Witam

Planuje od wiosny zabrać się za porządkowanie działki (pow 3000m2).
I tu chciałbym od was sugestii, opinii. Czy przy okazji kopania,
planowania, wyrywania, czy też innych prac ziemnych warto wrzucić rurę
do późniejszego wciągania przewodów do prądu, kamer, internetu czy też
jakiegoś alarmu.
Tłumaczę sobie to tym, że o ile teraz wydam jakieś dodatkowe pieniądze,
to później jak będę chciał jakieś lampy parkowe postawić, czy też
sterowanie bramą dodać, lub inne w/w, to tylko wciągam kable nie ryjąc w
ziemi.
Na dziś nie mam planów na budowę, ale może w przyszłym roku jakiś domek
letniskowy postawie.

Pozdrawiam
Mariusz

do góry

W dniu 2015-01-06 o 21:40, Baczek pisze:
> Witam
>
> Planuje od wiosny zabrać się za porządkowanie działki (pow 3000m2).
> I tu chciałbym od was sugestii, opinii. Czy przy okazji kopania,
> planowania, wyrywania, czy też innych prac ziemnych warto wrzucić rurę
> do późniejszego wciągania przewodów do prądu, kamer, internetu czy też
> jakiegoś alarmu.
> Tłumaczę sobie to tym, że o ile teraz wydam jakieś dodatkowe pieniądze,
> to później jak będę chciał jakieś lampy parkowe postawić, czy też
> sterowanie bramą dodać, lub inne w/w, to tylko wciągam kable nie ryjąc w
> ziemi.
> Na dziś nie mam planów na budowę, ale może w przyszłym roku jakiś domek
> letniskowy postawie.

Jak masz jakieś plany na przyszłość i wiesz gdzie i co będzie
zlokalizowane, to naturalnie przydadzą się różnego rodzaju
rury/przepusty pod kable i nie tylko.
Ale jak nie bardzo masz to ogarnięte i nie wiadomo kiedy, co powstanie,
to ja bym sobie odpuścił. Szkoda się teraz narobić i potem
"przestrzelić" z odległościami.

do góry

nadir wrote:

> Jak masz jakieś plany na przyszłość i wiesz gdzie i co będzie
> zlokalizowane, to naturalnie przydadzą się różnego rodzaju
> rury/przepusty pod kable i nie tylko.

No właśnie niezupełnie -- jak wiesz, gdzie co będzie, to od
razu kładź kable, a nie kanały pod nie. Kable są tanie i nikt
ich nie każe od razu podłączać, a dołożenie czegoś do kanału
wcale nie jest takie proste, jak się naiwnie wydaje.

A jak nie wiesz, gdzie co będzie, to nie kładź.

Pozdrawiam, Piotr

do góry

Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m8jdi7$e4u$...@n...news.atman.pl...

> No właśnie niezupełnie -- jak wiesz, gdzie co będzie, to od
> razu kładź kable, a nie kanały pod nie. Kable są tanie i nikt
> ich nie każe od razu podłączać, a dołożenie czegoś do kanału
> wcale nie jest takie proste, jak się naiwnie wydaje.

> A jak nie wiesz, gdzie co będzie, to nie kładź.

Dobrze gada polać mu więcej :-)

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu 2015-01-07 o 14:49, Piotr Wyderski pisze:

> No właśnie niezupełnie -- jak wiesz, gdzie co będzie, to od
> razu kładź kable, a nie kanały pod nie. Kable są tanie i nikt
> ich nie każe od razu podłączać, a dołożenie czegoś do kanału
> wcale nie jest takie proste, jak się naiwnie wydaje.

A jak za 10 lat będzie chciał dołożyć jeszcze jeden kabel albo wymienić
już położony, to będzie kopał od nowa?
Jak myślisz po co firmy telekomunikacyjne czy energetyczne robią od razu
kanalizacje teletechniczne i nie ograniczają się jedynie do samych kabli?
A jak już zakupi odpowiednią rurę, to przeciągnie wszystko, ważne żeby
kupić rurę z pilotem lub samemu takiego dołożyć, na przykład przy okazji
przeciągania pierwszego kabla.
Ja akurat u siebie na działce wkopałem taką rurę:
https://www.tim.pl/rura-oslonowa-karbowana-niebieska
-110mm-dvk-110-6m
i przeciąganie w tym kabla to pesteczka.

do góry

nadir wrote:

> A jak za 10 lat będzie chciał dołożyć jeszcze jeden kabel albo wymienić
> już położony, to będzie kopał od nowa?

Położonego wymieniać potrzeby miał nie będzie, a z dołożeniem
problem może być taki, że rura idzie akurat nie tam, gdzie trzeba.
Więc skoro i tak będzie kopał...

> Jak myślisz po co firmy telekomunikacyjne czy energetyczne robią od razu
> kanalizacje teletechniczne i nie ograniczają się jedynie do samych kabli?

Tylko one nie kładą samej rury, lecz od razu robią też studzienki.
Jesteś pewien, że ich przykład to jest właściwa skala kablowania
działki o powierzchni 0,3ha?

> A jak już zakupi odpowiednią rurę, to przeciągnie wszystko, ważne żeby
> kupić rurę z pilotem lub samemu takiego dołożyć, na przykład przy okazji
> przeciągania pierwszego kabla.

Jak narobi zakrętów, to nie przeciągnie nawet pilotem. :)
A bez zakrętów to pokrycie terenu tą instalacją będzie dość ograniczone...

Pozrawiam, Piotr

do góry

W dniu 2015-01-07 o 17:01, Piotr Wyderski pisze:
> nadir wrote:
>
>> A jak za 10 lat będzie chciał dołożyć jeszcze jeden kabel albo wymienić
>> już położony, to będzie kopał od nowa?
>
> Położonego wymieniać potrzeby miał nie będzie, a z dołożeniem
> problem może być taki, że rura idzie akurat nie tam, gdzie trzeba.
> Więc skoro i tak będzie kopał...
>
>> Jak myślisz po co firmy telekomunikacyjne czy energetyczne robią od razu
>> kanalizacje teletechniczne i nie ograniczają się jedynie do samych kabli?
>
> Tylko one nie kładą samej rury, lecz od razu robią też studzienki.
> Jesteś pewien, że ich przykład to jest właściwa skala kablowania
> działki o powierzchni 0,3ha?
>
>> A jak już zakupi odpowiednią rurę, to przeciągnie wszystko, ważne żeby
>> kupić rurę z pilotem lub samemu takiego dołożyć, na przykład przy okazji
>> przeciągania pierwszego kabla.
>
> Jak narobi zakrętów, to nie przeciągnie nawet pilotem. :)
> A bez zakrętów to pokrycie terenu tą instalacją będzie dość ograniczone...
>


Mam dostęp do pilota 50m, więc co 45m chciałbym dać studzienki.
Nie jakieś typowe SK, ale mniejsze, plastikowe odpowiedniki.
Wydaje mi się, że zawsze będzie to mniej kopania, dokopanie się do kanalizy
(biorę pod uwagę robienie wcinek), niż zasuwanie przez całą działkę.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Pozdrawiam

do góry

W dniu 2015-01-07 o 17:57, Baczek pisze:
> Mam dostęp do pilota 50m, więc co 45m chciałbym dać studzienki.
Pilot to w tym przypadku np. kawałek druta przeciągnięty przez całą
długość rury. Jeśli planujesz w miarę prosty odcinek, to nie baw się w
studzienki, zwłaszcza gdy nie wiesz gdzie co będziesz wyprowadzał.

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu środa, 7 stycznia 2015 17:56:50 UTC+1 użytkownik Baczek napisał:

> Nie jakieś typowe SK, ale mniejsze, plastikowe odpowiedniki.
> Wydaje mi się, że zawsze będzie to mniej kopania, dokopanie się do kanalizy
> (biorę pod uwagę robienie wcinek), niż zasuwanie przez całą działkę.

Wg mnie jesli nie wiesz na 100% co i gdzie bedzie potrzebne to szkoda czasu i kasy.
Jak bedziesz robil np. kostke na drodze to mozna przy okazji zrobic (pewnie nawet w
cenie kostki - u mnie tak bylo). A taki "tymczasowy" przewod to w ~3godz sie wkopuje
;)
Sam od kilkunastu lat mam tak podpiety domofon do bramy - skretka wlozona w gumowy
waz 1/2" i zakopane toto na glebokosc sztychowki. Mialo byc tymczasowo ;) , mam drugi
porzadny kabel polozony pod kostka, ale ten dziala dalej wiec nie chce mi sie
przepinac...
A jezdzil po tym np. traktor z szambiarka

WS

do góry

W dniu 2015-01-07 o 17:57, Baczek pisze:
> Mam dostęp do pilota 50m, więc co 45m chciałbym dać studzienki.
> Nie jakieś typowe SK, ale mniejsze, plastikowe odpowiedniki.
Ale zdajesz sobie sprawę, że w tej rurze w ziemi to będzie ci mogła stać
woda, mieszkać będą różne zwierzaki, korzenie rosnących krzaków ci ja
poprzesuwają (już nie będzie taka prosta) itp?

--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

do góry