Dziś przedstawię wam spisek dotyczący instalacji rurowych w budownictwie,
wprawdzie mało efektowny, ale bije mocno po kieszeni.
Mam rury kanalizacyjne szare i czerwone na zewnątrz, w gruncie i na gruncie.
Same rury, mimo upływu lat są w stanie idealnym, czyste, gładkie,
błyszczące, natomiast wszystkie kształtki, typu kolana, trójniki i podobne,
są w fatalnym stanie, mocno pokryte grzybem i nalotem.
Wniosek z tego taki, że trwałość tych wszystkich złączek jest bardzo niska i
na pewno wielokrotnie mniejsza od rur.
Gdy ja te rury kupowałem, to kolano było chyba droższe od całej 3 metrowej
rury, teraz pewnie są tańsze, ale na pewno droższe od metra rury.
Czyli najbardziej kluczowe elementy kanalizacji, drenażu, czyli złączki,
kolana, trójniki, są produkowane z tworzywa bardzo niskiej jakości, znacznie
niższej od tworzywa rury, mimo tego, że te kształtki są niemiłosiernie
drogie.
Sprawa nie dotyczy wyłącznie rur kanalizacyjnych, ale wszelakich rur w
budownictwie, złączki są okrutnie drogie i bardzo niskiej jakości.
Producenci nie dość że ciągną was mocno po kieszeni, to jeszcze celowo
narażają na koszta wymiany tych złączek (wiadomo że taka wymiana jest
praktycznie droższa od położenia nowej instalacji)
Znowu SPISEK na waszą szkodę i dla waszych pieniędzy.
Do usłyszenia niedługo.