-
11. Data: 2010-06-08 10:53:53
Temat: Re: Ocieplenie starego buydynku i kilka wątpliwości
Od: Rafał <r...@o...pl>
On 07.06.2010 12:13, Tornad wrote:
> Ja kiedys robilem taka piwnice. Mur z kamienia o grubosci okolo pol metra mial
> te wade, ze w piwnicy po nim lala sie woda. Oczywiscie latem, zima nie. Bylo
> przede mna chyba ze trzy ekipy aby te piwnice jakos odwodnic i osuszyc.
> Zrobiono super drenaz opaskowy, pomalowano sciane z zewnatrz jakims czarnym
> mazidlem. obsypano gravelem, polozono plyty chodnikowe a w piwnicy byla
> wilgoc. Zadne wietrzenie nie pomagalo, po scianach lala sie woda i siadala
> plesn czarna i inna flora.
> Co zrobilem: na sciane od wewnatrz, na goraco nalepilem dibiten; to jest taka
> bardzo gruba, pol centymetrowa papa termozgrzewalna. W odleglosci 10 cm od tej
> sciany postawilem scianke szkieletowa, zabezpieczona od strony tej pokrytej
> izolacja hydrauliczna sciany kamiennej, gruba folia.
> Te nowa wykonczylem standardowo plytami KG a w srodek dalem normalna izolacje
> termiczna - welne.
Przypomina mi to leczenie syfu pudrem, sprawdzałeś co jest za tą Twoją
ścianką po kilku latach?
> I to pomoglo. Gosciu, Polak, lekarz ginekolog, zagospodarowal nowe
Pomogło, bo nie widać.
> pomieszczenie na kajuty z lozkami, na ktorych baby po skrobankach mogly sie ze
> dwa dni wylegiwac. Polecilem jeszcze wstawienie odwilgacacza w korytarzu i
> facet jest zadowolony; dziesiec lat praktykuje juz w tych nowych
> zaadaptowanych pomieszczeniach. Dzieki temu stalem sie najlepszym w Hameryce
> wybrzeza wschodniego specjalista od osuszania piwnic.
Dobrze że nie mieszkam w Hameryce.
> Problem jest taki, ze te sciany, bez izolacji poziomej! podciagaja wode
> kapilarnie od dolu i zadne izolacje pionowe nie pomagaja. Druga sprawa to te
No i właśnie należało by tu tą izolacje poziomą odbudować, przykładowo
iniekcją krystaliczną.
-
12. Data: 2010-06-08 13:08:25
Temat: Re: Ocieplenie starego buydynku i kilka wątpliwości
Od: "Tornad" <t...@h...com>
> On 07.06.2010 12:13, Tornad wrote:
>
> > Ja kiedys robilem taka piwnice. Mur z kamienia o grubosci okolo pol metra
mial
> > te wade, ze w piwnicy po nim lala sie woda. Oczywiscie latem, zima nie.
Bylo
> > przede mna chyba ze trzy ekipy aby te piwnice jakos odwodnic i osuszyc.
> > Zrobiono super drenaz opaskowy, pomalowano sciane z zewnatrz jakims czarnym
> > mazidlem. obsypano gravelem, polozono plyty chodnikowe a w piwnicy byla
> > wilgoc. Zadne wietrzenie nie pomagalo, po scianach lala sie woda i siadala
> > plesn czarna i inna flora.
> > Co zrobilem: na sciane od wewnatrz, na goraco nalepilem dibiten; to jest
taka
> > bardzo gruba, pol centymetrowa papa termozgrzewalna. W odleglosci 10 cm od
tej
> > sciany postawilem scianke szkieletowa, zabezpieczona od strony tej pokrytej
> > izolacja hydrauliczna sciany kamiennej, gruba folia.
> > Te nowa wykonczylem standardowo plytami KG a w srodek dalem normalna
izolacje
> > termiczna - welne.
>
> Przypomina mi to leczenie syfu pudrem, sprawdzałeś co jest za tą Twoją
> ścianką po kilku latach?
Oczywiscie, glownie pajeczyny sa. Ta papa termozgrzewalna ma te zalete, ze na
niej nic sie nie uplegnie typu plesn czy inny grzyb. Zreszta zastosowalem tam
jeszcze jeden "myk" o czym nie pisze no bo w koncu nie musze ze wszystkiego
sie spowiadac...
>
> > I to pomoglo. Gosciu, Polak, lekarz ginekolog, zagospodarowal nowe
>
> Pomogło, bo nie widać.
Nie widac to jedno ale najwazniejsze, ze nie czuc zapachow stechlizny,
wilgoci i innych takich.
> > pomieszczenie na kajuty z lozkami, na ktorych baby po skrobankach mogly
sie ze
>
> Dobrze że nie mieszkam w Hameryce.
To prawda. Ja juz wracam do rozumu od dobrych 10 lat. Z drugiej strony
podroze ksztalca. Czlowiek tu widzi rozne rzeczy naet takie o ktorych
normalnemu czlowiekowi sie nawet nie snilo. Ostatnio widzialem dach nabity
nowymi szynglami (gont bitumiczny) ktory ciekl. Okazalo sie, ze gosciu na
zlaczeniu dwoch polaci zainstalowal kawal nowej blachy dolaczonej do
istniejacej tak, ze woda spoko podplywala pod ta nowa i kapala na salony, Tak
jakbys dachowke zaczal ukladac od gory...
> > Problem jest taki, ze te sciany, bez izolacji poziomej! podciagaja wode
> > kapilarnie od dolu i zadne izolacje pionowe nie pomagaja. Druga sprawa to
te
>
> No i właśnie należało by tu tą izolacje poziomą odbudować, przykładowo
> iniekcją krystaliczną.
>
Dobrze Ci sie pisze. Sciana z kamienia granitowego jest twarda jak stal,
wywiercenie w nim dziurki to problem. Iniekcje mozna sobie zrobic w opoce
wapiennej np. takiej z jakiej jest zbudowane jedno z muzeum w Krakowie, w
ktorego osuszaniu bralem udzial, ale nie w granicie. Probowalem nawet
elektroosmoze ale to tez tylko pic na wode. Zreszta granit ma bardzo maly
podciag kapilarny byc moze dlatego izolacji poziomej w nim sie nie robi. Tu
chodzi wiecej o sprawy termiczne, wykraplanie sie wody na zimnej powierzchni
scian.
Oczywiscie sprawy te nie sa do konca rozwiazane wiec wymiana doswiadczen moze
je przyspieszy.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
13. Data: 2010-06-08 16:02:49
Temat: Re: Ocieplenie starego buydynku i kilka wątpliwości
Od: Marek <m...@g...com>
On 6 Cze, 17:03, "nuclear2001" <n...@p...onet.pl> wrote:
> Witam
> Macie jakis pomysł jak ocieplić ścianę z otoczaków? dom wybudowany jakies 30
> lat temu gdy był to najłatwiej dostepny materiał budowlany na podhalu i
> wypadałoby go w koncu ocieplic bo zimno troche w nim... jakiego użyć
> materiału? styropian będę kładł na piętrze bo tam juz był normalny pustak i
> tynk, ale co do piwnic nie mam pomysłu...czy jedynym rozwiazaniem jest
> zatynkować na równo te kamienie i na to styropian? to bedzie duzo zaprawy i
> nie jestem pewny jak sie to bedize trzymac... no i potewm wiercenie "na
> ślepo" w te kamienie... jest jakiś inny sposób na to? jakies stelaze np?
>
> no i druga kwestia - balkony. jak je ocieplic? jak to w starym budownictiwe
> było, nikt sie nie przejmował mostkami cieplnymi i nawet jelsi tkos myslał o
> ociepleniu scian to balkony studziły. no i tak tu tez jest, tzn balkon jest
> przedłużeniem płyty stropowej. jedynym sensownym rozwiazaniem wydaje sie być
> położenie styropianu z dołu i od góry balkonu, tylko to sie robi strasznie
> grube, no a z góry duzo miejsca nie ma bo progi przeszkadzają. czy jesli
> daję na sciany 15cm styropianu to 5 cm styropianu na balkonie cos pomoze czy
> to tylko poprawi mi nastrój?no bo nie wyobrazam sibie dac z obu stron 15cm
> (balkon o grubosci 50cm nie wyglada ładnie)
Na zewnatrz zrobilbym tak: przymocowalbym sztywna siatke stalowa na
kolkach wkreconych pomiedzy kamieniami.
Pod siatka dalbym welne mineralna - wiec nie musialbym wyrownywac
tynkiem.
Nastepnie, na te siatke zrobil bym tynk natryskowy.
Widzialem takie cos w Niemczech.
Jesli chodzi o balkon, to bym zerwal podloge, zaizolowalbym te cala
plyte zelbetowa wewnatrz mieszkania i polozylbym nowa podloge. Pokoj
bylby nizszy o 5-7 cm, ale mialbym cieplo.