eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKu przestrodze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 101

  • 61. Data: 2012-03-23 15:56:33
    Temat: Re: Ku przestrodze
    Od: "kiki" <...@p...pl>


    "quent" <x...@x...com> wrote in message
    news:4f6c8469$0$26689$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Ogólnie to każda pomoc państwa i zasiłki wszelkiego rodzaju generują
    >> biedę.
    >
    > Może i dla Ciebie, dla mnie i pewnie jakiegoś % jest to oczywiste ale
    > niestety nie dla większości, co jest smutne bo na tym właśnie kapitał
    > robią socjaliści.

    KRUS wygenerował biedę na wsi. Hordy okolicznych pijaczków, kobiet i
    mężczyzn ustawiają się do przychodni po zwolnienia z pracy, ich żony i
    dzieci w ogóle nic nie robią, piją głównie i też się leczą za darmo.
    Przecież nic z tego nie będzie. Żadna reforma się nie uda. Jedyne co robią
    to walą do dziennie ciepły różaniec przed statuetką jakiegoś (wg. nich)
    świętego, chwiejąc się przy tym na nogach.


  • 62. Data: 2012-03-23 16:41:57
    Temat: Re: Ku przestrodze
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:jki1f6$kqj$...@u...news.interia.pl...

    >> No dobrze specjalnie dla ciebie wersja long: zakładasz działalność (koszt
    >> znikomy) zarabiasz kasę

    > Tu zakonczmy, bo dalej to mniej wiecej kazdy cwierc inteligent wie.
    > Wiec jak te kase sie zarabia bedac wyrzuconym z pracy?

    Na jaki adres mam przesłać fakturę za doradztwo inwestycyjne?
    :-)

    Co ja ci mam teraz pomysł na biznes podać na tacy? Mogę ci napisać co robili
    moi bliżsi i dalsi znajomi z wykształceniem i bez niego:

    Zajęcia chwilowe "na przeczekanie" bez chęci zakładania firmy:
    - robienie biżuterii i sprzedawanie przez allegro i punkty w centrach
    handlowych
    - robienie serwetek na szydełku i sprzedawanie przez allegro
    - robienie kartek pocztowych i bukietów z liści i sprzedawanie przez
    kwiaciarnie

    Zajęcia które miały być na chwilę, a skończyły się założeniem kilkuosobowych
    spółek:
    - projektowanie grafiki na strony www
    - przepisywanie i tłumaczenie tekstów
    - projektowanie ( a później też wykonawstwo) reklam

    Zajęcia które skończyły się na działalności bez zamiaru dalszego rozwoju do
    firmy (ale to może się jeszcze zmienić)
    - fotograf ślubny
    - sklep z elektroniką
    - robienie instalacji CO

    Zajęcia które skończyły się założeniem sporej firmy
    - robienie mebli ogrodowych i altanek (skończyło się na firmie
    zatrudniającej ok. 10 osób)
    - administrowanie siecią osiedlową (skończyło się na kilkuosobowej spółce)
    - administrowanie siecią w małej firmie (skończyło się na firmie
    programistycznej zatrudniającej ok 15 osób)

    A to tylko spośród znanych mi osób które kończyły naukę lub traciły pracę w
    ostatnich 5 latach.

    >> Myślałem, że to podejście "nie mam pracy, więc siądę sobie w kąciku i
    >> popłaczę bo przecież nie będę tego zmieniał" wymarło 20 lat temu. Ludzie!
    >> Już można! Tak, możecie zakładać własną działalność i nikt was nie będzie
    >> z tego powodu szykanował! Możecie się bogacić!

    > Propaganda...

    ??? W świetle tego co napisałem powyżej raczej stwierdzenie faktów, ale
    wiem, że to prawda niewygodna. Łatwiej nic nie robić i mówić, że się nie da,
    że trzeba mieć znajomości, że pierwszy milion trzeba ukraść itd. czyli
    standardowe polskie mnie się nie chce i nic nie mam to będę zniechęcał
    innych by też nic nie mieli. Wkurza mnie taka mentalność.

    Pozdrawiam
    Ergie



  • 63. Data: 2012-03-23 20:25:05
    Temat: Re: Ku przestrodze
    Od: quent <x...@x...com>

    W dniu 2012-03-23 15:39, Maniek4 pisze:
    > U?ytkownik "quent"<x...@x...com> napisa? w wiadomo?ci
    > news:4f6c8469$0$26689$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> Og?lnie to ka?da pomoc pa?stwa i zasi?ki wszelkiego rodzaju generuj?
    >>> bied?.
    >>
    >> Mo?e i dla Ciebie, dla mnie i pewnie jakiego? % jest to oczywiste ale
    >> niestety nie dla wi?kszo?ci, co jest smutne bo na tym w?a?nie kapita?
    >> robi? socjali?ci.
    >
    > Ja generalnie zgadzam sie z Waszym swiatopogladem, ale niestety pomijacie
    > pewna, drobna kwestie, mianowicie takich np. kryzysow nie tworza wlasciciele
    > firm czy ich pracownicy. Nie da sie przykleic Waszej latki do kazdej
    > sytuacji. Innymi slowy splycanie tematu do chcenia czy nie chcenia jest malo
    > profesjonalne.

    Chodzi ogólne rzecz ujmując o pewien trend, którego zachowanie
    poprawiłoby wiele rzeczy.
    W 1989 roku Wilczek stworzył ustawę o swobodzie działalności
    gospodarczej. Gdybyśmy ją zostawili a nie psuli to dziś bylibyśmy pewnie
    tylko kilka lat za niemcami a nie kilkadziesiąt.

    Milton Friedman powiedział kiedyś coś bardzo mądrego a zarazem prostego,
    oczywistego a wręcz banalnego!
    Był kiedyś w PL (w czasach ustawy Wilczka właśnie) i na pytanie co
    powinna robić Polska by....
    odpowiedział - "powinna robić to co bogate dziś kraje robiły wtedy gdy
    były biedne".

    Ktoś tu kiedyś na tej grupie w podobnym offtopie napisał jak wyglądała
    rzeczywistość niemiec w 79roku ile było tam wolności a wiadomo przecież,
    że do pracy jeździł tam każdy kto mógł.

    --
    Q
    www.elipsa.info


  • 64. Data: 2012-03-23 21:40:37
    Temat: Re: Ku przestrodze
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:jki5k7$s5n$1@node2.news.atman.pl...

    > Co ja ci mam teraz pomysł na biznes podać na tacy? Mogę ci napisać co
    > robili moi bliżsi i dalsi znajomi z wykształceniem i bez niego:
    >
    > Zajęcia chwilowe "na przeczekanie" bez chęci zakładania firmy:
    > - robienie biżuterii i sprzedawanie przez allegro i punkty w centrach
    > handlowych
    > - robienie serwetek na szydełku i sprzedawanie przez allegro
    > - robienie kartek pocztowych i bukietów z liści i sprzedawanie przez
    > kwiaciarnie

    zdolnosci artystyczne i manualne. W moim przypadku to odpada np.

    > Zajęcia które miały być na chwilę, a skończyły się założeniem
    > kilkuosobowych spółek:
    > - projektowanie grafiki na strony www

    znajomosc javy, html. Dla pani z kasy PKP raczej odpada.

    > - przepisywanie i tłumaczenie tekstów

    jakis jezyk, pewnie wiecej jak w stopniu podstawowym by sie przydal. Dla
    obslugujacego prase przez dwadziescia lat pewnie trudne.

    > - projektowanie ( a później też wykonawstwo) reklam

    znajomosc DTP i poligrafii dla spawacza.

    > Zajęcia które skończyły się na działalności bez zamiaru dalszego rozwoju
    > do firmy (ale to może się jeszcze zmienić)
    > - fotograf ślubny
    > - sklep z elektroniką

    O tu pewnie kapital by sie przydal

    > - robienie instalacji CO

    amatorsko?

    > Zajęcia które skończyły się założeniem sporej firmy
    > - robienie mebli ogrodowych i altanek (skończyło się na firmie
    > zatrudniającej ok. 10 osób)
    > - administrowanie siecią osiedlową (skończyło się na kilkuosobowej spółce)
    > - administrowanie siecią w małej firmie (skończyło się na firmie
    > programistycznej zatrudniającej ok 15 osób)

    programista ze spawacza to niezly myk.

    > A to tylko spośród znanych mi osób które kończyły naukę lub traciły pracę
    > w ostatnich 5 latach.
    >> Propaganda...
    >
    > ??? W świetle tego co napisałem powyżej raczej stwierdzenie faktów, ale
    > wiem, że to prawda niewygodna.

    Myslisz, ze masz przepis na zycie, bo podales przyklady ludzi ktorzy
    prawdopodobnie poszli w kierunku ksztalcenia, badz kontynuowali praktyke
    bedaca co najmniej pochodna dotychczasowego zajecia?
    Naprawde myslisz, ze to takie proste? Wlasna firma dla kazdego?

    > Łatwiej nic nie robić i mówić, że się nie da, że trzeba mieć znajomości,
    > że pierwszy milion trzeba ukraść itd. czyli standardowe polskie mnie się
    > nie chce i nic nie mam to będę zniechęcał innych by też nic nie mieli.
    > Wkurza mnie taka mentalność.

    Nie ogarniasz. Mi mentalnosci "takiej" nie wciskaj. Pracuje we wlasnym
    biznesie wystarczajaco dlugo zeby wiedziec, ze to nie jest proste. Znam
    firmy w latach prosperity kwitnace, a teraz likwidujace sie. Myslisz, ze ci
    ludzie nie znali sie na biznesie? Zatrudniali kilkadziesiat osob i nagle co,
    zapomnieli jak to sie robi? Widze jakie mozliwosci maja zwalniani
    pracownicy, robiacy dwadziesia lat to samo. Co maja zostac programistami?
    Cerowac skarpetki, czy robic bizuterie? Fotografowac bez pojecia?
    Jasne, ze cos musza robic, ale nie siej popeliny jakas wlasna firma
    zatrudniajaca ludzi co to kazdy moze robic. Wbrew pozorom to tez trzeba
    umiec.
    Widzialem nie jeden biznes, po skonczeniu ktorego ludzie zostaja z dlugami
    na glowie bo nie wyszlo. Myslisz, ze nie mieli pomyslu? Ze sa gorsi od
    Ciebie? Nie byli zdeterminowani? Allegro? Same kszty stron premiowanych,
    fotosiki, ksiegowa, ZUS, to moze byc kilka tysiecy kosztow, a nie wiadomo
    czy to sie sprzeda. To sa fakty.
    To co piszesz jest dobre, bo to pozytywne myslenie, ale niestety nie tak
    latwe w realizacji jak latwo sie pisze. Pamietaj tez, ze im czlowiek
    starszy, tym trudniej cos zmienic i nie oceniaj bez krytycznie ludzi. Mnie
    dla odmiany wkurza mentalnosc ludzi, ktorym sie wydaje, ze zycie to jest
    bajka, prowadzenie wlasnego biznesu jest proste jak sen. Prawda mniej wiecej
    jest taka, ze gdzie nie spojrzysz to ew. pomysl juz gdzies jest. Bardzo
    trudno wkrecic sie z czyms podobnym, a o nisze jest jeszcze trudniej.

    Pozdro.. TK



  • 65. Data: 2012-03-23 22:12:40
    Temat: Re: Ku przestrodze
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
    news:4f6cce07$1@news.home.net.pl...

    > Chodzi ogólne rzecz ujmując o pewien trend, którego zachowanie poprawiłoby
    > wiele rzeczy.
    > W 1989 roku Wilczek stworzył ustawę o swobodzie działalności gospodarczej.
    > Gdybyśmy ją zostawili a nie psuli to dziś bylibyśmy pewnie tylko kilka lat
    > za niemcami a nie kilkadziesiąt.

    Moze tak, moze nie...

    > odpowiedział - "powinna robić to co bogate dziś kraje robiły wtedy gdy
    > były biedne".

    Mi chodzilo o cos troche innego. Piszecie tu ogolnie, ze zasilki psuja, z
    czym tez ogolnie sie zgadzam
    Zwracam tylko uwage, ze powodzenie naszych dzialan nie zalezy wylacznie od
    nas. Zyjemy w powiazanych ze soba zdarzeniach gospodarczych i jak pokazal
    przyklad upadku banku Lehman Brothers, wiele dziedzin zaczelo sie chwiac z
    nie swojej winy. Nic do tego maja zasilki a i tak kreatywni ludzie mieli i
    maja klopoty. To nie tak, ze wylacznie roszczeniowcy maja wiecznie klopoty.
    Dzis kryzys moze dotknac praktycznie kazdego. Nie ma pewnych dziedzi, poza
    komornikami moze, choc i im chyba sie konczy.

    Pozdro.. TK



  • 66. Data: 2012-03-24 22:20:54
    Temat: Re: Ku przestrodze
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    quent wrote:
    >> Prawo powinno chronić słabszych, a w tym przypadku jest to konsument.
    >
    > No właśnie nie!
    > Wobec prawa wszyscy powinni być *równi*.

    to teraz powiedz mi jak równy jest konsument w stosunku do wielkiej firmy...

    jakie ma szanse przeciwko zastepowi prawników na usługach firmy.


  • 67. Data: 2012-03-24 22:24:38
    Temat: Re: Ku przestrodze
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    quent wrote:
    >> Cywilizowanych a nie barbarzyńskich.
    >
    > LOL
    >
    >> My świadomi płacimy trochę więcej by inni nieświadomi nie stracili
    >> bardzo dużo.
    >
    > Ciebie może stać by płacić więcej.
    > Ale Ty nie rozumiesz (choć jak mówisz jesteś świadomy), że biedni
    > ludzie dostają po dupie w związku z taką polityka.
    > To jest typowe lewackie myślenie - dbać o innych za cudzą kasę. Wstyd!

    tja wolny rynek wyreguluje...

    biedni ludzie zawsze moga kupić na bazarze tani szajs z chine bez gwarancji
    i rękojmi.


  • 68. Data: 2012-03-24 22:27:05
    Temat: Re: Ku przestrodze
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Ergie wrote:
    > U nas nikt nie ma kluczy ani administracja ani listonosz ani
    > sprzątaczka, wszyscy dzwonią by ich wpuścić. A jak już ktoś jest na
    > klatce i puka do drzwi to przecież nie będę rozmawiał przez zamknięte
    > tylko otwieram i pytam o co chodzi.

    dlaczego?

    nigdy mi do głowy nie wpadło aby przed identyfikacją kto i czego chce
    otwierać drzwi.


  • 69. Data: 2012-03-24 23:40:45
    Temat: Re: Ku przestrodze
    Od: "kiki" <...@p...pl>


    "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
    news:jkle73$1vm$1@news.task.gda.pl...

    > nigdy mi do głowy nie wpadło aby przed identyfikacją kto i czego chce
    > otwierać drzwi.

    To już w ogóle odpada :-) Nie znam to nie otwieram, nawet nie udaję że mnie
    nie ma. Po prostu ignoruję. Dzwonek i tak tylko dzwoni 3 razy na 10 minut.
    Tak sobie ustawiłem po próbach tubylczych odwiedzin.


  • 70. Data: 2012-03-25 11:28:08
    Temat: Re: Ku przestrodze
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu sobota, 24 marca 2012, 22:20:54 UTC+1 użytkownik Marek Dyjor napisał:

    > to teraz powiedz mi jak równy jest konsument w stosunku do wielkiej firmy...
    >
    > jakie ma szanse przeciwko zastepowi prawników na usługach firmy.

    Widac to chocby w USA gdzie szary obywatel dostaje dziesiatki (setki) tys. dolarow w
    procesie o to ze poparzyl sie kawa bo na kubku nie bylo napisane, ze goraca. A
    przeciez USA to same korporacje :) Wolny rynek da tez latwiejszy i tanszy dostep do
    dobrych prawnikow. Najlepszy prawnik podejmie sie sprawy dla szarego kowalskiego
    jezeli bedzie mogl liczyc na spory procent od np. zasadzonego na korzysc kowalskiego
    odszkodowania :) Ale do tego trzeba zmienic prawo.
    pozdr.

    --
    Adam

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1