Adam wrote:

> No kurwaa :D Niech jeszcze rzad polski do tego wmieszaja i kaza splacac
> te ICH odsetki NAM :D

Dotychczas płaciłem za "Rodzinę na MOIM", choć nie skorzystałem.
Czas na rewanż. :-)

Pozdrawiam, Piotr

do góry

W dniu piątek, 16 stycznia 2015 09:58:33 UTC+1 użytkownik Piotr Wyderski napisał:
> Frankowe okolice 2%
Frankowe to często poniżej 1%
W 2007/2008 marże na CHF banki dawały często poniżej 1% Libor 3CHF teraz to chyba cos
koło 0% jest więc większość kredytów zaciąganych w 2006-2008 roku jest teraz
oprocentowanych w granicach 1%

do góry

W dniu 2015-01-16 o 10:00, Piotr Wyderski pisze:
> Maniek4 wrote:
>
>> Przyjmij dla x zero.
>
> Na takie cuda osobiście nie liczę, natomiast mogą się zdarzyć
> osoby, którym wyjdzie x < 0. "Biedaczki" tego nie przewidziały
> i teraz "ustalają wspólne stanowisko":
>
> http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/478540,u
jemne-stopy-procentowe-w-szwajcarii-co-z-polskimi-kr
edytami-w-chf-banki-beda-doplacac.html
>
>
> :-)))

:-DD

Pozdro.. TK

do góry

W dniu 2015-01-16 o 09:37, Ghost pisze:

>> Troche pewnie tak, ale subiektywnie ma kapital. Reszta to tylko
>> kwestia czasu. Bogatsze spoleczenstwa gromadza kapital pokoleniami i
>> taniej to bedzie, tylko troche pozniej.
>
> Hmm, no ale bogatsi od właśnie na kredycie jada, znacznie bardziej niż
> my. To daje kopa całej gospodarce.

Ogolnie tak, ale jak wyglada stosunek kredytu do kapitalu ogolem tego
nie wiem.

>>>>> Z CHF no niestety, kredyt tańszy, ale warto się zastanowić dlaczego
>>>>> tańszy i dlaczego ma sens tylko _KRÓTKOTERMINOWO_.
>>
>>>> Ryzyko walutowe to widac enigmatyczne pojecie.
>>
>>> Nie ma grzyba jak jest taniej, to musi być kiedyś i drożej, na dłuższą
>>> metę się nie da utrzymać.
>
>> I teraz lament.
>
> Ano. Tylko kto takie cos przewidzi

No niestety.
Nie sledze kursu bo do niczego nie jest mi potrzebny, ale faktycznie z
ok. 2 do 5 zl to malo kto mogl przewidziec.

> "dopiero co franek drastycznie
> skoczył (2011) wiec powinien być dłuższy czas spokój", ale że szwajcarzy
> sztucznie stłumili tamten skok i później ciągle dociskali, to już mało
> kto rejestrował.
>
> Mam nadzieje, że zaufanie do stabilności tej waluty w końcu osłabnie.

Mysle, ze musi pojawic sie alternatywa dla kapitalu. Ale tej zbyt
wyraznie nie widac.

Pozdro.. TK

do góry

Kris wrote:

> Frankowe to często poniżej 1%

Nie tyle "często", co fakt, że tam występuje pewnego rodzaju
segmentacja. Banki starały się zabezpieczyć sobie zysk, więc
jak z czasem spadały szwajcarskie stopy procentowe, a za nimi
LIBOR, to podnosili marże. Dlatego starsze kredyty w CHF są
właśnie takie, jak piszesz (sam znam osobę o marży 0,8%!!!),
ale nowsze raczej nie schodzą poniżej 2%, w znanej mi próbce
statystycznej będąc w okolicach 2,75%. Co i tak jest znacznie
lepiej niż w PLN, zwłaszcza przy założeniu LIBOR3M=-0,5%.

> więc większość kredytów zaciąganych w 2006-2008 roku jest teraz oprocentowanych w
granicach 1%

Toteż jeśli kupili mieszkanie/dom po to, by mieszkać, to niech cieszą
japę. A jeśli nierząd coś dorzuci w ramach samopomocy, to tylko żyć,
nie umierać. :-)

Pozdrawiam, Piotr

do góry

>

Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m9ajro$luf$...@n...news.atman.pl...

Ergie wrote:

>> Bo mniej obniża ratę niż wzrost kursu chf ją podnosi.

> Owszem, teraz może się tak zdarzyć, pomijając fakt, że to zależy od
> indywidualnych zapisów umowy kredytowej. Chciałem tylko zauważyć,
> że oprocentowanie w wysokości "zaledwie" 7%, które do niedawna było
> wartością typową dla kredytów złotówkowych, podwaja zobowiązania
> kredytobiorcy w 10 lat (1,07^10=1,96). Frankowe okolice 2% w tym
> czasie powiększają je o zaledwie 21%. Inflacja koryguje w dół _obie_
> wartości, więc całkowity koszt kredytu w CHF _dalej_ może wyjść
> niższy, pomimo dwukrotnego wzrostu kursu biorąc za odniesienie
> dołek 1,98PLN/CHF.

Oczywiście i dla większości sumaryczny koszt ciągle wychodzi niższy niż przy
kredycie złotówkowym.

> "Jedyny" problem polega na tym, że jeśli ktoś
> do wczoraj balansował na krawędzi budżetu domowego, to teraz
> może go nie być stać na ratę i raczej nie pocieszy go fakt, że
> całka po okresie kredytowania dalej jest niższa niż w PLN.

Nie wiedzę takiej możliwości by 10% wzrost raty rujnował domowy budżet. Co
najwyżej ktoś sobie nie kupi nowego iPhona, albo zrezygnuje z kablówki.

> Urok kredytu walutowego. Policz im jeszcze koszt całkowity.

Zależy kiedy kto brał (nawet miesiąc ma znaczenie) dla większości ciągle
sumaryczny poniesiony dotychczas koszt jest niższy, ale dla pechowców już w
zeszłym roku się to odmieniło.

> Oprocentowanie chf już i tak było na tyle niskie że spłacają w zasadzie
> tylko kapitał.

> No to czemu narzekają? Dostali od Mikołaja pożyczkę na 0%. :-)

Co z tego że pożyczka na 0% jak kapitał do spłaty realnie rośnie :-)
Tak wiem, jak już zostaniemy tygrysem Europy to kurs poleci do 1zł... Ale co
jeśli wcześniej wejdziemy do strefy Euro? Np wtedy gdy 1 chf = 1 eur = 4
pln? Już do końca przyjdzie im płacić ratę wyższą niż tym ci wzięli kredyt w
złotówkach.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu piątek, 16 stycznia 2015 10:58:02 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
> Nie wiedzę takiej możliwości by 10% wzrost raty rujnował domowy budżet. Co
> najwyżej ktoś sobie nie kupi nowego iPhona, albo zrezygnuje z kablówki.
Przy kredycie z lat 2007-2008 w kwocie 120tys CHF/30lat i marzy 1% rata na dzisiaj to
cos koło 400chf powinna wychodzić. Na przedwczoraj to ok 1450zł na dzisiaj to ok
1700zł. Wzrost o ok. 20% a nie 10% dla ścisłości;)
> Co z tego że pożyczka na 0% jak kapitał do spłaty realnie rośnie :-)
I miesięczna rata.

do góry

W dniu 2015-01-15 o 14:41, Ergie pisze:
> Witam!
>
> Frank rośnie o 20% w ciągu jednego dnia a tu taka cisza?

> Ps. Chciałem kupić ale w kantorach już pusto - franków brak widocznie co
> szybsi i sprytniejsi wykupili rano.

>
Teraz kupić to głupi pomysł.
Czy jakiś bank daje kredyt we frankach?

do góry

W dniu piątek, 16 stycznia 2015 10:56:38 UTC+1 użytkownik Piotr Wyderski napisał:

> LIBOR, to podnosili marże. Dlatego starsze kredyty w CHF są
> właśnie takie, jak piszesz (sam znam osobę o marży 0,8%!!!),
> ale nowsze raczej nie schodzą poniżej 2%, w znanej mi próbce
> statystycznej będąc w okolicach 2,75%. Co i tak jest znacznie
> lepiej niż w PLN, zwłaszcza przy założeniu LIBOR3M=-0,5%.

Czy ja wiem czy znacznie? Ja mam kredyt w PLN i marze 0,7% :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu piątek, 16 stycznia 2015 11:29:48 UTC+1 użytkownik t-1 napisał:
> Teraz kupić to głupi pomysł.
> Czy jakiś bank daje kredyt we frankach?
Jeśli zarabiasz we frankach to pewnie dadzą.

do góry