Witam!

Mam okazję załapać się na dotację do fotowoltaiki.
Najkorzystniej byłoby ją zamontować na dachu domu (VAT 8%, najlepsze warunki
słoneczne) ale pojawia się problem.

Dom to typowy klocek lat 70 z płaskim dwupoziomowym dachem betonowym. Konstrukcja
dachu (jak słyszałem, bo nie budowałem tego domu) to strop pokoi z betonu, no to
wysypany luźny żużel a na nim cienka warstwa chudego betonu pokrytego papą.Kilka lat
temu dla ocieplenia pokryłem dach styropapą wykończoną papą termozgrzewalną.

Zastanawiam się, w jaki sposób można bezpiecznie, bez przecieków i zerwania dachu
podczas wichury zamocować ogniwa (lub cokolwiek) na takim dachu?
Mocowanie musiało by być na kilkunasto centymetrowych kołkach zamocowanych w
niepewnym chudym betonie. Podczas wiatru całość na pewno będzie ruszać się wraz z
tymi kołkami. Jak zapewnić szczelność dachu wokół kołków. Dodatkowo ze względu na
niewielkie nachylenie dachu panele będą musiały być zamontowane pod kątem i będą
narażone na podmuchy wiatru wyrywające je z dachu.

Jest jakaś metoda na rozwiązanie tego problemu?

Adam