W dniu 03-02-2020 o 13:59, gizmacz pisze:
> Dramat jakiś.
> Może to coś pomoże:
> https://www.dremeleurope.com/pl/pl/zestawdousuwaniaf
ug-231-ocs-p/
> Ale:
> 1. Frez ma 1,6mm
> 2. Nie mam pojęcia ile frez wytrzyma w starciu z klejem.
>

Z czyszczenia mechanicznego może to będzie lepsze:

https://www.lidl-sklep.pl/PARKSIDE-Urzadzenie-wielof
unkcyjne-PMFW-310-D2-310-W/p100275909

oraz zestaw do renowacja łazienki

https://www.lidl-sklep.pl/PARKSIDE-Akcesoria-do-narz
edzia-wielofunkcyjnego-PMFWZ-3-C3/p100275897

yabba

do góry

W dniu 03.02.2020 o 00:14, marios pisze:
> Cześć.
>
> https://ibb.co/1Lw93Wn
> https://ibb.co/DCCyxPL
> https://ibb.co/WDnwqPz
> https://ibb.co/vQTW033
> https://ibb.co/FzCy1MT
>
> [sedno]
> Mam tego na podłogach 55m2. Czasem jeden bok płytki "czyszczę" [coby w
> ogóle jakaś fuga tam weszła i płytki nie poharatać] i 10 minut.
>
> Czy jakiś środek chemiczny? Coś co zmiękczy klej kerakoll-a bioflex?
> Atlas Shop na kwasach fosforowych? - osad z reakcji potem nie załatwi

miałem podobny problem, moja wina że nie wyczyściłem kleju od razu
(niestety przyczyny niezależne - wiedziałem że będzie sajgon)
jedyna metoda jaka mi - skutecznie - pomogła to właśnie Atlas Szop

czyszczenie mechaniczne to 100% pewność na zniszczenie płytek

Weź wypróbuj na jakimś ścinku płytki jak się Atlas zachowa - u mnie był
gres, żadnych odbarwień nie było
Najpierw rozcieńczałem 1:5 i 1:3 ale najlepiej zadziałał nierozcieńczony
plus czyścik do czyszczenia rur miedzianych

http://pompadowywrotu.blogspot.com/2014/10/czyscik-d
o-rur-miedzianych.html

roboty oczywiście w diabły, zdecydowanie w gumowych rękawiczkach ale
porządnych, nie żadne wampirki

polewasz Atlasem fugę, odczekasz -3 minuty - musi się pienić
a potem czyścik i jechane - powodzenia :)

do góry

W dniu 03.02.2020 o 21:55, KIKI pisze:
> On 03.02.2020 21:47, KIKI wrote:
>
>> Może niektóre nie trzymają dobrze. Moim zdaniem tego się nie wyszlifuje.
>> Będą zniszczenia. Lepiej dokupić kilka w tym samym odcieniu i odbić
>> tamte co są złe.
>
> Odpiszę sam sobie hehe... i tu gdyby wykonawca nie miał zapłacone
> miałyby zastosowanie paragony. Inwestor by dokupił kafli i kleju i
> paragony za ten zakup by wręczył wykonawcy w rozliczeniu końcowym.
>
>

Prawdę mówiąc już się pożegnałem z nim. Daawno miałem pogonić ze względu
na robienie sobie ze mnie jaj typu "jutro przychodzę" i jak zwykle
siedział tydzień u X innych klientów a u mnie to raczej tylko w soboty
coś tam więcej robił. Ale żona: "coo? a ile ty to jeszcze będziesz
robił?! Ze swoim nie dajesz rady i jeszcze sam chcesz płytki kłaść.
Gdzie ty teraz kogoś nowego znajdziesz, .." itp. itd.

Pilnowałem, a jakże, tylko że miał dużo większy zakres prac i właściwie
w każdej rzeczy widziałem jakąś fuszerkę, często sam poprawiałem jak
jeszcze można było uratować, czasem od razu miałem uwagi, czasem nie
widziałem, czasem nie zdążyłem zobaczyć,
aż wreszcie sam urąbany ..
całym stosem prac wykończeniowych (duży remont domu z lat 90 - łącznie z
ociepleniami, wentylacjami, nowym c.o., elektryką, ..)
postanowiłem "CZASEM ZAMYKAĆ OCZY" aby nie dostać czegoś.

Prawdę mówiąc sam położyłem w życiu tylko z 15m2 kafli (byłem chwalony
że całkiem dobrze) i nigdy kleju suchego nie musiałem wydłubywać,
zwyczajnie myślałem że łatwiej się wyskrobuje, skoro miał fugować i nie
dbał o to zbytnio - to chyba "wie co robi"(?). W cholerę chyba widział
że brzegi łatwo się wyłupują! Takie trudne płytki (i garbate, i w
jodełkę) trzeba pewnie czyścić zgrubnie od razu przy kładzeniu, ale
przecież nie miał czasu, po nocach często układał (miał klucze), troje
dzieci w domu i żona wydzwaniająca czasem(??) i z 6 razy na godzinę -
pogadać i czy już jedzie. uff

Widzę że mam zabawę z fugowaniem może i na dwa tygodnie, nawet z moją
dokładnością = pieprzeniem się, chyba bym szybciej te płytki położył sam
(bałem się tej _jodełki_ po prawdzie - bo nie miałem "maszyny" a tylko
zwykłą, małą "maszynkę")

ps. Kolory płytek są bardzo przekłamane na zdjęciu z tabletu, nie są
takie głupie, ale to i tak kwestia gustu (Ja byłem za wersją bardziej
zwykłą -drewnopodobne bez cudów)
Tarcza, nawet cinka, raczej nie podejdzie - tam gdzie najgorzej -
fuga często schodzi się do prawie zera na końcu.

do góry

W dniu wtorek, 4 lutego 2020 00:04:38 UTC+1 użytkownik marios napisał:


tam gdzies pisałeś ze kafle są wypukłe i na brzegach są uskoki. Mój majster mnie
wyleczył z mijanki bo powiedzial ze będą uskoki.
Trzeba ocenić jak one będą bardzo nieprzyjemne. Bo jesli sie narobisz z tymi fugami,
skonczysz a potem cale zycie bedziesz sie haczył/wkurzał o te ranty to chyba warto
rozważyć wypierniczenie tego w kosmos i zrobienie od nowa i porządnie.


b.

do góry

IMHO ohyda.


-----
> kwestia gustu

do góry

W dniu 04.02.2020 o 10:26, ąćęłńóśźż pisze:
> IMHO ohyda.
>
>
> -----
>> kwestia gustu
>

Dobra, dobra, ohyda, olał to, przynajmniej nie wyglądają .. bezbarwnie :)

Gdyby ktoś był ciekawy, to wygląda podobnie do tego:

https://imged.pl/castle-antic-plytki-20x60-pamesa-pr
omocja-krakow-3419304.html

Ciekawe że jakoś fug nie można się dopatrzeć ;P , animacja pewnie, może
one miały być bezfugowe? - w końcu "CASTLE" :)

ps. w sobotę wykuwałem jedną z uszkodzonym brzegiem (i drugą też -bo ta
pierwsza "stukła" w tą drugą przy wykuwaniu i %$@# dwie do roboty)
i klej kerakoll-a bioflex
twardy okropnie, miejscami odłaził z fragmentami wylewki (pociągnięta
CT17 żółtym), ale druga płytka odskoczyła cała pod rasowym /hand made i
z jakiejś wysokogatunkowej stali by PRL/, płaskim przecinakiem, no ale
klej trzeba było mozolnie wydłubywać ,

BTW kucia, @#@!%@#, oczywiście dokułem się do DS18B20 zatopionego pod ..
akurat tą płytką, odłupałem mu fragmencik (1/2mm) obudowy, będzie żył?

do góry

W dniu niedziela, 16 lutego 2020 19:05:03 UTC-6 użytkownik marios napisał:

> BTW kucia, @#@!%@#, oczywiście dokułem się do DS18B20 zatopionego pod ..
> akurat tą płytką, odłupałem mu fragmencik (1/2mm) obudowy, będzie żył?

Wymien.
Moze pozyje, moze zdechnie. Jak juz tam jestes to zrob dobrze.

do góry