-
301. Data: 2021-01-07 15:03:06
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2021-01-07 o 11:11, Marek pisze:
> On Thu, 7 Jan 2021 10:47:37 +0100, Uzytkownik <a...@s...pl> wrote:
>> Niestety nie rozumieją oni tego, że dwutlenek węgla jest niezbędny do
>> życia zielonych roślin. One dzięki dwutlenkowi węgla i fotosyntezie
>> mają pokarm.
>
> No właśnie, weźmy na dobry przykład taką Wenus. Dzięki dużej
> zawartości dwutlenku węgla w atmosferze cała planeta gęsto pokryta
> jest gęsta roślinnością niespotykaną na żadnej innej planecie US.
>
A na bujny przyrost roślin, największy wpływ ma kwas siarkowy.
-
302. Data: 2021-01-07 15:19:04
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:
>> obojętne, czy kamyczki klejone epidianem do Matki Ziemi są Ideałem,
>> czy Zgniłym Kompromisem.
>
> Ooo! - a czemu Zgniłym?
Frazeologia -- tak się określa kompromisy. Bo przecież każdy kompromis
dla obu stron musi pachnąć nie najlepiej. Jeśli jest inaczej, to wtedy
mamy Ideał.
--
Jarek
-
303. Data: 2021-01-07 15:24:12
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2021-01-07 o 11:25, Mateusz Viste pisze:
> 2021-01-07 o 10:56 +0100, Tomasz Gorbaczuk napisał:
>> Co do zdrowia - robię obowiązkowe przerwy, przed domem nie mam jak Ty
>> - ale mieszkam na wsi, za płotem mam łąkę i las, mam gdzie wyjść i na
>> czym oczy zawiesić.
> Tak jak Ty, pracuję zawodowo na komputerze. I też wychodzę - po
> kilkanaście razy dziennie. Przynieść drewna, pójść pogadać z
> dziewczynami, donieść im siana jeśli mnie o to proszą, odśnieżyć drogę
> do domu by listonosz mógł do mnie dotrzeć, itp. Czynności te zmieniają
> się oczywiście z każdą porą roku. W dużej mierze to, co robię, robię -
> bo "muszę". Jako istotna ludzka i naturalnie skłonna do lenistwa wiem,
> że gdybym nie tworzył sobie otoczenia wymagającego ode mnie ruszenia
> czterech liter, to siedziałbym cały dzień przez ekranem w bezruchu i
> tył, niczym ten morski ślimak, co najwyżej wychodząc na jakiś spacer
> raz czy dwa w tygodniu. Życie - jak to nazywasz - w "jaskini" jest moim
> sposobem na powrót do wartości, które uważam za istotne. Istotne jest
> dla mnie np. rozpalenie rano w kominku, doceniając ciepło ognia i mając
> satysfakcję z pracy którą włożyłem latem w cięcie, łupanie i
> składowanie opału. Istotne jest również życie relatywnie wolne od
> technologicznych wygód, które uważam za wynik konsumpcjonizmu obecnych
> czasów. Niewątpliwie inni potrafią odnaleźć szczęście w inny sposób,
> pośród czterech ścian owiniętych wełną. Ja próbowałem, mając
> dwadzieścia kilka lat - nie udało się.
Marzenia, marzenia .... ;)
https://www.youtube.com/watch?v=MiZ0g6XzcJQ
-
304. Data: 2021-01-07 15:46:52
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .01.2021 o 15:19 Jarosław" Sokołowski" <j...@l...waw.pl> pisze:
> Frazeologia -- tak się określa kompromisy. Bo przecież każdy kompromis
> dla obu stron musi pachnąć nie najlepiej. Jeśli jest inaczej, to wtedy
> mamy Ideał.
No ale przecież opisałem Ci mój kompromis. Wszystkie strony zadowolone (mi
kamyki nie przeszkadzają, Małżonka zadowolona), a mimo to i tak nazwałeś
go Zgniłym.
Ot, czysta, polska bezinteresowna złośliwość :-) - jak mu się układa to
chociaż pognębię go na grupie. A co? - mogę przecież! - jestem
najmądrzejszy!
TG
-
305. Data: 2021-01-07 15:51:45
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2021-01-07 o 15:46 +0100, Tomasz Gorbaczuk napisał:
> No ale przecież opisałem Ci mój kompromis. Wszystkie strony
> zadowolone (mi kamyki nie przeszkadzają, Małżonka zadowolona)
Czyli to jednak nie kompromis, skoro nikt nie musiał w niczym ustąpić.
I tym lepiej.
Mateusz
-
306. Data: 2021-01-07 15:55:17
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .01.2021 o 15:51 Mateusz Viste <m...@x...invalid> pisze:
> 2021-01-07 o 15:46 +0100, Tomasz Gorbaczuk napisał:
>> No ale przecież opisałem Ci mój kompromis. Wszystkie strony
>> zadowolone (mi kamyki nie przeszkadzają, Małżonka zadowolona)
>
> Czyli to jednak nie kompromis, skoro nikt nie musiał w niczym ustąpić.
> I tym lepiej.
Jak nie? :-) - kamyki są ale sklejone. Wiesz ile wieczorów spędziliśmy na
ustalaniu warunków tego kompromisu? ;-)
YH
-
307. Data: 2021-01-07 16:15:53
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:
>> Frazeologia -- tak się określa kompromisy. Bo przecież każdy kompromis
>> dla obu stron musi pachnąć nie najlepiej. Jeśli jest inaczej, to wtedy
>> mamy Ideał.
>
> No ale przecież opisałem Ci mój kompromis. Wszystkie strony zadowolone
> (mi kamyki nie przeszkadzają, Małżonka zadowolona), a mimo to i tak
> nazwałeś go Zgniłym.
Nazwałem Ideałem. Bo tak było nazwane wcześniej. I tak mi to z opisu
cały czas wygląda. Ale skoro nazwa "Ideał" budzi zastrzeżenia, mogę
kompromisowo nazywać to inaczej.
> Ot, czysta, polska bezinteresowna złośliwość :-) - jak mu się układa
> to chociaż pognębię go na grupie.
A gdzie tam! Skoro się dobrze ułożyło, to to trzeba epidianem skleić,
żeby już tak zostało.
--
Jarek
-
308. Data: 2021-01-07 16:18:39
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2021-01-07 o 15:55 +0100, Tomasz Gorbaczuk napisał:
> W dniu .01.2021 o 15:51 Mateusz Viste <m...@x...invalid> pisze:
>
> > 2021-01-07 o 15:46 +0100, Tomasz Gorbaczuk napisał:
> >> No ale przecież opisałem Ci mój kompromis. Wszystkie strony
> >> zadowolone (mi kamyki nie przeszkadzają, Małżonka zadowolona)
> >
> > Czyli to jednak nie kompromis, skoro nikt nie musiał w niczym
> > ustąpić. I tym lepiej.
>
>
> Jak nie? :-) - kamyki są ale sklejone. Wiesz ile wieczorów
> spędziliśmy na ustalaniu warunków tego kompromisu? ;-)
Niemniej słownikowy kompromis wymaga, by obie strony z czegoś
zrezygnowały. Jarek pewno wyjaśni akademicki termin pasujący do Twojej
sytuacji.
Swoją drogą -- wieczorne ustalanie warunków?? Nic dziwnego, że było
ciężko. Ja już dawno temu nauczyłem się, że z małżonką nie wolno
prowadzić żadnych negocjacji wieczorem. Człowiek zachęcony
krótkoterminowymi korzyściami durnieje, pochopnie godząc się na
wszystko. Z małżonką najlepiej rozmawiać w dzień, na neutralnym
gruncie, z daleka od potencjalnie miotanych przedmiotów, i najlepiej w
obecności świadków.
Mateusz
-
309. Data: 2021-01-07 17:26:21
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .01.2021 o 10:42 Mateusz Viste <m...@x...invalid> pisze:
> (...), ale tak poważniej mówiąc to
> z tym globalnym ociepleniem nie jest tak prosto.
Ano, z dzisiaj:
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-w-hiszpanii-od
notowano-najnizsza-temperature-w-historii-kraj,nId,4
970261
co prawda góry i to wysokie, ale 50-cio letni rekord pobity. Z drugiej
strony w 1956 też było zimno, pewnie wtedy też padł jakiś xx - letni
rekord. Jak to mówią pogoda zmienną jest.
"W czasie utrzymujących się od weekendu mrozów w Hiszpanii w środę w
północno-wschodniej części tego kraju zanotowano rekordowo niską
temperaturę powietrza. W Katalonii nad ranem słupek rtęci zszedł do
poziomu minus 34,1 stopnia Celsjusza.
(...)
Dotychczasowy rekord mrozu w Hiszpanii wynosił minus 32 st. C i został
zanotowany w 1956 roku w katalońskiej miejscowości Lago Gento, również
położonej w Pirenejach.
W Hiszpanii od piątku utrzymują się niskie temperatury powietrza, a także
intensywne opady śniegu, które w wielu miejscach kraju doprowadziły do
zablokowania dróg. W środę po południu zamkniętych z powodu zalegającego
na jezdni opadu było ponad 80 dróg krajowych."
TG
-
310. Data: 2021-01-07 17:28:22
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Viste napisał:
>>>> No ale przecież opisałem Ci mój kompromis. Wszystkie strony
>>>> zadowolone (mi kamyki nie przeszkadzają, Małżonka zadowolona)
>>>
>>> Czyli to jednak nie kompromis, skoro nikt nie musiał w niczym
>>> ustąpić. I tym lepiej.
>>
>> Jak nie? :-) - kamyki są ale sklejone. Wiesz ile wieczorów
>> spędziliśmy na ustalaniu warunków tego kompromisu? ;-)
>
> Niemniej słownikowy kompromis wymaga, by obie strony z czegoś
> zrezygnowały. Jarek pewno wyjaśni akademicki termin pasujący
> do Twojej sytuacji.
Co tu szukać akademickich terminów. Jest to nieustanny postęp
i czynienie wspólnym wysiłkiem świata coraz lepszym.
Jarek
--
Rzecze kobra drugiej kobrze: choć zrobimy sobie dobrze.
Na to mówi druga kobra: dobra dobra dobra dobra.