On 28 Sty, 13:49, "Kris" <k...@w...pl> wrote:

> Dwa kominy wentylacyjne miały kosztowac 5000zł?
> Z czego te kominy miały byc zrobione?

Oj Kris, Kris, przesadzasz w druga strone.
Policz ile tej klinkierki wiecej trzeba na dodatkowe trzy kominy (jak
u Manka). Pelny TYTAN N kosztuje 5,4 pln netto:

http://www.crh-klinkier.pl/send2.php?file=pdf/cennik
/CRH_cennik_netto.pdf

Zalozmy ze ze znizkami kupisz za 5 pln brutto. Na komin z trzema
kanalami wentylacyjnymi (14x14) potrzebujesz... 8(albo 9, 10?) cegiel
na warstwe. Niech to co wystaje ponad dachowke ma 1,5mb. Ilosc warstw -
> 20, ilosc cegiel -> 160. Razy trzy kominy = 480. Razy 5 pln sztuka =
2400 pln. Do tego zaprawa 1kg = 1 cegla czyli , tj. 20 workow po 20
pln = 400 pln. Suma materialow na *sama cegle klinkierowa z zaprawa* =
2800 pln. Nie licze juz robocizny ale pisanie w tym wypadku ze nic
wiecej bys nie zaplacil jakbys mial 1 czy 4 kominy to
nieporozumienie :) Wiesz ile niektorzy kasuja za samo fugowanie? ;-)

Teraz musisz to obrobic - taki jeden komin to niecaly metr na 40cm,
czyli samej tasmy opierzeniowej potrzebujesz 8,5 metra, czyli dwie
rolki po 200 pln kazda. Do tego robota dekarza, giecie blach,
uszczelniacz dekarski. Wypadaloby sie jakos do tych kominow czasem
dostac? Dodatkowe wylazy, stopnie kominiarskie, drabinki.

5k pln na takie trzy kominy to wersja minimalna jak ma sie znajomego
murarza i samemu sie to zafuguje ;)
pozdr.

--
Adam

do góry

On 28 Sty, 14:40, "Kris" <k...@w...pl> wrote:
> U ytkownik "Adam" <a...@g...com> napisa w wiadomo
cinews:f4f4be96-55e2-48fe-89bb-6e859b6218d6@x4g2000y
ql.googlegroups.com...
> On 28 Sty, 13:19, "Kris" <k...@w...pl> wrote:
>
> > Ale wiesz Tw j przyk ad jest specyficzny- grzejesz najdro szym chyba
> > r delem(G11) JuZ w G12 zap aci bycs pewnie kilka tysi cy mniej. Wi c u
> >No teraz place ok 7k pln. W G12 zaplacilbym ok 4k pln. PC szacuje na
> >1,2-1,5k pln.
>
> Czylio koszt kWh zejdzie u Ciebie do 10gr
> Went mech w stosunku do went graw oszcz dza u Ciebie jak pisa es ok 5tys kWh
> Czyli wtedy dzi ki wnt mech oszczedzisz 500z rocznie.
> Czyli zwrot zainwestowanych 10tys z w do d ugim czasie

5k pln, nie 10k pln. Nie budowalem kominow, nie mam nawiewnikow w
zadnym z okien etc. Juz to liczylem ;>
Faktycznie moze wyjsc nieco mniej - do tej pory wydalem 6,5k pln na
reku + ok 2k pln na rury, anemostaty i czerpnie/wyrzutnie. Dodajmy
jeszcze 500 pln na "pierdoly" w stylu tu pianka, tam troche welny i
mamy 9k pln. Wiec faktycznie blizej mi w koszcie tej instalacji do 4k
pln niz 5k pln ;-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

nacocito <n...@c...to> napisał(a):

100 litrów....

Moje GWC ma spadek i studzienkę ociekową po czerpnią. Jak to u Ciebie wygląda?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 26.01.2011 16:38, nacocito pisze:

>> I domek jest dodatkowo nawilżany przez to, że ciągle mopem pucuję
>> podłogi (po budowie jeszcze trochę potrwa, zanim się wszystko "na glans"
>> wypucuje ;) )
>>
>> I co mi zrobisz? ;)
>
> To jest tylko dowód na to, że nie trzeba mieć wentylacji mechanicznej
> aby mieć przesuszone powietrze.

I jak to się ma do teorii zwiększonej wilgotności u tych, co nie mają
wentylacji mechanicznej?

do góry

W dniu 26.01.2011 19:14, janusz_kk1 pisze:

> Nic :) są wyjątki, ale ile takich jest? 5%, może 10 ?
> Ale są też takie gdzie woda się po ścianach leje.
> Pamiętasz te domki popowodziowe o których pisałem?

Może problem miał inne źródło niż tylko zablokowana wentylacja?

Albo inaczej: intensywna wentylacja maskowała problem, a po jej
zapchaniu - wylazł na całego.

do góry

Użytkownik "Piotr " <c...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ihuhuf$43i$1@inews.gazeta.pl...
> nacocito <n...@c...to> napisał(a):
>
> 100 litrów....
>
> Moje GWC ma spadek i studzienkę ociekową po czerpnią. Jak to u Ciebie
> wygląda?
>

U mnie jest osobna studzienka podłączona do specjalnego odgałęzienia od
linii łączącej czerpnię z domem. Samo odgałęzienie ma około 15m i studzienka
jest najniższym punktem GWC gdzie zbiera się woda. Zysk jest taki że stojąca
woda zbiera się w bocznej linii i nie ogranicza przekroju rury GWC.
Studzienka jest wyprowadzona na powierzchnię i zakończona pokrywa. Całość
zrobiona z elementów Rehau.

Całość jest o tych wymiennikach jest tutaj
http://www.rehau.pl/files/Katalog_AWADUKT_Thermo_342
100PL.pdf

do góry

Użytkownik "Andrzej Ława" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:ihuj1g$535$2@inews.gazeta.pl...
>W dniu 26.01.2011 16:38, nacocito pisze:
>
>>> I domek jest dodatkowo nawilżany przez to, że ciągle mopem pucuję
>>> podłogi (po budowie jeszcze trochę potrwa, zanim się wszystko "na glans"
>>> wypucuje ;) )
>>>
>>> I co mi zrobisz? ;)
>>
>> To jest tylko dowód na to, że nie trzeba mieć wentylacji mechanicznej
>> aby mieć przesuszone powietrze.
>
> I jak to się ma do teorii zwiększonej wilgotności u tych, co nie mają
> wentylacji mechanicznej?

Nie każ mi udowadniać tego co inni twierdzą. Piszę to co widzę u mnie.
Z punktu widzenia praw fizyki, zimą większą wilgotność w domach może
zapewnić tylko ograniczanie wentylacji.
Jeśli ktoś mówi że zimą rekuperacja działa jako osuszacz to sądzę, że nie
wie o czym mówi a swoje teorie głosi tylko na podstawie wydumanych teorii a
nie realnych obserwacji czy znajomości procesów jakie zachodzą w wymienniku
ciepła jakim jest rekuperator.

do góry

Dnia 28-01-2011 o 15:16:22 Andrzej Ława
<a...@l...spam_precz.com> napisał(a):

> W dniu 26.01.2011 19:14, janusz_kk1 pisze:
>
>> Nic :) są wyjątki, ale ile takich jest? 5%, może 10 ?
>> Ale są też takie gdzie woda się po ścianach leje.
>> Pamiętasz te domki popowodziowe o których pisałem?
>
> Może problem miał inne źródło niż tylko zablokowana wentylacja?
>
> Albo inaczej: intensywna wentylacja maskowała problem, a po jej
> zapchaniu - wylazł na całego.
No tak bo jesienią było dobrze, źle było zimą kiedy z oszczędności zapchali
nawiewy. Gdyby to był zwykły dom to by wyszło po kilku miesiącach,
aże był 'lekki' to wyszło szybko :) bo nie miał jak wchłonąć nadmiaru
wilgoci.


--
Pozdr
JanuszK

do góry

Dnia 28-01-2011 o 15:15:12 Andrzej Ława
<a...@l...spam_precz.com> napisał(a):

> W dniu 26.01.2011 16:38, nacocito pisze:
>
>>> I domek jest dodatkowo nawilżany przez to, że ciągle mopem pucuję
>>> podłogi (po budowie jeszcze trochę potrwa, zanim się wszystko "na
>>> glans"
>>> wypucuje ;) )
>>>
>>> I co mi zrobisz? ;)
>>
>> To jest tylko dowód na to, że nie trzeba mieć wentylacji mechanicznej
>> aby mieć przesuszone powietrze.
>
> I jak to się ma do teorii zwiększonej wilgotności u tych, co nie mają
> wentylacji mechanicznej?

Ale mając went mechaniczną i gwc bezprzeponowe nie mam przesuszonego
powietrza :) gwc mi je nawilża.
--
Pozdr
JanuszK

do góry

Uzytkownik "Adam" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
news:faa8e39f-da14-4098-b484-

> Bo ja nie po to kupilem reku zeby mi sie zwracal :) A czy sie zwraca..
> Mi w tym momencie prawdopodobnie zwraca sie momentalnie, bo ogrzewam
> glownie pradem w G11 po 0,47 pln / kWh ;) KWh na sezon poszlo mi
> dokladnie tyle ile obliczyl OZC. Traktuje wiec jego wyliczenia jako
> bardzo dokladne. Z wentylacja grawitacyjna zuzycie mialo byc wyzsze o
> ok 4-5 tys kWh co daje przy moim obecnym ogrzewaniu - 2350 pln /
> sezon, czyli reku zwraca sie po dwoch latach ;)

No niezle. Gdybys nie ocieplil domu, albo grzal pradem z agregatu
benzynowego to zwrocilby sie jeszcze szybciej. :-))

Pozdro.. TK

do góry