Witajcie.

Czasem zdarzało mi się korzystać z pianki niskoprężnej lub innej - w
zależności od potrzeb.

Jeśli w danym dniu pianka nie została zużyta, to przedmuchiwało się dyszę i
weżyk. Ewentualnie wężyk się przygniatało i "rolowało", aby pianka w nim
zaczęła udawać sznurówkę i można ją było wyjąć.

Natomiast w sprzedaży są ciekawe metalowe pistolety.

Jest sens takowy kupić, jeśli się przewiduje zostawiać piankę do
późniejszego wykorzystania?
Jak się takiego cudaka czyści?
Jakiś toluen albo nitro?


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

sobota, 4 lutego 2023 o 00:46:45 UTC+1 Adam napisał(a):
> Witajcie.
>
> Czasem zdarzało mi się korzystać z pianki niskoprężnej lub innej - w
> zależności od potrzeb.
>
> Jeśli w danym dniu pianka nie została zużyta, to przedmuchiwało się dyszę i
> weżyk. Ewentualnie wężyk się przygniatało i "rolowało", aby pianka w nim
> zaczęła udawać sznurówkę i można ją było wyjąć.
>
> Natomiast w sprzedaży są ciekawe metalowe pistolety.
>
> Jest sens takowy kupić, jeśli się przewiduje zostawiać piankę do
> późniejszego wykorzystania?
> Jak się takiego cudaka czyści?
> Jakiś toluen albo nitro?
>
>
> --
> Pozdrawiam.
>
> Adam
Sprzedają rozpuszczalnik który się zakłada do pistoletu jak piankę i nim przemywa.
Rozpuszczalnik jest pod ciśnieniem.

do góry

On 04/02/2023 00:16, Zenek Kapelinder wrote:
> sobota, 4 lutego 2023 o 00:46:45 UTC+1 Adam napisał(a):
>> Witajcie.
>>
>> Czasem zdarzało mi się korzystać z pianki niskoprężnej lub innej - w
>> zależności od potrzeb.
>>
>> Jeśli w danym dniu pianka nie została zużyta, to przedmuchiwało się dyszę i
>> weżyk. Ewentualnie wężyk się przygniatało i "rolowało", aby pianka w nim
>> zaczęła udawać sznurówkę i można ją było wyjąć.
>>
>> Natomiast w sprzedaży są ciekawe metalowe pistolety.
>>
>> Jest sens takowy kupić, jeśli się przewiduje zostawiać piankę do
>> późniejszego wykorzystania?
>> Jak się takiego cudaka czyści?
>> Jakiś toluen albo nitro?
>>
>>
>> --
>> Pozdrawiam.
>>
>> Adam
> Sprzedają rozpuszczalnik który się zakłada do pistoletu jak piankę i nim przemywa.
Rozpuszczalnik jest pod ciśnieniem.

nie ma potrzeby zakładać. Rozpuszczalniki sprzedawane są z gwintem do
pistoletu, ale i nasadką do rozpylania. Ja przemywam tylko końcówkę
pistoletu i nigdy mi nic nie zasycha. W zasadzie wcześniej w tanich
pistoletach zostawiałem piankę i jedynie właśnie na końcówce zasychała i
trzeba było nożem drapać, ale pistolet i tak działał


--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry

W dniu 4.02.2023 o 00:46, Adam pisze:
> Witajcie.
>
> Czasem zdarzało mi się korzystać z pianki niskoprężnej lub innej - w
> zależności od potrzeb.
>
> Jeśli w danym dniu pianka nie została zużyta, to przedmuchiwało się dyszę i
> weżyk. Ewentualnie wężyk się przygniatało i "rolowało", aby pianka w nim
> zaczęła udawać sznurówkę i można ją było wyjąć.
>
> Natomiast w sprzedaży są ciekawe metalowe pistolety.
>
> Jest sens takowy kupić, jeśli się przewiduje zostawiać piankę do
> późniejszego wykorzystania?
> Jak się takiego cudaka czyści?
> Jakiś toluen albo nitro?
>
>
aceton rozpuszcza niezaschnętą piankę. W normalnych piankach, nie
pistoletowych 2 krople do zbiornika 3 krople do rurki. z 15cm pianki w
rurce, robi się 2cm "miodku" który wypływa i jest czysto
aceton mam w zbiorkiku po farbie do włosów. Wiadomo kto takie zbiorniki
posiada i odda za darmo

ToMasz

do góry

On 04/02/2023 08:54, ToMasz wrote:
> aceton mam w zbiorkiku po farbie do włosów.

Polecam taki aceton to przedmuchiwania różnych rzeczy:

https://allegro.pl/listing?string=aceton%20spray

do góry

W dniu 04.02.2023 o 08:05, ddddddddddd pisze:
> Ja przemywam tylko końcówkę
> pistoletu i nigdy mi nic nie zasycha. W zasadzie wcześniej w tanich
> pistoletach zostawiałem piankę i jedynie właśnie na końcówce zasychała i
> trzeba było nożem drapać, ale pistolet i tak działał

zależy czy zostawiasz na dwa dni czy na dwa miesiące, bo w tym drugim przypadku to
pistolet do wywalenia
ja zakładam czyścik zawsze po robocie, chyba że jestem w 100% pewien że następnego
dnia,
czy tam zaraz po weekendzie będę kontynuował

do góry

W dniu 04.02.2023 o 13:54, heby pisze:
> https://allegro.pl/listing?string=aceton%20spray

akurat do tego konkretnego zastosowania są dedykowane z możliwością podłączenia do
pistoletu

do góry

sobota, 4 lutego 2023 o 15:53:48 UTC+1 m4rkiz napisał(a):
> W dniu 04.02.2023 o 08:05, ddddddddddd pisze:
> > Ja przemywam tylko końcówkę
> > pistoletu i nigdy mi nic nie zasycha. W zasadzie wcześniej w tanich
> > pistoletach zostawiałem piankę i jedynie właśnie na końcówce zasychała i
> > trzeba było nożem drapać, ale pistolet i tak działał
> zależy czy zostawiasz na dwa dni czy na dwa miesiące, bo w tym drugim przypadku to
> pistolet do wywalenia

Zdarzało.mu się reanimować takim pistolet po roku.
Rozkręcenie, wyczyszczenie i działa
Aczkolwiek to ekonomiczny bezsens)strata czasu przy aktualnych cenach pistoletów.

do góry

On 04/02/2023 14:53, m4rkiz wrote:
> W dniu 04.02.2023 o 08:05, ddddddddddd pisze:
>> Ja przemywam tylko końcówkę
>> pistoletu i nigdy mi nic nie zasycha. W zasadzie wcześniej w tanich
>> pistoletach zostawiałem piankę i jedynie właśnie na końcówce zasychała i
>> trzeba było nożem drapać, ale pistolet i tak działał
>
> zależy czy zostawiasz na dwa dni czy na dwa miesiące, bo w tym drugim
> przypadku to pistolet do wywalenia
> ja zakładam czyścik zawsze po robocie, chyba że jestem w 100% pewien że
> następnego dnia, czy tam zaraz po weekendzie będę kontynuował

Naprawdę nie wiem co wy za pistolety macie.
Nigdy jeszcze nie założyłem czyścika na pistolet, a nie raz stał
miesiącami. Przecież jak jest zakręcony to powietrze się tam nie dostaje
i pianka nie zastyga.
W swoim życiu miałem może 3 pistolety, raz wymieniony bo obrósł pianką
przy wylocie (bo jedyne czyszczenie to było obcinanie suchej pianki na
wylocie) i nie pryskał prosto, ale nigdy nie zaschło mi w środku. Teraz
używam częściej (raz na 1-2 miesiące) w małych ilościach (jedna piana
wystarcza pewnie na rok), wcześniej używałem do remontu domu, czyli
większa ilość, przerwa na długie miesiące, znowu większa ilość.

--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry

On 04.02.2023 15:55, m4rkiz wrote:
> akurat do tego konkretnego zastosowania są dedykowane z możliwością
> podłączenia do pistoletu

Wystarczy nie odkręcać pustej puszki, a podmieniać ją dopiero kiedy
wkręca się następną. Nie trzeba kupować żadnych "czyścików".

To samo z pędzlami czy wałkami - zawinąć po robocie w plastikową siatkę
ze sklepu, a myć przed zmianą farby.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry