-
1. Data: 2014-01-11 20:07:19
Temat: O pszczołach inaczej
Od: SJS <s...@p...pl>
http://www.gutenberg.org/files/38516/38516-h/38516-h
.htm
Sprawdzałem swoje - jak na razie mają się dobrze ale dla rodziny
pszczelej najgorszy okres to przełom lutego i początek marca.
Warroza niestety się uodparnia na stosowane środki.
Doczekamy do wiosny, zobaczymy
Jak to było?:
"Przeżyjesz marzec będziesz żył starzec"
Planuję kilka eksperymentów w tym roku - czas reagowania roju na różne
czynniki.
Od kilku lat planuję zrobić kasetę na dwie ramki z jednej strony szkło z
drugiej plastik aby podglądać pszczoły ale jakoś tak schodzi czas...
A czemu nie szkło z obu stron?
Szkło nie przepuszcza podczerwieni a chce nocne obserwacje przeprowadzać
właśnie w podczerwieni - podejrzewam, że zobaczę coś więcej niż w dzień
w świetle widzialnym.
--
sjs
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
-
2. Data: 2014-01-12 19:33:35
Temat: Re: O pszczołach inaczej
Od: Jacek <s...@o...pl>
W dniu 2014-01-11 20:07, SJS pisze:
> Szkło nie przepuszcza podczerwieni a chce nocne obserwacje przeprowadzać
> właśnie w podczerwieni - podejrzewam, że zobaczę coś więcej niż w dzień
> w świetle widzialnym.
Szkło jak najbardziej przepuszcza podczerwień. Nie przepuszcza ultrafioletu.
Jacek
-
3. Data: 2014-01-12 23:42:04
Temat: Re: O pszczołach inaczej
Od: SJS <s...@p...pl>
W dniu 2014-01-12 19:33, Jacek pisze:
> W dniu 2014-01-11 20:07, SJS pisze:
>> Szkło nie przepuszcza podczerwieni a chce nocne obserwacje przeprowadzać
>> właśnie w podczerwieni - podejrzewam, że zobaczę coś więcej niż w dzień
>> w świetle widzialnym.
> Szkło jak najbardziej przepuszcza podczerwień. Nie przepuszcza
> ultrafioletu.
> Jacek
>
A którą podczerwień?
Bo czujki pasywne podczerwieni nie "widzą" przez szyby i mają soczewki i
lustra plastikowe
--
sjs
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
-
4. Data: 2014-01-13 00:26:50
Temat: Re: O pszczołach inaczej
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan SJS napisał:
>>> Szkło nie przepuszcza podczerwieni a chce nocne obserwacje
>>> przeprowadzać właśnie w podczerwieni - podejrzewam, że
>>> zobaczę coś więcej niż w dzień w świetle widzialnym.
>> Szkło jak najbardziej przepuszcza podczerwień. Nie przepuszcza
>> ultrafioletu.
>
> A którą podczerwień?
Tej, na którą czułe są kamery nadające się do do podglądania
pszczół, nie tłumi bardziej od światła widzialnego. Można to
sprawdzić choćby patrząc przez kamerę telefonu na diodę pilota
do telewizora. Wszystkie tanie kamery CCD widzą w podczerwieni
(choć w zasadzie nie powinny, ale fitry zaporowe IR są drogie,
więc ich tam nie ma). Zakrycie diody pilota szybą nie zmienia
obrazu w sposób zauważalny.
> Bo czujki pasywne podczerwieni nie "widzą" przez szyby
Głownie z powodu odbicia promieni od powierzchni szyby. Przy
przejściu wte i nazad to duże osłabienie.
> i mają soczewki i lustra plastikowe
A z czego mają mieć?! Obiektywy w kamerach, aparatach, webamach
też przecież plastikowe -- gdyby miały być nie wtryskiwane, lecz
szlifowane ze szkła, to by nie kosztowały kliku centów jak teraz.
Poza tym ultrafiolet przez zwykłe szkło okienne też jest przepuszczny,
choc mocno osłabiany. Szkła całkowicie tnące UV wcale tanie nie są
(okulary z filtrem). I tu akurat na miejscu by było pytanie "który
ultrafiolet?", bo i tłumienie jest różni i oddziaływanie też. W każdym
razie pszczoły widzą UVA (ten bliski).
Jarek
--
Organizator życie mas
Napisze nowe "Życie Pszczół"
I nazwie je "Anty-Maeterlinck"
Idealizmu dość bzdur
Czy pszczoła, czy człowiek, czy termit
-
5. Data: 2014-01-13 00:57:25
Temat: Re: O pszczołach inaczej
Od: SJS <s...@p...pl>
W każdym
> razie pszczoły widzą UVA (ten bliski).
To prawda, nawet przez chmury wiedzą gdzie słońce. Będę szukał metody
sprawdzenia jaki jest mechanizm widzenie pszczół w ciemnościach.
Wiadomo, że widzą przyoczkami ale jak?
--
Sprawdzano które zwierzaki rozpoznają siebie w lustrze.
Koty nie rozpoznają siebie ale testy były robione z lustrami szklanymi a
nie plastikowymi
--
sjs
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
-
6. Data: 2014-01-13 01:30:32
Temat: Re: O pszczołach inaczej
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan SJS napisał:
>> W każdym razie pszczoły widzą UVA (ten bliski).
>
> To prawda, nawet przez chmury wiedzą gdzie słońce. Będę szukał metody
> sprawdzenia jaki jest mechanizm widzenie pszczół w ciemnościach.
> Wiadomo, że widzą przyoczkami ale jak?
A w ogóle widzą w ciemności? Po co by im to było? W ulu, to one chyba
bardziej na czuja. Natomiast co do ich oczu (złożonych) i przyoczek,
to charakterystykę spektralna mają przesuniętą względem naszej ku falom
krótkim. Widzą ultrafiolet, ale czerwieni już nie. Więc podczerwieni
tym bardziej. Z widzeniem Słońca chyba też nie tak, że zawsze potrafią
je dojrzeć, nawet przez stratusa. Faktem natomiast jest, że z zakresie
ultrafioletu cień jest najbardziej kontrastowy (mniej się ten zakres
odbija i rozprasza). Z rzeczy latających, wykorzystują to pociski
manewrujące, które obserwują w UV własny cień słoneczny rzucany na
powierchnię ziemi. Pszczoły na pewno tego nie robią, za małe są. Ale
być może okiem złożonym łatwiej wykryć kierunek źródła światła, nawewt
rozproszonego przez chmury.
> Sprawdzano które zwierzaki rozpoznają siebie w lustrze.
> Koty nie rozpoznają siebie ale testy były robione z lustrami szklanymi
> a nie plastikowymi
Podejrzewam, że rozpoznają się znakomicie i dlatego nie reagują wcale.
Co się będą wygłupiać jak małpa przed lustrem. Kota trudno zrobić w balona.
I wszystko im jedno, czy lustro szklane, kryształowe, plasikowe, czy też
powierzchnia metalizowana od zewnątrz, która odbija całe widmo.
Jarek
--
Za brudny syrop -- pachnący miód
Stosunki produkcji są proste
Za brudny syrop -- pachnący miód
Rosjanie to zwą pcziełowodstwem
-
7. Data: 2014-01-13 02:14:36
Temat: Re: O pszczołach inaczej
Od: SJS <s...@p...pl>
W dniu 2014-01-13 01:30, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan SJS napisał:
>
>>> W każdym razie pszczoły widzą UVA (ten bliski).
>>
>> To prawda, nawet przez chmury wiedzą gdzie słońce. Będę szukał metody
>> sprawdzenia jaki jest mechanizm widzenie pszczół w ciemnościach.
>> Wiadomo, że widzą przyoczkami ale jak?
>
> A w ogóle widzą w ciemności? Po co by im to było? W ulu, to one chyba
> bardziej na czuja.
Do podkarmiaczki wlewam 5 l pokarmu czyli około 7-8 kg.
Oczywiście w nocy.
Do rana te 7 kg jest przez rój który waży od 1,5 do 2 kg przeniesione z
podkarmiaczki do komórek, wiedzą jak gdzie i równo układają.
Jeśli ramka warszawska ma z jednej strony około 2 tys komórek czyli 4
tys na ramce a ramek jest np 15 to komórek jest 60 tys. komórek do
ciągłej kontroli
Komórki z jajeczkami, czerwiem otwartym, zasklepionym, z pierzgą, z
nakropem, czyszczone, poprawiane, zasklepiane inaczej jak jest czerw a
inaczej jak jest w nich dojrzały miód,
Przenoszenie nakropu po częściowym odparowaniu, budowa nowych komórek,
opieka nad larwami,matką, młodymi pszczołami i tak 24 na 24
One nie śpią, czy ciemność całkowita czy dzień wiedzą gdzie, co i kiedy
w ulu.
Po kilku minutach od pojawienia niechcianego otworu w ulu wiedza gdzie i
natychmiast decyzja w zależności od wielkości otworu - tylko nowa warta,
zatkać propolisem lub wezwać woszczarki i wybudować plaster.
>Natomiast co do ich oczu (złożonych) i przyoczek,
> to charakterystykę spektralna mają przesuniętą względem naszej ku falom
> krótkim. Widzą ultrafiolet, ale czerwieni już nie. Więc podczerwieni
> tym bardziej.
Około 1980 roku wymyśliłem i wykonałem zestawy do pomiaru temperatury w
ulach- w zimę, bez niepokojenia pszczół.
Do każdego typu ula były wprowadzone cienkie termopary miedź -
konstantan 40 mikroV /st C
Widać było jak się kłąb w zimę przesuwa a nawet było widać gdzie są
nawet małe nieszczelności.
Plastik zamiast szyby /sprawdzę jeszcze bo to świeży pomysł/ ma mi
umożliwić sprawdzenie rozkładu temperatury - muszę sprawdzić czułość
>> Sprawdzano które zwierzaki rozpoznają siebie w lustrze.
>> Koty nie rozpoznają siebie ale testy były robione z lustrami szklanymi
>> a nie plastikowymi
>
> Podejrzewam, że rozpoznają się znakomicie i dlatego nie reagują wcale.
Reagują agresją i to jaką
Widać to na filmach na Youtube
--
Dawno temu, jak jeszcze jeździłem Fordem Grenada, podjechałem do
znajomych na wsi mieli kilka kotów.
Wychodzę a wszystkie koty siedzą przy lewym przednim kole
No tak - do warsztatu i poprawic hamulec
--
sjs
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
-
8. Data: 2014-01-13 02:45:58
Temat: Re: O pszczołach inaczej
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan SJS napisał:
>>> Będę szukał metody sprawdzenia jaki jest mechanizm widzenie pszczół
>>> w ciemnościach. Wiadomo, że widzą przyoczkami ale jak?
>>
>> A w ogóle widzą w ciemności? Po co by im to było? W ulu, to one chyba
>> bardziej na czuja.
>
> Do podkarmiaczki wlewam 5 l pokarmu czyli około 7-8 kg.
> Oczywiście w nocy.
> Do rana te 7 kg jest przez rój który waży od 1,5 do 2 kg przeniesione
> z podkarmiaczki do komórek, wiedzą jak gdzie i równo układają.
Są ludzie, co w nocy po ciemaku zawsze do lodówki trafią. Kretom w dziurze
też oczy są na nic. W ulu ciasno i perspektywa marna, gdyby tam wzrokiem
się kierować, to pobłądzić łatwo. One muszą radzić sobie inaczej.
> Po kilku minutach od pojawienia niechcianego otworu w ulu wiedza gdzie i
> natychmiast decyzja w zależności od wielkości otworu - tylko nowa warta,
> zatkać propolisem lub wezwać woszczarki i wybudować plaster.
A co zrobią, gdy w ulu pojawi się okienko? To znaczy nie dziursko srogie,
przez które cugi latają, tylko mały otwór szczelnie zamknięty szybką.
Zablindują je tymi swoimi klajstrami, czy zostawia w spokoju i będą sobie
przez nie czasem zerkać?
>> Natomiast co do ich oczu (złożonych) i przyoczek, to charakterystykę
>> spektralna mają przesuniętą względem naszej ku falom krótkim. Widzą
>> ultrafiolet, ale czerwieni już nie. Więc podczerwieni tym bardziej.
> Około 1980 roku wymyśliłem i wykonałem zestawy do pomiaru temperatury
> w ulach- w zimę, bez niepokojenia pszczół.
> Do każdego typu ula były wprowadzone cienkie termopary miedź -
> konstantan 40 mikroV /st C
> Widać było jak się kłąb w zimę przesuwa a nawet było widać gdzie są
> nawet małe nieszczelności.
> Plastik zamiast szyby /sprawdzę jeszcze bo to świeży pomysł/ ma mi
> umożliwić sprawdzenie rozkładu temperatury - muszę sprawdzić czułość
Teraz są dostępne małe układy scalone do pomiaru temperatury, które
łatwo ustawić w matrycę, połączyć magistralą, wyprowadzić dane nawet
jednym przewodem i odtworzyć na zwenątrz geometryczny rozkład temperatury.
Ale kamerę z podświetlaniem w podczerwieni też im wrzepić do ula nie jest
trudno.
>>> Sprawdzano które zwierzaki rozpoznają siebie w lustrze.
>>> Koty nie rozpoznają siebie ale testy były robione z lustrami szklanymi
>>> a nie plastikowymi
>>
>> Podejrzewam, że rozpoznają się znakomicie i dlatego nie reagują wcale.
> Reagują agresją i to jaką
> Widać to na filmach na Youtube
Na filmach na Youtube można zobaczyć wszystko. Moje koty nie reagują na
swoje odbicie w lustrze.
> Dawno temu, jak jeszcze jeździłem Fordem Grenada, podjechałem do
> znajomych na wsi mieli kilka kotów.
> Wychodzę a wszystkie koty siedzą przy lewym przednim kole
> No tak - do warsztatu i poprawic hamulec
U ludzi bolące miejsca wykrywają bezbłędnie. Te widać miały dodatkowo
zacięcie techniczne. Albo były po politechnice, nie po akademii medycznej.
Jarek
--
U wylotu ula zobaczysz obrazek
pająk w pajęczynie sobie pszczołe ćwiczy
I cóż to obchodzi pszczoły robotnice?
Jednostak jest niczym -- produkcja się liczy
pszczoła w pajęczynie wisi głową w dół
to Rosjanie nazywają "obojętność pszczół"
-
9. Data: 2014-01-13 02:53:14
Temat: Re: O pszczołach inaczej
Od: SJS <s...@p...pl>
W dniu 2014-01-13 02:45, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan SJS napisał:
>
>>>> Będę szukał metody sprawdzenia jaki jest mechanizm widzenie pszczół
>>>> w ciemnościach. Wiadomo, że widzą przyoczkami ale jak?
>>>
>>> A w ogóle widzą w ciemności? Po co by im to było? W ulu, to one chyba
>>> bardziej na czuja.
>>
>> Do podkarmiaczki wlewam 5 l pokarmu czyli około 7-8 kg.
>> Oczywiście w nocy.
>> Do rana te 7 kg jest przez rój który waży od 1,5 do 2 kg przeniesione
>> z podkarmiaczki do komórek, wiedzą jak gdzie i równo układają.
>
> Są ludzie, co w nocy po ciemaku zawsze do lodówki trafią. Kretom w dziurze
> też oczy są na nic. W ulu ciasno i perspektywa marna, gdyby tam wzrokiem
> się kierować, to pobłądzić łatwo. One muszą radzić sobie inaczej.
Tylko, ze nikt nie wie jak
>
>> Po kilku minutach od pojawienia niechcianego otworu w ulu wiedza gdzie i
>> natychmiast decyzja w zależności od wielkości otworu - tylko nowa warta,
>> zatkać propolisem lub wezwać woszczarki i wybudować plaster.
>
> A co zrobią, gdy w ulu pojawi się okienko? To znaczy nie dziursko srogie,
> przez które cugi latają, tylko mały otwór szczelnie zamknięty szybką.
> Zablindują je tymi swoimi klajstrami, czy zostawia w spokoju i będą sobie
> przez nie czasem zerkać?
Wykrywają nieszczelność a nie pojawienie się światła
Spokojnie przez kilka lat mozna przez szybke je podgladać
Gdzieś mam zdjęcia nawet
> Teraz są dostępne małe układy scalone do pomiaru temperatury, które
> łatwo ustawić w matrycę, połączyć magistralą, wyprowadzić dane nawet
> jednym przewodem i odtworzyć na zwenątrz geometryczny rozkład temperatury.
> Ale kamerę z podświetlaniem w podczerwieni też im wrzepić do ula nie jest
> trudno.
Przyznam się, że biorę pod uwagę że stosują jakieś wewnętrzne
oświetlenie ale tak biore to na 10% na powaznie
>
>> Dawno temu, jak jeszcze jeździłem Fordem Grenada, podjechałem do
>> znajomych na wsi mieli kilka kotów.
>> Wychodzę a wszystkie koty siedzą przy lewym przednim kole
>> No tak - do warsztatu i poprawic hamulec
>
> U ludzi bolące miejsca wykrywają bezbłędnie. Te widać miały dodatkowo
> zacięcie techniczne. Albo były po politechnice, nie po akademii medycznej.
>
> Jarek
>
Gorzej bo wyczuwają śmierć osoby na dzień, dwa wczesniej
--
sjs
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
-
10. Data: 2014-01-13 03:19:47
Temat: Re: O pszczołach inaczej
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan SJS napisał:
>> Są ludzie, co w nocy po ciemaku zawsze do lodówki trafią. Kretom w dziurze
>> też oczy są na nic. W ulu ciasno i perspektywa marna, gdyby tam wzrokiem
>> się kierować, to pobłądzić łatwo. One muszą radzić sobie inaczej.
>
> Tylko, ze nikt nie wie jak
Pszczoły wiedzą. Ja mogę tylko przypuszczać, że trochę po omacku, trochę
chemicznie, węchem, na czuja, trochę po przepływie powietrza. Akustycznie
też może, i po drganiach podłoża. Ale nie wzrokowo.
>> A co zrobią, gdy w ulu pojawi się okienko? To znaczy nie dziursko srogie,
>> przez które cugi latają, tylko mały otwór szczelnie zamknięty szybką.
>> Zablindują je tymi swoimi klajstrami, czy zostawia w spokoju i będą sobie
>> przez nie czasem zerkać?
> Wykrywają nieszczelność a nie pojawienie się światła
> Spokojnie przez kilka lat mozna przez szybke je podgladać
> Gdzieś mam zdjęcia nawet
Ale w szklanym ulu, to by chyba mieszkać nie chciały? Temperaturę by tam
trudno było regulować. Reagują w ogóle na zmianę światła? Gdyby im tak
zrobić jedną ścianę z szybą, ale normalnie szczelnie zasłoniętą okiennicą.
Jak im to w dzień nagle otworzyć, to się tym przejmą?
>> Ale kamerę z podświetlaniem w podczerwieni też im wrzepić do ula nie
>> jest trudno.
> Przyznam się, że biorę pod uwagę że stosują jakieś wewnętrzne
> oświetlenie ale tak biore to na 10% na powaznie
Przecież to wystarczy jedna bądź kilka diod IR. Myślałem, że pomysł
z podczerwienią jest stąd, że światło je drażni. Ale jeśl nie, to
zamiast IR mogą być białe diody. Zresztą kolorowe filmy z pszczołami
w roli głównej widywałem, więc przynajmniej przez jakiś czas słabe
światło im nie przeszkadza.
>> U ludzi bolące miejsca wykrywają bezbłędnie. Te widać miały dodatkowo
>> zacięcie techniczne. Albo były po politechnice, nie po akademii medycznej.
>
> Gorzej bo wyczuwają śmierć osoby na dzień, dwa wczesniej
Gorzej? Czasem to może i lepiej.
Jarek
--
Umrzeć -- tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.