-
11. Data: 2021-07-12 10:46:13
Temat: Re: No i przeszła znowu wichura
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 11 Jul 2021 14:15:44 +0200, Uzytkownik napisał(a):
> W dniu 2021-07-11 o 13:02, Mateusz Bogusz pisze:
>> On 10.07.2021 18:50, Maciek wrote:
>>> Topola jest krucha, ale za to świetnie znosi przycinanie.
>>
>> Maciej, ja to wiem. Ta topola może jest najwyższa u mnie w ogrodzie
>> ale to nie jedyne drzewo. Mam kilkanaście dębów, dwie brzozy, dwie
>> sosny, cztery jodły, jesion, ileś świerków i cały lasek wierzb. Nie
>> wspominając o rabatach żony.
>>
>> Była po prostu pierwsza kiedy się budowałem, a i tak wygląda licho.
>> Pierwsze gałęzie zaczynają się od 4-5m, liści na nich mało to co tutaj
>> przycinać - https://ibb.co/xS9W1MD
>>
>> I tak na każde wycięte posadziłem już 3-4 kolejne. A drzew nie wycinam
>> często do pnia, tylko staram się go wykorzystać, jak np. tutaj po
>> wierzbie - https://ibb.co/QM6jmb0
>>
>> A tutaj - https://ibb.co/DzjxgN4 - ta wierzba której część się
>> przewróciła na zjeżdżalnie (sklejam super glue, zobaczymy; klei do PP
>> to nie idzie znaleźć). Widać że reszta wierzby też licha i pewnie
>> ostatni rok stoi, a potem zrobi się miejsce dla jesionu który rośnie
>> obok.
>>
>> A nawet jeżeli pieńki też wytnę to się nie zmarnują. Choćby domek dla
>> murarek - https://ibb.co/JCMty27 czy inną małą "architekturę" -
>> https://ibb.co/DQFQvL2
>>
> Topole to są chwasty. Rosną bardzo szybko i bardzo wysoko. Ale drewno do
> niczego się nie nadaje, bo szybko butwieje. Nawet na opał jest zbyt
> kiepskie. Co najwyżej do produkcji jednorazowych palet. Drzewa dorastają
> nawet do 40-50m wysokości, ale już przy 25m drzewa te zaczynają
> przysychać, a gałęzie się obłamują i spadają zagrażając mieniu i życiu
> ludzi. Ze względu na dużą wysokość oraz bardzo małą wytrzymałość są
> podatne na złamania w trakcie wichur.
>
> Drzewa te niemiłosiernie pylą i syfią. Są przyczyną wielu problemów
> alergicznych u ludzi i rozwoju masy robactwa.
> (...)
Topoli jest kilkadziesiąt gatunków i sporo odmian. Tylko kilka jest
pylących. Bardzo rzadko i raczej przez przypadek czy niewiedzę były sadzone
w miastach.
Widziałeś kiedykolwiek osikę?
--
Pozdrawiam.
Adam
-
12. Data: 2021-07-12 11:12:40
Temat: Re: No i przeszła znowu wichura
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Adam napisał:
> Topoli jest kilkadziesiąt gatunków i sporo odmian. Tylko kilka jest
> pylących. Bardzo rzadko i raczej przez przypadek czy niewiedzę były
> sadzone w miastach.
Bardzo trudno jest zasadzić drzewo przez przypadek i nieuwagę. Po wojnie
topole były sadzone w Warszawie z pełną świadomością -- po Powstaniu
zrównano z ziemią nie tylko budynki, ale i drzewa, trzeba było jak
najszybciej odbudować zieleń miejską. Topole są do pierwszej fazy tego
procesu jak znalazł, w tej chwili większość z nich została już zastąpiona
innmi gatunkami.
> Widziałeś kiedykolwiek osikę?
Zapałki się z tego robi. I kołki na wampiry.
--
Jarek
-
13. Data: 2021-07-12 15:20:22
Temat: Re: No i przeszła znowu wichura
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 12 Jul 2021 11:12:40 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan Adam napisał:
>
>> Topoli jest kilkadziesiąt gatunków i sporo odmian. Tylko kilka jest
>> pylących. Bardzo rzadko i raczej przez przypadek czy niewiedzę były
>> sadzone w miastach.
>
> Bardzo trudno jest zasadzić drzewo przez przypadek i nieuwagę. Po wojnie
> topole były sadzone w Warszawie z pełną świadomością -- po Powstaniu
> zrównano z ziemią nie tylko budynki, ale i drzewa, trzeba było jak
> najszybciej odbudować zieleń miejską. Topole są do pierwszej fazy tego
> procesu jak znalazł, w tej chwili większość z nich została już zastąpiona
> innmi gatunkami.
Nie o to chodzi.
Jeśli ktoś z niewiedzy zamówił odmianę pylącą, to będzie pylić.
A może być, że w jakimś miejskim urzędzie referent do spraw zaopatrzenia
zamówił po prostu "sadzonki topoli".
>
>> Widziałeś kiedykolwiek osikę?
>
> Zapałki się z tego robi. I kołki na wampiry.
Tak. Ale to też topola. Z niektórych gatunków robi się meble, a niektóre są
odporne na wilgoć.
Generalnie: chodzi mi o to, że nie można uogólniać. Drzewo czy drewno nie
tylko jest iglaste i liściaste, ale może się znacznie różnić nawet w
zakresie gatunków czy odmian.
Podobnie, jak stal. Co innego jest ST45, co innego stal szybkotnąca, a co
innego stal kainerowa.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
14. Data: 2021-07-12 15:49:37
Temat: Re: No i przeszła znowu wichura
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 12.07.2021 11:12, Jarosław Sokołowski wrote:
> Zapałki się z tego robi. I kołki na wampiry.
W USA to chyba nawet domy zdarza się im zbudować.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
15. Data: 2021-07-12 15:57:27
Temat: Re: No i przeszła znowu wichura
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Adam napisał:
>>> Topoli jest kilkadziesiąt gatunków i sporo odmian. Tylko kilka jest
>>> pylących. Bardzo rzadko i raczej przez przypadek czy niewiedzę były
>>> sadzone w miastach.
>> Bardzo trudno jest zasadzić drzewo przez przypadek i nieuwagę. Po wojnie
>> topole były sadzone w Warszawie z pełną świadomością -- po Powstaniu
>> zrównano z ziemią nie tylko budynki, ale i drzewa, trzeba było jak
>> najszybciej odbudować zieleń miejską. Topole są do pierwszej fazy tego
>> procesu jak znalazł, w tej chwili większość z nich została już zastąpiona
>> innmi gatunkami.
>
> Nie o to chodzi.
> Jeśli ktoś z niewiedzy zamówił odmianę pylącą, to będzie pylić.
> A może być, że w jakimś miejskim urzędzie referent do spraw zaopatrzenia
> zamówił po prostu "sadzonki topoli".
Prawdopodobnie tak było -- zamawiał "sadzonki topoli", a wszyscy rozumieli,
że chodzi o topolę włoską. Ona pyli. Ale taką uważano wtedy za odpowiednią
ze względu na pokrój, a alergikami nikt się nie przejmował, bo nie było
takiego zwyczaju.
>>> Widziałeś kiedykolwiek osikę?
>> Zapałki się z tego robi. I kołki na wampiry.
>
> Tak. Ale to też topola. Z niektórych gatunków robi się meble, a niektóre
> są odporne na wilgoć.
>
> Generalnie: chodzi mi o to, że nie można uogólniać. Drzewo czy drewno
> nie tylko jest iglaste i liściaste, ale może się znacznie różnić nawet
> w zakresie gatunków czy odmian.
Więcej optymizmu -- trzeba się cieszyć, że ktoś w ogóle próbuje odróżnić
topolę od nietopoli. Przeważnie ludzie nie mają na ten temat żadnej wiedzy
ani nawet zainteresowania nią. Kiedyś tu jakiś opowiadał coś o "deskach
z jałowca". Wcale nie chodziło o Juniperus communis -- "jałowcem" zazywają
polonusy z greenpointu któryś z amerykańskich gatunków.
Jarek
--
Z czasopisma angielskiego "Country Life" wyciąłem obrazek jakiegoś ptaszka
siedzącego na leszczynie. Nazwałem go orzechówką, tak samo, jak byłbym
nazwał ptaszka siedzącego na jałowcu -- jałowcówką albo nawet jałówką.