-
1. Data: 2011-07-12 13:48:41
Temat: Odrolnienie (odleśnienie) działki
Od: "J." <c...@g...pl>
Witam,
Potrzebuję informacji na temat odrolnienia (odleśnienie) kawałka lasu. Może
ktoś z grupowiczów przerabiał już ten problem i może służyć doświadczeniem?
A problem jest następujący. Posiadam działkę z domem, który kiedyś był
własnością Lasów Państwowych. Dom został następnie sprzedany wraz z ziemią
leżącą 4m w każdą stronę od zabudowań. Na zewnątrz tej działki (na gruncie
leśnym o powierzchni ok. 800m2) pozostało szambo oraz brama wjazdowa. Część
ta była dotychczas użytkowana bez problemów. Jednak ostatnio Lasy Państwowe
postanowiły zrobić porządek z takimi działkami i chcą, aby z terenu usunąć
wszystkie płoty i szambo. Dodam, że teren leśny to prostokąt wciśnięty
między dwie drogi i moją działkę - nie da się więc z nim nic zrobić.
Chciałbym ten teren "odleśnić" i wydzierżawić lub wykupić. Niestety
urzędnicy Lasów nie chcą o tym słyszeć i nie ma z nimi rozmowy - usunąć i
koniec. Teren ten z racji usytuowania i wielkości nie nadaje się do
zalesienia czy innego użytkowania. Czy ktoś ma może podobne doświadczenie w
walce z bezdusznym przepisem, który zwykłemu człowiekowi nie daje żadnych
szans na zachowanie tego co było przez kilkadziesiąt lat użytkowane jako
część podwórka?
Pozdrowienia,
J.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2011-07-12 15:47:52
Temat: Re: Odrolnienie (odleśnienie) działki
Od: "Adam Sito" <a...@p...onet.pl>
> urzędnicy Lasów nie chcą o tym słyszeć i nie ma z nimi rozmowy - usunąć i
> koniec. Teren ten z racji usytuowania i wielkości nie nadaje się do
> zalesienia czy innego użytkowania. Czy ktoś ma może podobne doświadczenie
> w
> walce z bezdusznym przepisem, który zwykłemu człowiekowi nie daje żadnych
> szans na zachowanie tego co było przez kilkadziesiąt lat użytkowane jako
> część podwórka?
Zasiedzenie.
--
AS
-
3. Data: 2011-07-13 09:05:24
Temat: Re: Odrolnienie (odleśnienie) działki
Od: "J." <c...@g...pl>
Niestety nie da się. Działka kilkakrotnie zmieniała właścicieli w ostatnich
latach.
Pozdrowienia,
J.
>
> Zasiedzenie.
>
>
> --
> AS
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2011-07-13 09:38:21
Temat: Re: Odrolnienie (odleśnienie) działki
Od: "William Bonawentura" <n...@i...pl>
Użytkownik "J." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ivjn4k$l4g$...@i...gazeta.pl...
> Niestety nie da się. Działka kilkakrotnie zmieniała właścicieli w
> ostatnich latach.
Wystąpić do sądu przeciwko notariuszowi. Nie mógł zatwierdzić transakcji do
działki bez uregulowanego dojazdu. Powinien z ubezpieczenia zapłacić wam za
tę działkę.
-
5. Data: 2011-07-13 22:10:43
Temat: Re: Odrolnienie (odleśnienie) działki
Od: JaTy z SKMK <J...@a...pl>
W dniu 2011-07-13 11:38, William Bonawentura pisze:
>
>
> Wystąpić do sądu przeciwko notariuszowi. Nie mógł zatwierdzić transakcji
> do działki bez uregulowanego dojazdu. Powinien z ubezpieczenia zapłacić
> wam za tę działkę.
"trutututu ..." a co ma notariusz do do tego co kto kupuje - on tylko
potwierdza, że umowa została zawarta dobrowolnie i sprzedał właściciel.
Z tym dojazdem to masz rację ale tylko gdy w wyniku podziału i
wydzieleniu działki budowlanej w decyzji zatwierdzającej ten podział
umieszczono warunek: że w chwili obrotu (utworzenia nowej nieruchomości)
należy ustanowić służebność drogową - i nie ustanowienie takiej
służebności (w formie aktu notarialnego) powoduje, że decyzja
zatwierdzająca podział staje się nieważna.
JaTy
-
6. Data: 2011-07-13 22:24:22
Temat: Re: Odrolnienie (odleśnienie) działki
Od: JaTy z SKMK <J...@a...pl>
W dniu 2011-07-12 15:48, J. pisze:
> Lasy Państwowe
> postanowiły zrobić porządek z takimi działkami i chcą, aby z terenu usunąć
> wszystkie płoty i szambo. Dodam, że teren leśny to prostokąt wciśnięty
> między dwie drogi i moją działkę - nie da się więc z nim nic zrobić.
> Chciałbym ten teren "odleśnić" i wydzierżawić lub wykupić. Niestety
> urzędnicy Lasów nie chcą o tym słyszeć i nie ma z nimi rozmowy - usunąć i
> koniec. Teren ten z racji usytuowania i wielkości nie nadaje się do
> zalesienia czy innego użytkowania.
I powinny to już wcześniej zrobić bo przecież są "właścicielem" - o
odrolnienie może (spełniając pewne warunki) starać się tylko właściciel.
>Czy ktoś ma może podobne doświadczenie w
> walce z bezdusznym przepisem, który zwykłemu człowiekowi nie daje żadnych
> szans na zachowanie tego co było przez kilkadziesiąt lat użytkowane jako
> część podwórka?
ale jak kupowałeś to wiedziałeś za co płaciłeś, więc dlaczego masz
pretensje, że jako zwykły człowiek jesteś przez prawo (święte prawo
własności) dyskryminowany bo nie możesz "odebrać" co nie twoje?
Gdybyś tym kawałkiem władał jak właściciel (samoistny posiadacz) przez
okres 30 lat (bo tu na pewno jest "zła wiara" - to po tych 30 latach
byłbyś właścicielem "z mocy praw" - sąd jedynie by to potwierdził.
Ale kupienie czego innego i używanie w granicach poszerzonych takiego
prawa nie daje.
JaTy
-
7. Data: 2011-07-15 12:14:52
Temat: Re: Odrolnienie (odleśnienie) działki
Od: "J." <c...@g...pl>
Może nie rozumiemy się do końca :)
Ja absolutnie nie kwestionuję własności Lasów Państwowych. Ja również chcę
uregulować tą sprawę. Proszę jedynie o danie szansy przeprowadzenia tego, a
odpowiedź w stylu "to niewykonalne" mnie nie przekonuje.
Działka ma dojazd również z innej strony, nie jest to więc kwestia
służebności drogi.
Pozdrawiam,
J.
JaTy z SKMK <J...@a...pl> napisał(a):
> W dniu 2011-07-12 15:48, J. pisze:
> > Lasy Państwowe
> > postanowiły zrobić porządek z takimi działkami i chcą, aby z terenu
usunąć
> > wszystkie płoty i szambo. Dodam, że teren leśny to prostokąt wciśnięty
> > między dwie drogi i moją działkę - nie da się więc z nim nic zrobić.
> > Chciałbym ten teren "odleśnić" i wydzierżawić lub wykupić. Niestety
> > urzędnicy Lasów nie chcą o tym słyszeć i nie ma z nimi rozmowy - usunąć i
> > koniec. Teren ten z racji usytuowania i wielkości nie nadaje się do
> > zalesienia czy innego użytkowania.
>
> I powinny to już wcześniej zrobić bo przecież są "właścicielem" - o
> odrolnienie może (spełniając pewne warunki) starać się tylko właściciel.
>
>
> >Czy ktoś ma może podobne doświadczenie w
> > walce z bezdusznym przepisem, który zwykłemu człowiekowi nie daje żadnych
> > szans na zachowanie tego co było przez kilkadziesiąt lat użytkowane jako
> > część podwórka?
>
> ale jak kupowałeś to wiedziałeś za co płaciłeś, więc dlaczego masz
> pretensje, że jako zwykły człowiek jesteś przez prawo (święte prawo
> własności) dyskryminowany bo nie możesz "odebrać" co nie twoje?
>
> Gdybyś tym kawałkiem władał jak właściciel (samoistny posiadacz) przez
> okres 30 lat (bo tu na pewno jest "zła wiara" - to po tych 30 latach
> byłbyś właścicielem "z mocy praw" - sąd jedynie by to potwierdził.
>
> Ale kupienie czego innego i używanie w granicach poszerzonych takiego
> prawa nie daje.
>
> JaTy
>
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/