiennie, to gdy się zdarza
taka obfitość, zagospodarowuję każde jabłuszko co do jednego, żeby były
zapasy na gorsze lata. W tym roku miałam też zatrzęsienie gruszek
konferencji, jabłek antonówek (poszły na wino) i aronii (sok i zamrożone na
dżemy do zrobienia później). Winogrona ciemne i renklody uleny siedzą w
dżemach. Miałam roboty po kokardkę ?
--
XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE
-
9. Data: 2021-10-27 22:05:08
Temat: Re: Gruszki chińskie
Od: Krycha <k...@p...onet.pl>
W dniu 27.10.2021 o 18:49, XL pisze:
> trybun <C...@j...cb> wrote:
>> W dniu 25.10.2021 o 11:12, XL pisze:
>>> trybun <C...@j...cb> wrote:
>>>> W dniu 18.10.2021 o 12:22, Krycha pisze:
>>>>> W dniu 12.10.2021 o 08:32, trybun pisze:
>>>>>> Kiedy zbierać? Już po przymrozkach a one nadal wiszą na drzewia i
>>>>>> twarde jak kamień.
>>>>> Twarde, ale soczyste i najprawdopodobniej gotowe do jedzenia.
>>>>> Mogą też poleżeć w domu.
>>>>>
>>>>> Krycha.
>>>>
>>>> Soczyste i słodkie są, ale ja liczyłem na jakiś aromat którego jeszcze
>>>> nie osiągnęły.
>>>>
>>>>
>>> One są gruszkami tylko z nazwy, więc nie bez powodu nazwane chińskimi - a
>>> nie polskimi :)
>>>
>>
>> W rzeczywistości to nawet mało która z nich jest faktycznie chińska.
>> Pomysł na egzotykę w ogrodzie stąd że mimo że mam dość duży ogród to
>> zbiory zupełnie niezadawalające, głównie ze względu na sezonowość, w
>> połowie grudnia nie mam już żadnego owocu ze swojego sadu. a takie
>> gruszki "chińskie" można przechowywać kilka miesięcy.
>
> Tylko po co ten trud, skoro anj smaku, ani aromatu toto nie ma. Jak już
> sadzić, to sprawdzone odmiany o dużej wartości konsumpcyjnej. Ja się do
> połowy stycznia obżeram własnym grafsztynkiem (najlepsze jabłko świata). W
> tym roku jest go tyle, że owoce przygięły gałęzie do ziemi.
(...)
I nie gniją te jabłka?
A konferencję - nie dopadła rdza gruszy?
Krycha.
--
,,Między duchem a materią pośredniczy matematyka." -- Hugo Steinhaus
-
10. Data: 2021-10-28 00:02:14
Temat: Re: Gruszki chińskie
Od: XL <i...@g...pl>
WKrycha <k...@p...onet.pl> wrote:
> W dniu 27.10.2021 o 18:49, XL pisze:
>> trybun <C...@j...cb> wrote:
>>> W dniu 25.10.2021 o 11:12, XL pisze:
>>>> trybun <C...@j...cb> wrote:
>>>>> W dniu 18.10.2021 o 12:22, Krycha pisze:
>>>>>> W dniu 12.10.2021 o 08:32, trybun pisze:
>>>>>>> Kiedy zbierać? Już po przymrozkach a one nadal wiszą na drzewia i
>>>>>>> twarde jak kamień.
>>>>>> Twarde, ale soczyste i najprawdopodobniej gotowe do jedzenia.
>>>>>> Mogą też poleżeć w domu.
>>>>>>
>>>>>> Krycha.
>>>>>
>>>>> Soczyste i słodkie są, ale ja liczyłem na jakiś aromat którego jeszcze
>>>>> nie osiągnęły.
>>>>>
>>>>>
>>>> One są gruszkami tylko z nazwy, więc nie bez powodu nazwane chińskimi - a
>>>> nie polskimi :)
>>>>
>>>
>>> W rzeczywistości to nawet mało która z nich jest faktycznie chińska.
>>> Pomysł na egzotykę w ogrodzie stąd że mimo że mam dość duży ogród to
>>> zbiory zupełnie niezadawalające, głównie ze względu na sezonowość, w
>>> połowie grudnia nie mam już żadnego owocu ze swojego sadu. a takie
>>> gruszki "chińskie" można przechowywać kilka miesięcy.
>>
>> Tylko po co ten trud, skoro anj smaku, ani aromatu toto nie ma. Jak już
>> sadzić, to sprawdzone odmiany o dużej wartości konsumpcyjnej. Ja się do
>> połowy stycznia obżeram własnym grafsztynkiem (najlepsze jabłko świata). W
>> tym roku jest go tyle, że owoce przygięły gałęzie do ziemi.
> (...)
>
> I nie gniją te jabłka?
> A konferencję - nie dopadła rdza gruszy?
Zależy od roku. Były lata, że gruszki paskudne i z samymi kamieniami w
środku, a jabłka (grafsztynki tak, antonówki nie) masowo gniły jeszcze
przed dojrzeniem; a były i takie lata (i ten rok do nich należy, uff), że
tylko pojedyncze grafsztynki ze zgnilizną, tylko nieco okrągłych chropawych
plam rdzy na skórce mając, no a gruszki piękne. Kij wie, dlaczego.
Obstawiam totalny zanik sadów w mojej bliskiej i dalszej okolicy. Wszyscy
tylko te tuje i inne skalniaki tłuką hurtem, no istny zanik inwencji... No to
gruszki OK (no, idealne to jasne, że nie), pomimo, że przecież jałowce
sabińskie i inne u mnie wciąż są w ich bliskości. Nie wycinam jałowców, bo
je lubię i niech sobie radzi to, co urośnie. I jakoś rośnie. Na liściach
grusz plamy rdzy są, lecz o dziwo najgorsze owoce bywały w lata suche (gdy
grzyb ma chyba gorzej). Gdy nie brakuje wiosną i latem wilgoci lub gdy nie
zapomnę w upały o nawadnianiu, owoce są całkiem całkiem. Nie wymagam, aby
były ,,katalogowe" :)
--
XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE