-
41. Data: 2017-05-09 15:31:57
Temat: Re: Maszynka do przerobu odpadów drewnianych - jaka?
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 9 maja 2017 13:15:37 UTC+2 użytkownik Krystek napisał:
> W dniu 2017-05-09 12:03, Lisciasty pisze:
> > W dniu wtorek, 9 maja 2017 09:56:24 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> >> Nikt takiego do sprzedazy nie wystawi bo nie mozna spalac kleju ;)
> >> pozdr.
> >
> > A jak "klejem" jest jakiś kisiel organiczny, albo insza mąka zmieszana
> > z czymśtam? To chyba by można było?
> > Dawniej się np. klejem kostnym opędzało kupę robót, to może się
> > do brykietu nada.
>
> No o to chodzi: klej klejowi nierówny. A ten już się bulwersuje. Czy
> gdziekolwiek jest napisane, że jest to klej a la butapren? Jakiegoś
> lepiszcza używają, by się brykiety nie rozpadały, ale chgw co to jest.
> Jakaś żywica pewnie.
>
>
Masz racje, ludzie czepiają sie słówek.
A lepiszczem moze byc prawie cokolwiek co ten szitex spoi i da sie spalic tak aby
klient był zadowolony a ochrona środowiska sie nie czepiala...
-
42. Data: 2017-05-09 20:48:26
Temat: Re: Maszynka do przerobu odpadów drewnianych - jaka?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 9 maja 2017 08:50:43 UTC+2 użytkownik abomito napisał:
> > Są w handlu rozdrabniacze produkujące małe pellety, ale to trzeba dać
> > niestety te kilkanaście tysięcy, nie opłaca się do domowego użytku...
>
> No i o to chodzi.
> Albo wynajmiesz profesjonalną firmę, która przyjedzie i rozmieni
> to na drobne, albo sam wolnym czasem do zimy porąbiesz.
> Dużo zależy od tego, jak to będziesz"utylizować.
> Bo gwożdzie i beton mogą podnieść koszty rozdrabnianie.
> Ale i koszty spalania mogą wzrosnąć..
Żarty Sobie robisz
Z takiej budowy to jedna przyczepa odpadów, z budowy autora wątku to maks 4 przyczepy
bo jeśli się nie mylę to właśnie Liściasty pokazywał jaki ma labirynt z drewna na
poddaszu.
Ale mniejsza o to: nawet jak to są 4 przyczepy to biorę krajzegę, tarczę nie widiową
i dwa dni pocięte na kawałki po ok 30cm
Spalenie tego w śmieciuchu to żaden problem a jeden sezon w domu ciepło z tego
będzie. A jak chata w miare oszczędna w ogrzewanie to i całą zimę ogarnie.
Mama ogrzewa dom z 1969 roku i 3-2 przyczep drewna jej styka.
Takiego na wiosne wyciętego z lasu(bo innego na opał nie dostaniesz), takie odpady
które suche sa to pewnie dużo dłużej by jej starczyły
-
43. Data: 2017-05-09 22:21:32
Temat: Re: Maszynka do przerobu odpadów drewnianych - jaka?
Od: abomito <a...@w...pl>
> Masz bana na googlach ze nie mozesz sprawdzic dlaczego brykiety kupy sie trzymaja i
musisz wymyslac swoje glupie teorie?
Nie, poza internetem też jest życie.
Dziękuję, że koledzy pomogli.Sam Zenek sam by nie znalazł...
Ale przynajmniej wie, że brykiety same z siebie się kupy nie trzymają.
Mówiłem jeszcze o paku.Ale tylko w wiki była wzmianka , że służy do produkcji
brykietów.O produkcji tychże nic o tym nie piszą. Ale gdy spalisz brykiet z węgla,
będziesz czuł..
-
44. Data: 2017-05-10 00:58:29
Temat: Re: Maszynka do przerobu odpadów drewnianych - jaka?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nic koledzy nie pomogli bo zaczelo sie od wdmuchiwania trocin do form i zalewaniu
klejem. Jesli dodaja 0,5-2% czegos to nie po to zeby skleic. Zwlaczsza jak to jest
skrobia. Skrobia zeby skleila to musiala by byc woda a w surowcu na brykiet jej nie
ma bo surowiec ma kilka procent wilgotnosci. Skrobia powoduje polepszenie spalania i
mniej sadzy, to taki naturalny sadpal. Poza tym w jednym z linkow bylo ze jakis
polepszacz oparty na skrobi powoduje spore zmniejszenie zapotrzebowania na energie w
czasie prasowania. W drewnie tez jest skrobia tylko w innej postaci i tej co dosypuja
nie mozna traktowac jako substancji szkodliwej w czasie spalania. I na 110% nie jest
klejem. Brykiety kupy sie trzymaja bez dodawania kleju. Dlaczego sie trzymaja kazdemu
ciekawemu google podpowie. Mechanizm jest prosty. Podstawowe czynniki to sila z jaka
sa prasowane i temperatura jaka sie robi wskutek tarcia spowodowanego prasowaniem.
Moje caly czas na wierzchu. W produkcji brykietow nie uzywa sie kleju.