Robił ktoś test, czy kostka zaimpregnowana jest faktycznie bardziej odporna
na wsiąkanie np. oleju?

do góry

On 2016-08-12 17:25, Ghost wrote:
> Robił ktoś test, czy kostka zaimpregnowana jest faktycznie bardziej
> odporna na wsiąkanie np. oleju?

a) mam niezaimpregnowaną. Miałem wyciek oleju. Po 2 latach nie widać
gdzie było bez szukania. Kostka podobna do czerwonej.

b) Niedaleko mnie mieszka człek. Miał wyciek oleju. Po 2 latach też już
*prawie* nie widać :D. Kostka szara jak beton.

Niestety kostki różne więc trudno wyciągać wnioski. Jednak mit że można
"przetrzeć szmatką i jak nowa" chyba nie działa.

do góry

W dniu piątek, 12 sierpnia 2016 17:30:52 UTC+2 użytkownik Sebastian Biały napisał:
> On 2016-08-12 17:25, Ghost wrote:
> > Robił ktoś test, czy kostka zaimpregnowana jest faktycznie bardziej
> > odporna na wsiąkanie np. oleju?
>
> a) mam niezaimpregnowaną. Miałem wyciek oleju. Po 2 latach nie widać
> gdzie było bez szukania. Kostka podobna do czerwonej.


potwierdzam, samo znika. Zaimpregnowanie moze popsuc efekt samoznikania :)


b.

do góry

On 2016-08-12 17:30, Sebastian Biały wrote:
> b) Niedaleko mnie mieszka człek. Miał wyciek oleju. Po 2 latach też już
> *prawie* nie widać :D. Kostka szara jak beton.

Zapomniałem dopisać że u niego zaimpregnowana.

do góry

W dniu piątek, 12 sierpnia 2016 19:18:20 UTC+2 użytkownik Sebastian Biały napisał:
> On 2016-08-12 17:30, Sebastian Biały wrote:
> > b) Niedaleko mnie mieszka człek. Miał wyciek oleju. Po 2 latach też już
> > *prawie* nie widać :D. Kostka szara jak beton.
>
> Zapomniałem dopisać że u niego zaimpregnowana.

hehehe, no to u mnie niczym nie impregnowana. Skutki podobne :-)


b.

do góry

On 2016-08-12 19:38, Budyń wrote:
>> Zapomniałem dopisać że u niego zaimpregnowana.
> hehehe, no to u mnie niczym nie impregnowana. Skutki podobne :-)

Najlepsze że w okolicy w sklepie na podjeździe samochodów jest ułożona
kostka *chyba* granitowa, w każdym razie wygląda na znacznie droższą. Ma
śliczne plamy mające juz kilka lat i obecnie wygląda źle i nie ma żadnej
zmiany wyglądu z biegiem czasu, tak jak gdyby deszcz nie dawał rady
wypłukać. Obecnie nikt tam nie parkuje bo sklep zamknięty więc to raczej
nie nowy olej.

Myśle że najprościej to jest kupić kostkę na zapas i jak sie coś stanie
to podmienić a tą zalaną wystawić w ogródek jako murek i czekać a potem
przy kolejnym nieszczęsciu podmienić znów ...

do góry

Użytkownik "Sebastian Biały" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nol2v0$38r$...@n...news.atman.pl...

>Myśle że najprościej to jest kupić kostkę na zapas i jak sie coś stanie to
>podmienić a tą zalaną wystawić w ogródek jako murek i czekać a potem przy
>kolejnym nieszczęsciu podmienić znów ...

Taki tez mam koncept, jedyny kłopot w tym, ze mam siedmiowymiarową :-) więc
tych kostek trochę będę musiał zostawić.

Dzięki za utwierdzenie mnie w małej wierze w impregnat.

do góry