Mniej więcej tak, jak Ford Granada...


-----

> Bo od lat działa, działa, działa.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

To zupełnie na odwrót, niż moja pralka i sokowirówka ;-)


-----

> Nie boję się żony, bo nie bije.
> Tylko gada.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Ikselka wrote:
> Dnia Thu, 28 Apr 2011 16:19:06 +0200, Panslavista napisał(a):
>
>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>> news:u20ymcxppqdw$.15qmxw9xi5fx1$.dlg@40tude.net...
>>
>>> Teoria. A praktyka jest taka, że ostrzę po swojemu od 30 lat z
>>> dobrym skutkiem.
>>
>> Gdy się nie ma co się lubi...
>
> Gdy się potrafi samemu, to ma się wszystko, co się lubi.
>
> Dawać komuś 20 zł za jednorazowe naostrzenie sitka i noża (która to
> czynność zajmuje najwyżej kilkadziesiąt sekund) to marnowanie
> pieniędzy. W moim przypadku wiąże się to także z wyjazdem do miasta.
> Po co, kiedy umiem sama naostrzyć i to na miejscu, w dowolnym
> momencie.

jak rzadko sie z tobą zgodzę...

dokładnie tak samo ostrzę sitko i noże

papier do metalu gładka powierzchnia i woda...

do góry

Dnia Sat, 30 Apr 2011 18:17:36 +0000 (UTC), THX napisał(a):

> Mniej więcej tak, jak Ford Granada...

Noo... Dwa lata temu sprzedałem, z tego co wiem dalej jeździ ;)

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

do góry

W niektórych markach maszynek są noże samoostrzące.
BTW jak to działa?


-----
> ".. jechała baba do Pucka miasta , po to by kupic przyrząd do ciasta.."

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry