-
1. Data: 2018-10-11 13:09:32
Temat: Kruszywo pod "parking".
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Witajcie.
Taki temat:
Jest sobie nieużytek, porośnięty trawą.
Używane na postój kilku samochodów osobowych, czasem dostawczych.
Gleba taka, że czasem po większych deszczach niektóre samochody mieawają
problem z wjechaniem czy wyjechaniem, zwłaszcza jak ktoś zbyt ostro
próbuje jechać - robią się koleiny.
Jest pomysł, aby część "parkingową" wysypać jakimś kruszywem, warstwą
ok. 15 cm.
Pytanie:
Jakie kruszywo?
Jaka grubość?
Przewidywany czas eksploatacji kilka lat.
Dotyczy Ożarowa Mazowieckiego.
Szukałem jakichś dostawców czy sprzedawców. Kojarzę, że w Mosznie są
jakieś składy żwiru, ale nie mogę ich namierzyć na www. Może ktoś zna
jakieś lokalne miejsce, gdzie można zamówić ok. 30 kubików z transportem?
--
Pozdrawiam.
Adam
-
2. Data: 2018-10-11 20:46:31
Temat: Re: Kruszywo pod "parking".
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
W dniu 11.10.2018 o 13:09, Adam pisze:
> Pytanie:
> Jakie kruszywo?
> Jaka grubość?
> Przewidywany czas eksploatacji kilka lat.
Drobny gruz. Co większe kawałki rozbić młotem. A jak chcesz pięknie, to
potem dowolnym kruszywem wyjdzie Ci kilka metrów, a nie 30.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
3. Data: 2018-10-11 22:39:54
Temat: Re: Kruszywo pod "parking".
Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>
> Drobny gruz. Co większe kawałki rozbić młotem. A jak chcesz pięknie, to
> potem dowolnym kruszywem wyjdzie Ci kilka metrów, a nie 30.
>
Ale cegła, pustak w glebie szybko się "utylizują". Myślisz że na kilka
lat da radę?
Miłego.
Irek.N.
-
4. Data: 2018-10-11 23:34:54
Temat: Re: Kruszywo pod "parking".
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 11.10.2018 o 13:09, Adam pisze:
> Witajcie.
>
> Taki temat:
> Jest sobie nieużytek, porośnięty trawą.
> Używane na postój kilku samochodów osobowych, czasem dostawczych.
> Gleba taka, że czasem po większych deszczach niektóre samochody mieawają
> problem z wjechaniem czy wyjechaniem, zwłaszcza jak ktoś zbyt ostro
> próbuje jechać - robią się koleiny.
>
> Jest pomysł, aby część "parkingową" wysypać jakimś kruszywem, warstwą
> ok. 15 cm.
Kilka lat, a co potem?
U mnie ojciec wysypał dojazd do domu łupkiem z kopalnianej hałdy. Łupek
był dobrej jakości, wypalony (to z dawnych czasów, jak płonęły hałdy).
Po latach zmieniły się plany i nikt tamtędy nie jeździ a łupek pozostał
i zarósł trawą. Nie daj Boże, jak przyjdzie tam coś kopać albo jakby
ktoś chciał zrobić grządki pod jakieś rośliny.
Zamówienie koparki i wywrotki, aby to usunąc nie bardzo mi się podoba,
bo zdemolują mi cały teren.
Jak masz kilka samochodów, to może lepiej kupić płyty betonowe.
Niekoniecznie jumbo, mogą być ażurowe.
Jakbyś się jednak decydował na kruszywo, to musisz ocenić, czy wytrzyma
ono ruch tych samochodów. Jeżeli będzie to jeden przejazd na dobę, to
ok, ale jak auta tam będą jeździć w miarę często, to zetrą kruszywo i
zacznie się kurzyć.
Niedaleko mnie wysypali dolomitem plac przed magazynem firmy, która coś
tam robi ze stali. Wózek widłowy jeździł po tym dolomicie aż go
pościerał do tego stopnia, że po deszczu wyglądało to strasznie, a jak
wyschło i powiał wiatr, to robiła się zadyma.
Jacek
-
5. Data: 2018-10-12 02:07:02
Temat: Re: Kruszywo pod "parking".
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2018-10-11 o 22:39, Irek.N. pisze:
>> Drobny gruz. Co większe kawałki rozbić młotem. A jak chcesz pięknie,
>> to potem dowolnym kruszywem wyjdzie Ci kilka metrów, a nie 30.
>>
>
> Ale cegła, pustak w glebie szybko się "utylizują". Myślisz że na kilka
> lat da radę?
>
Nie może być ani cegła, ani pustak, bo się pokruszą.
Ma być kruszywo i nowe - w sensie nic z odzysku.
Ponadto na tyle mocne, aby się nie kruszyło.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
6. Data: 2018-10-12 02:26:05
Temat: Re: Kruszywo pod "parking".
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2018-10-11 o 23:34, Jacek pisze:
> W dniu 11.10.2018 o 13:09, Adam pisze:
>> Witajcie.
>>
>> Taki temat:
>> Jest sobie nieużytek, porośnięty trawą.
>> Używane na postój kilku samochodów osobowych, czasem dostawczych.
>> Gleba taka, że czasem po większych deszczach niektóre samochody
>> mieawają problem z wjechaniem czy wyjechaniem, zwłaszcza jak ktoś zbyt
>> ostro próbuje jechać - robią się koleiny.
>>
>> Jest pomysł, aby część "parkingową" wysypać jakimś kruszywem, warstwą
>> ok. 15 cm.
>
> Kilka lat, a co potem?
Potem tam będzie "grubsza" budowa, będą dość głębokie wykopy. Ziemia z
kruszywem ma być wykorzystana pod przyszły plac lub do zasypania wykopów.
> U mnie ojciec wysypał dojazd do domu łupkiem z kopalnianej hałdy. Łupek
> był dobrej jakości, wypalony (to z dawnych czasów, jak płonęły hałdy).
> Po latach zmieniły się plany i nikt tamtędy nie jeździ a łupek pozostał
> i zarósł trawą. Nie daj Boże, jak przyjdzie tam coś kopać albo jakby
> ktoś chciał zrobić grządki pod jakieś rośliny.
Ciężki sprzęt poradzi sobie później z takim czymś.
> Zamówienie koparki i wywrotki, aby to usunąc nie bardzo mi się podoba,
> bo zdemolują mi cały teren.
>
> Jak masz kilka samochodów, to może lepiej kupić płyty betonowe.
> Niekoniecznie jumbo, mogą być ażurowe.
Niestety, płyty nie mogą być.
>
> Jakbyś się jednak decydował na kruszywo, to musisz ocenić, czy wytrzyma
> ono ruch tych samochodów. Jeżeli będzie to jeden przejazd na dobę, to
> ok, ale jak auta tam będą jeździć w miarę często, to zetrą kruszywo i
> zacznie się kurzyć.
Czasami widuję u klientów parkingi wysypane kruszywem, od wielu lat tym
samym, nie dosypywanym. Ale jakoś nie miałem potrzeby pytać ich, co to
jest. Przed chwilą obejrzałem jedną fotkę w rogu której przypadkiem
widać maleńki skrawek tego parkingu - wygląda, jakby to był kwarc,
okrągławy (jak z rzeki), średnica tak około 2 cm.
Natomiast ten parking, o który pytam jest dla pracowników, więc rano
auto przyjeżdża, po południu odjeżdża. Raz na kilka czy kilkanaście dni
trafi się jakiś handlowiec.
> Niedaleko mnie wysypali dolomitem plac przed magazynem firmy, która coś
> tam robi ze stali. Wózek widłowy jeździł po tym dolomicie aż go
> pościerał do tego stopnia, że po deszczu wyglądało to strasznie, a jak
> wyschło i powiał wiatr, to robiła się zadyma.
Dolomit jest miękki.
Do moich rodziców przez wiele lat był dojazd polną drogą, wysypywana na
nią była szlaka z pieców koksowych do ogrzewania szklarni. Gdzieś tak
chyba już po dwóch albbo trzech latach tak się ustabilizowało, że nie
trzeba było później dosypywać. A jeździły po tym nawet wywrotki z węglem
i koksem.
Problem był natomiast ze zdjęciem tej "nawierzchni" - trzeba było sporo
się nadziubać kilofem, aby potem łopatą zdjąć. Wysokość warstwy była tak
mniej-więcej na jeden sztych - czyli coś koło 30 cm. A długość drogi to
ok. 150 metrów :(
Ale przynajmniej człowiek kondycji nieco nabrał :)
--
Pozdrawiam.
Adam
-
7. Data: 2018-10-12 09:21:26
Temat: Re: Kruszywo pod "parking".
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu czwartek, 11 października 2018 23:34:56 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
> Jak masz kilka samochodów, to może lepiej kupić płyty betonowe.
> Niekoniecznie jumbo, mogą być ażurowe.
pytałem kiedys, ale chyba sie nie doczekałem odpowiedzi. Do budowy dojeżdzam osobówką
(tylko i wyłącznie). Teren jakos tam gliniasty, poza okresami deszczowymi jezdzi sie
wyśmienicie.
Czy gdybym ułożył ażurową mebę prosto na tę glinę miałby szanse to zadziałać? Chodzi
o te okresy deszczowe.
Nie chce kamieniem na razie sypac bo za kilka lat ruszy druga budowa (moze) a wtedy i
tak wszystko do poprawy będzie. No i trawa w ażurowych płytach połozonych na kamieniu
rośnie słabo.
b.
-
8. Data: 2018-10-12 09:51:27
Temat: Re: Kruszywo pod "parking".
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 12 października 2018 09:21:28 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:
> pytałem kiedys, ale chyba sie nie doczekałem odpowiedzi. Do budowy dojeżdzam
osobówką (tylko i wyłącznie). Teren jakos tam gliniasty, poza okresami deszczowymi
jezdzi sie wyśmienicie.
> Czy gdybym ułożył ażurową mebę prosto na tę glinę miałby szanse to zadziałać?
Chodzi o te okresy deszczowe.
> Nie chce kamieniem na razie sypac bo za kilka lat ruszy druga budowa (moze) a wtedy
i tak wszystko do poprawy będzie. No i trawa w ażurowych płytach połozonych na
kamieniu rośnie słabo.
A wapnem jakbyś ta glinę potraktował?
Drogowcy tak robią stabilizując grunty gliniaste
-
9. Data: 2018-10-12 13:27:37
Temat: Re: Kruszywo pod "parking".
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu piątek, 12 października 2018 09:51:29 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> W dniu piątek, 12 października 2018 09:21:28 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:
>
> > pytałem kiedys, ale chyba sie nie doczekałem odpowiedzi. Do budowy dojeżdzam
osobówką (tylko i wyłącznie). Teren jakos tam gliniasty, poza okresami deszczowymi
jezdzi sie wyśmienicie.
> > Czy gdybym ułożył ażurową mebę prosto na tę glinę miałby szanse to zadziałać?
Chodzi o te okresy deszczowe.
> > Nie chce kamieniem na razie sypac bo za kilka lat ruszy druga budowa (moze) a
wtedy i tak wszystko do poprawy będzie. No i trawa w ażurowych płytach połozonych na
kamieniu rośnie słabo.
>
> A wapnem jakbyś ta glinę potraktował?
> Drogowcy tak robią stabilizując grunty gliniaste
a nie wiem, nie chce mi sie :) Powinienem palete kupic rozłożyć i po tym sie wozic
tymczasowo.
b.
-
10. Data: 2018-10-12 19:42:34
Temat: Re: Kruszywo pod "parking".
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
W dniu 12.10.2018 o 02:07, Adam pisze:
> Nie może być ani cegła, ani pustak, bo się pokruszą.
> Ma być kruszywo i nowe - w sensie nic z odzysku.
> Ponadto na tyle mocne, aby się nie kruszyło.
LOL :-D
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz