No trafiło mnie, zawór przed licznikiem 1/2'' na ciepłej wodzie zapiekł się w
pozycji półotwartej (wajcha ok. 45 stopni, tak pozostawał z rok - dwa lata).
Instalacja z zielonych rur (zapomniałem nazwę, cośtamTherm?)), zawór
systemowy wgrzany w instalację.
Jasne że można wycinać, wstawiać nowy itp. ale dostęp jest w szachcie marny.
Zastanawiam się, czy są jakieś pół-domowe sposoby uruchomienia tego zaworu,
typu opukiwanie młotkiem, ultradzwięki jakieś?
Czułbym się bezpieczniej móc zamknąć ten zawór, bo w piwnicy bloku nie mam
pojęcia gdzie pion jest i jakby co to daleko.
THX

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Oct 14, 9:13 am, "_THX" <j...@g...pl> wrote:
> No trafi o mnie, zaw r przed licznikiem 1/2'' na ciep ej wodzie zapiek si w
> pozycji p otwartej (wajcha ok. 45 stopni, tak pozostawa z rok - dwa lata).
> Instalacja z zielonych rur (zapomnia em nazw , co tamTherm?)), zaw r
> systemowy wgrzany w instalacj .
> Jasne e mo na wycina , wstawia nowy itp. ale dost p jest w szachcie marny.
> Zastanawiam si , czy s jakie p -domowe sposoby uruchomienia tego zaworu,
> typu opukiwanie m otkiem, ultradzwi ki jakie ?
> Czu bym si bezpieczniej m c zamkn ten zaw r, bo w piwnicy bloku nie mam
> poj cia gdzie pion jest i jakby co to daleko.
> THX
>
Trudno powiedziec.
Skoro to na cieplej wodzie to grzanie studzenie aby go rozruszac wiele
nie da.
Jesli metalowy mozna postukac (ale szanse sa marne). Mozna sprobowac
wd40 po wierzchu.

Jesli to zawor kulowy to juz wiesz dlaczego kiedys uwazano je za
goowno.
Jesli syf wlazl miedzy kulke a plastikowa ksztaltke to i poruszyc
bedzie trudno i moze ciaknac w przyszloci w stanie "zakrecony"

Generalnie sprobuj go raczej dokrecic zamiast odkrecac. Wtedy syf
ktory sie w nim znalazl z wodociagow bedzie wyciagany spomiedzy kulki
i ksztaltki.

do góry