-
71. Data: 2017-07-22 15:21:19
Temat: Re: Grzanie wody dla 2 osób wiosna-jesień
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Myjk pisze:
>> Ja jestem z tych szanujących wszystko, co warto szanować. Ale nie
>> "bo kosztuje", tylko tak z przekonania. Jednak nie zamierzam sobie
>> odmawiać tego, co potrzebuję, a kiedyś było dobrem trudniej niż
>> dziś osiągalnym. Tak, może to i jest odreagowaniem czasów komuny.
>
> Wynika z tego, że wody nie warto szanować... Zachęcam w takim razie
> do odwiedzenia oczyszczalni ścieków i stacji uzdatniania wody...
Byłem w jednym i w drugim miejscu. Czym powinna taka wizyta zaowocować?
Pamiętam, że jako dziecko (to musiało byc za Gomułki) dowiedziałem się
z telewizji, jak filtruje się wiślaną wodę dla Warszawy. A potem jeszcze
tego (chyba z gazety lub czasopisma), że ścieki z mojej wanny trafiają
wprost do tej samej Wisły. Chciałem jakoś rzece ulżyć, więc starałem
się kąpać w jak największej ilości wody. Kombinowałem tak, że mój brud
jest constans, ale lepiej będzie, gdy przy jego spłukiwaniu jak najwięcej
wody przejdzie przez filtry.
>>> I nie musisz wiedzieć, także nie musisz się czuć winny. Z pewnością
>>> zużywasz mniej niż mówią normy -- które są zwykle zawyżone.
>> A to sobie teraz nie będę żałował i odetchnę pełną piersią!
>
> Nie wiem do czego Ci potrzeba ta ironia. :P
Do życia. Wiem, że pewnych rzeczy niektórym ludziom nie da się wytłumaczyć.
Nie załamuje się tym, a z ironią lżej się żyje.
>>> J.w. Normy są zawyżone, wiec zdecydowana większość, jak nie
>>> wszyscy, zużywa mniej. Ty pewnie też zużywasz mniej, tylko coś
>>> Ci się pokiełbasiło w podanych wartościach -- bo są one zwyczajnie
>>> abstrakcyjnie duże.
>> No jasne, cimny chłop ze wsi jestem i nie umiem faktury przeczytać.
>
> Czytanie danych faktury bez odpowiedniej interpretacji nic nie da.
Gdzie by tam chłop ciemny potrafił coś "odpowiednio zinterpretować".
Do tego trzeba uczonej głowy, żeby wyjaśniła na co poszło 1771 kWh
energii.
> Podane przez Ciebie wartości zużycia CWU są wręcz absurdalne.
Zostało już dowiedzione, że jestem nierealny i nienormalny. Teraz
się wydało, że również absurdalny.
>>> Szczególnie nie jest to spójne jeśli w zimie, gdy zużycie CWU jest
>>> ZAZWYCZAJ wyższe, się mieścisz w normach, a w lecie nie.
>> Znowu "ZAZWYCZAJ". Ja tego nie mam jak zmierzyć, ale podejrzewam,
>> że *U MNIE* w lecie może być trochę wyższe. Mam w jednym miejscu
>> zastawione wpłaty za gaz z ostatnich ośmiu lat (co dwa miesiące).
>> Wygląda to nad wyraz spójnie.
>
> Co znowu jest nielogiczne, bo w lecie myje się chłodniejszą wodą,
> woda dłużej trzyma ciepło, bo mniej ciepła traci na rzecz powietrza
> w domu. No chyba że w zimie masz w domu cieplej niż w lato. W takim
> razie znowu jesteś jakimś wyjątkiem. Ale nie będę już o to pytać.
Wannę mam (prawda, że absuradlny pomysł?) zamontowaną w łazience.
Temperatura tu przez cały rok z grubsza taka sama. Wode do niej
leje z tej samej rury, w której termostat utrzymuje temperaturę
na stałym poziomie.
Ale co do reszty domu, to faktycznie, dochodze do przekonania, że
staje się wyjątkiem i reliktem przeszłości. Bo coraz częściej stykam
się z czymś takim, że u kogoś w domu w czasie upałów jest tak z 18
stopni. Trzeba pokazać, że dumnego właściciela stać na klimę i jej
używanie! Za to w zimie 25 stopni -- przecież nie będziemy marznąć
jak te biedaki, co nie mają na ogrzewanie.
>>> W przeciwieństwie do wylewania wody za kołnierz, nie ma nic
>>> złego w jej oszczędzaniu -- dość rzec, że mamy mniejsze zasoby
>>> niż murzynek bambo.
>> W panalonginusowych ślubach też nie ma. Ani też w korzystaniu
>> z tego, co dostępne. Tymczasem niektórzy zaczynają już wierzyć
>> w to, że mając własną studnię powinni oszczędzać wodę i ograniczyć
>> podlewanie ogródka. W imie rocznika statystycznego oraz w imię tego,
>> że gdzieś daleko murzynek bambo umiera z braku wody.
>
> Nie w imię murzynka, bo jak już wspomniałem murzynki mają więcej
> wody niż my. Problem w tym, że nie mają kasy na jej wydobywanie
> tudzież uzdatnianie.
Oczywiście nie w tym problem, bo murzynki wcale nie mają więcej,
tylko tak to wygląda w statystykach i metodach liczenia zasobów,
których ktoś nie rozumie.
> I to my w gruncie rzeczy mamy większy problem, bo jak wody
> zabraknie, to kasa nie pomoże. No ale póki co jest, to się używa!
No tak, bo jak będą podlewać ogródek, to w końcu musi w studni wody
zabraknąć! Murzynek Bambo jest w o tyle lepszej sytuacji, że się
w szkole uczył ze swojej murzyńskiej pierwszej czytanki -- i być
może mu z tej nauki coś zostało.
> Niektórzy nawet w basenie wodę zmieniają, zamiast raz a dobrze
> uzdatnić, bo przecież woda tania i jest jej dużo...
Niektórzy to nawet basenu nie mają, bidoki! Ja na przykład. Ale
gdybym miał, to bym przy wymianie wody pewnie podlewał ogródek.
Jarek
PS
Taka opowieść domowa: moja mama w czasie jednej z konferencji nocowała
w hotelu z basenem. Obsługa zachęcała gości do skorzystania, mówiąc, że
woda dopiero co zmieniana, bo był tu z wizytą towarzysz Gomułka. Wszyscy
potem opowiadali, że spotkał ich zaszczyt kąpania się w wodzie po Gomułce.
--
A gdy do domu ze szkoły wraca,
Psoci, figluje -- to jego praca.
-
72. Data: 2017-07-22 15:45:31
Temat: Re: Grzanie wody dla 2 osób wiosna-jesień
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sat, 22 Jul 2017 15:21:19 +0200, Jarosław Sokołowski
>> Nie wiem do czego Ci potrzeba ta ironia. :P
> Do życia. Wiem, że pewnych rzeczy niektórym ludziom nie da się wytłumaczyć.
> Nie załamuje się tym, a z ironią lżej się żyje.
Ale zdecydowanie trudniej dyskutuje. EOT z mojej strony.
--
Pozdor
Myjk
-
73. Data: 2017-07-22 16:03:48
Temat: Re: Grzanie wody dla 2 osób wiosna-jesień
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Myjk pisze:
>>> Nie wiem do czego Ci potrzeba ta ironia. :P
>> Do życia. Wiem, że pewnych rzeczy niektórym ludziom nie da się
>> wytłumaczyć. Nie załamuje się tym, a z ironią lżej się żyje.
>
> Ale zdecydowanie trudniej dyskutuje.
W ogóle się nie duskutuje, bo się nie da dyskutować. Napisałem to
wyraźnie.
> EOT z mojej strony.
Ślicznie dziękuję.
--
Jarek
-
74. Data: 2017-07-23 08:40:53
Temat: Re: Grzanie wody dla 2 osób wiosna-jesień
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu sobota, 22 lipca 2017 13:18:42 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:
> Nie w imię murzynka, bo jak już wspomniałem murzynki mają więcej wody niż
> my. Problem w tym, że nie mają kasy na jej wydobywanie tudzież uzdatnianie.
> I to my w gruncie rzeczy mamy większy problem, bo jak wody zabraknie, to
> kasa nie pomoże. No ale póki co jest, to się używa! Niektórzy nawet w
> basenie wodę zmieniają, zamiast raz a dobrze uzdatnić, bo przecież woda
> tania i jest jej dużo...
Dokładnie tak
Mam basen 9m3 i wolę co 2 tygodnie w nim wodę wymienić niż się babrać z chemią
Bo tak jest taniej i bardziej ekologicznie
Woda wylana z basenu na trawnik nie znika przeca a nieużyta chemia to sam zysk dla
środowiska
-
75. Data: 2017-07-23 10:05:34
Temat: Re: Grzanie wody dla 2 osób wiosna-jesień
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu sobota, 22 lipca 2017 00:13:16 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> No to ja już sam nie wiem ile powinienem zużywać. Ale dopiero teraz
> zaczynam się zastanawiać, wcześniej nie przyszło mi to do głowy.
Ja mam jeszcze taki jeden może głupi pomysł, czy możliwe jest że
te 200 zeta to rachunek za miesiąc, a 1700 kWh to odczyt za 2 miesiące?
1700kWh przy założeniu 9kWh w m3 gazu daje jakieś 189 m3, czyli 1,06
zeta za m3. To tak jakby połowa ceny rynkowej gazu mam wrażenie...
> Ale zaraz mi tu ktoś wyliczy
> ile to ja bym tej zupy musiał nagotować.
Im więcej gotujesz tym większe zyski bytowe, więc to nie jest złe,
pod warunkiem że zimą. Latem nie zaleca się dużo gotować ;)
> Cholera go wie. Woda własna, na prund. Licznik niby też jest, ale
> w takim miejscu, że oglądać go trudno. Za to jak będę lał wodę do
> wanny, to spojrzę przed i po na gazomierz.
Tylko trzeba to zrobić dyskretnie, bo jak się szanowna małżonka dowie
że interesujemy się jej wanną, nasza dyskusja może się skończyć dramatycznie ;)
L.
-
76. Data: 2017-07-23 13:21:59
Temat: Re: Grzanie wody dla 2 osób wiosna-jesień
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Lisciasty pisze:
>> No to ja już sam nie wiem ile powinienem zużywać. Ale dopiero teraz
>> zaczynam się zastanawiać, wcześniej nie przyszło mi to do głowy.
>
> Ja mam jeszcze taki jeden może głupi pomysł, czy możliwe jest że te
> 200 zeta to rachunek za miesiąc, a 1700 kWh to odczyt za 2 miesiące?
> 1700kWh przy założeniu 9kWh w m3 gazu daje jakieś 189 m3, czyli 1,06
> zeta za m3. To tak jakby połowa ceny rynkowej gazu mam wrażenie...
Wcale nie taki głupi, wart sprawdzenia. Podawałem kilowaty i złotówki,
więc dziwne, że nikt wcześniej mi tego błędu nie wytknął. Tak, tam
jest za dwa miesiące 1771 kWh, co wzięło się ze zużycia 157 m3. Wartość
1771 kWh występuje w podliczeniu dwa razy (paliwo gazowe i dystrybucja
zmienna) -- to mnie zmyliło.
Ale do rzeczy. Wartość określona jako "najniższa faktura w roku" waha
się u mnie od 320 do 420 złotych. Opłata stała z grubsza 120 zł. Więc
gazu za miesiąc od 100 do 150 zł. Pierwsza uwaga: rozrzut mam duży.
Kilowatogodzina kosztuje circa 17 gr, więc to będzie 600-900 kWh na
miesiąc. 20-30 kWh na dobę. Gdyby nie to, ze ja jednak w lecie na
krócej bądź dłużej wyjeżdżam, a wtedy użytkuję ciepłą wodę z innej rury,
to by się mieściło w granicach przyzwoitego odchylenia od podawanych tu
wartości. Można przyjąć, że mam apetyt na 36 kWh na dobę, czyli średni
strumień mocy 1,5 kWh.
>> Ale zaraz mi tu ktoś wyliczy ile to ja bym tej zupy musiał nagotować.
>
> Im więcej gotujesz tym większe zyski bytowe, więc to nie jest złe,
> pod warunkiem że zimą. Latem nie zaleca się dużo gotować ;)
Ciepło bytowe rzecz ważna. Miałem jeden pokój grzany wyłącznie
komputerami, ale te wraz z rozwojem techniki wychłódły, więc
musiałem założyć kaloryfer. Gdyby mi latem nie zalecano używania
komputera, to jakże bym mógł tu co napisać?
>> Cholera go wie. Woda własna, na prund. Licznik niby też jest, ale
>> w takim miejscu, że oglądać go trudno. Za to jak będę lał wodę do
>> wanny, to spojrzę przed i po na gazomierz.
>
> Tylko trzeba to zrobić dyskretnie, bo jak się szanowna małżonka
> dowie że interesujemy się jej wanną, nasza dyskusja może się skończyć
> dramatycznie ;)
Eksperyment pomiarowy mogę prowadzić przy swojej kąpieli. Zainteresowanie
moją wanną i tak sięgnęło już połowy Usenetu, więc (nowej) chryi z tego
nie będzie.
--
Jarek
-
77. Data: 2017-07-23 13:22:59
Temat: Re: Grzanie wody dla 2 osób wiosna-jesień
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Kris pisze:
>> Niektórzy nawet w basenie wodę zmieniają, zamiast raz a dobrze uzdatnić,
>> bo przecież woda tania i jest jej dużo...
>
> Dokładnie tak
> Mam basen 9m3 i wolę co 2 tygodnie w nim wodę wymienić niż się babrać
> z chemią
> Bo tak jest taniej i bardziej ekologicznie
> Woda wylana z basenu na trawnik nie znika przeca a nieużyta chemia to
> sam zysk dla środowiska
Sugestia była taka, żeby wodę "raz a dobrze uzdatnić". A nie babrać się
co dwa tygodnie z chemią.
--
Jarek
-
78. Data: 2017-07-23 19:07:39
Temat: Re: Grzanie wody dla 2 osób wiosna-jesień
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu niedziela, 23 lipca 2017 13:22:01 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski
napisał:
> Wcale nie taki głupi, wart sprawdzenia. Podawałem kilowaty i złotówki,
> więc dziwne, że nikt wcześniej mi tego błędu nie wytknął. Tak, tam
> jest za dwa miesiące 1771 kWh, co wzięło się ze zużycia 157 m3. Wartość
> 1771 kWh występuje w podliczeniu dwa razy (paliwo gazowe i dystrybucja
> zmienna) -- to mnie zmyliło.
Wychodzi gaziarzom 11,3 kWh/m3, ciekawe co to za cudowny gaz,
skoro zwykle przyjmuje się 9-10 kWh/m3? Chyba, że czymś wzbogacają,
tylko ciekawe czy ktoś to kontroluje...
> Eksperyment pomiarowy mogę prowadzić przy swojej kąpieli. Zainteresowanie
> moją wanną i tak sięgnęło już połowy Usenetu, więc (nowej) chryi z tego
> nie będzie.
Zawsze można zakrzyknąć "eureka", przy okazji badając, ile wody wyprze
maczane w niej cielsko.
L.
-
79. Data: 2017-07-23 19:07:40
Temat: Re: Grzanie wody dla 2 osób wiosna-jesień
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu niedziela, 23 lipca 2017 08:40:55 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> Dokładnie tak
> Mam basen 9m3 i wolę co 2 tygodnie w nim wodę wymienić niż się babrać z chemią
> Bo tak jest taniej i bardziej ekologicznie
Cała chemia to wsypanie raz na tydzień chloru w granulkach :-)
> Woda wylana z basenu na trawnik nie znika przeca a nieużyta chemia to sam zysk dla
środowiska
Mam złą wiadomość - H2O to też chemia ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
80. Data: 2017-07-23 19:11:57
Temat: Re: Grzanie wody dla 2 osób wiosna-jesień
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu niedziela, 23 lipca 2017 13:22:01 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski
napisał:
> wartości. Można przyjąć, że mam apetyt na 36 kWh na dobę, czyli średni
> strumień mocy 1,5 kWh.
Czyli jak myślałęm - jesteś do bólu normowy, bo na cele CWU przyjmuje się
moc 0,5kW na osobę. Zużycie roczne też w normie, odejmując sprawność
piecyka.
Jesteś zupełnie zwyczajny :P
pozdr.
--
Adam Sz.