Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:507d165d$0$26687$65785112@news.neostrada.pl...
> 99% bywalcow tutaj, nie uzywa takiego sprzetu, bo nie ma to sensu.

No to uważam że 99% tych bywalców strasznie się męczy.

Marek

do góry

W dniu wtorek, 16 października 2012 09:45:37 UTC+2 użytkownik /// Kaszpir ///
napisał:
> Przykręcenie płyt normalną wkrętarką jest nierealne. Łepek wkręta musi być
>
> około 1mm wewnątrz płyty. Normalnie bez specjalnej wkrętarki nie da się tego
>
> precyzyjnie zrobić a głębokość osadzenia ma naprawdę duże znaczenie.

Jakbys otworzył linki które podawałem to bys zauważył że ta końcóweczka za
kilka/kilkanascie zł właśnie służy do precyzyjnego "osadzenia" wkręta.

do góry

Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:2f9953eb-792f-4ab7-83a5-f1d10558fc7d@googlegrou
ps.com...

>Jakbys otworzył linki które podawałem to bys zauważył że ta końcóweczka za
>kilka/kilkanascie zł właśnie służy do precyzyjnego >"osadzenia" wkręta.

Jak byś wkręcił kilkanaście wkrętów z prędkością 1 wkręt na 1,5-3 sekundy,
dedykowaną wkrętarką to byś zauważył jak bardzo się mylisz o precyzji
osadzania i jakości pracy w porównaniu do końcówki na wiertarkę.


Marek

do góry

W dniu wtorek, 16 października 2012 10:30:24 UTC+2 użytkownik 4CX250 napisał:
> Jak byś wkręcił kilkanaście wkrętów z prędkością 1 wkręt na 1,5-3 sekundy,
>
> dedykowaną wkrętarką to byś zauważył jak bardzo się mylisz o precyzji
>
> osadzania i jakości pracy w porównaniu do końcówki na wiertarkę.
A czy ja gdzieś napisałe że precyzja i jakośc taka sama?
Raczej nie podlega dyskusji że profesjonalne dedykowane narzedzi będą lepsze od
amatorskich.
Ale jak ktoś ma do zrobienia jedno poddasze to spokojnie zrobi to i amatorskimi
narzedziami.
Wkręcenie wkrętów zwykła wkrętarką czy nawet wiertarka nie jest az tak bardzo
uciążliwe i spokojnie da się pracować. Pewnie że narzedziem profesjonalnym będzie
lepiej ale takie narzedzia jest sens kupić jak ktoś to zawodowo robi.
Kurcze jak chcesz obraz na scianie powiesić to tez profi wiertarkę kupujesz?

do góry

W dniu 2012-10-15 14:32, majer pisze:
> Witam
> Wlasnorecznie zabudowuje poddasze i mam kolejny dylemat. Wszedzie
> pokazuja jak szpachlowac laczenia plyt - dajemy mase spachlowa,
> nastepnie tasme lub siatke, potem znowy szpachel, gladzimy itd. A co z
> wkretami w plytach, ktore nie sa na polaczeniach plyt tylko w srodku?
> Slupki stelaza sa rozstawione co 60 cm, wiec na jednej plycie troche
> wkretow sie nazbiera. Czy wkrety nie na polaczeniach szpachluje sie tak
> jak te przy polaczeniach? Czyli masa tasma/siatka szpachel itd? Czy moze
> zakrywamy sam leb wkreta masa szpachlowa a po wyschnieciu szlifujemy?

U mnie po kilku latach zaczęła przebijać rdza w miejscach, gdzie są
wkręty. Wkręty fosfatowane specjalne do k-g, czarne. Teraz, gdy mam
wkręty to przed szpachlowaniem zawsze maluję łby podkładem
antykorozyjnym popielatym i na to szpachla.
Jacek

do góry

Użytkownik "4CX250" <t...@p...ornet.pl> napisał w wiadomości
news:507d17d1$0$1310$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:507d165d$0$26687$65785112@news.neostrada.pl...
>> 99% bywalcow tutaj, nie uzywa takiego sprzetu, bo nie ma to sensu.
>
> No to uważam że 99% tych bywalców strasznie się męczy.

Przesadzasz. Nie uzywam nawet ogranicznika, i nie meczy mnie to.

do góry

Użytkownik "Jacek" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:507d2612$0$1312$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2012-10-15 14:32, majer pisze:
>> Witam
>> Wlasnorecznie zabudowuje poddasze i mam kolejny dylemat. Wszedzie
>> pokazuja jak szpachlowac laczenia plyt - dajemy mase spachlowa,
>> nastepnie tasme lub siatke, potem znowy szpachel, gladzimy itd. A co z
>> wkretami w plytach, ktore nie sa na polaczeniach plyt tylko w srodku?
>> Slupki stelaza sa rozstawione co 60 cm, wiec na jednej plycie troche
>> wkretow sie nazbiera. Czy wkrety nie na polaczeniach szpachluje sie tak
>> jak te przy polaczeniach? Czyli masa tasma/siatka szpachel itd? Czy moze
>> zakrywamy sam leb wkreta masa szpachlowa a po wyschnieciu szlifujemy?
>
> U mnie po kilku latach zaczęła przebijać rdza w miejscach, gdzie są
> wkręty. Wkręty fosfatowane specjalne do k-g, czarne. Teraz, gdy mam wkręty
> to przed szpachlowaniem zawsze maluję łby podkładem antykorozyjnym
> popielatym i na to szpachla.

Ani w lazience ani w kuchni nie trafilo mi sie cos takiego. Ale kartony
malowane duluxem, moze to ma znaczenie.

do góry

Użytkownik "Jacek" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:507d2612$0$1312$65785112@news.neostrada.pl...

> U mnie po kilku latach zaczęła przebijać rdza w miejscach, gdzie są
> wkręty. Wkręty fosfatowane specjalne do k-g, czarne. Teraz, gdy mam wkręty
> to przed szpachlowaniem zawsze maluję łby podkładem antykorozyjnym
> popielatym i na to szpachla.

A to dziwne. Pierwszy raz słyszę o tym aby rdzewiały, chyba że w bardzo
wilgotnych pomieszczeniach ale nawet w łazience normalnie nie powinno się
nic dziać. Może szpachlowałeś czymś dziwnym co spowodowało rdzę.


Marek

do góry

>>Jakbys otworzył linki które podawałem to bys zauważył że ta końcóweczka za
>>kilka/kilkanascie zł właśnie służy do precyzyjnego "osadzenia" wkręta.

Wszystko się da ...

Ja też robiłem zabudowę kominka bez specjalistycznych narzędzi i zrobiłem
...

Po prostu mając profesjonalne dedykowane narzędzia robi się szybciej i
lepiej ...

Nawet docinanie płyt KG. Jak nie mamy piły która potrafi precyzyjnie ciąć
pod kątek 45 stopni to nie zrobimy połączeń skosy/ściana kolankowa zbyt
precyzyjnie ...
A amatorską piłą która ma "bicie" zniszczymy delikatny KG ...

Znam to.

Mam tanią maszynę do cięcia płytek. Piła tnie ale ma takie bicie że mocno
"szczerbi" płytki. Ma też możliwość cięcia pod kątem 45 stopni , ale przy
takim biciu jest to bez sensu ...

do góry

W dniu wtorek, 16 października 2012 09:12:25 UTC+2 użytkownik 4CX250 napisał:W
wkrętarce głowica ma regulowaną głębokość
>
> wkręcania i w głowicy jest też magnes dzięki c
Dobra wkrętarka
>
> wkręca z obrotami kilka tys/min i dlatego jest szybko, bez zadziorów i każda
>
> śruba schowana tyle ile trzeba.
> Marek

Ujmij trochę bo masz z czego. Jak jak kocham mitomanów. Bez nich net nie byłby netem.

do góry