Na razie jeszcze to wszystko w planach, ale chcę się powoli przygotować
od strony teoretyczno-merytorycznej.

Mały domek stojący obok mojego normalnego. Powierzchnia użytkowa ok. 32 m2.
Docelowo ma być mała łazienka, aneks kuchenny i pokój. Takie małe
mieszkanko pod nosem, ale jednak osobne dla teścia na emeryturę.

Robiąc dopiero co przyłącze gazowe, mam też w projekcie i pozwoleniu na
budowę zrobioną odnogę na gaz również do tego domku z założeniem
ogrzewania + cwu z kotła gazowego.
Domek ma nawet jakieś tam ocieplenie ścian i dachu. Nie wiem jak z
podłogą. Teoretycznie są tam jakieś pozostałości elektrycznego
ogrzewania podłogowego, ale patrząc, jak wszystko robili poprzedni
właściciele, to może być tam grzeboróba maksymalna.

I teraz pytania jakie mi się nasuwają.
1) Co będzie lepiej zrobić - podłogówka czy kaloryfery?
2) Jaki kocioł na tak małą powierzchnię?
3) Czy jest jakaś opcja zamknięcia w wyciszonej szafie czy czymś
podobnym kotła? Chodzi o maksymalne wyciszenie, bo jakby nie patrzeć
kocioł będzie w tym samym niemalże pomieszczeniu, co salon/sypialnia, a
teść dość czuły na hałasy.
4) CWU przepływowo, jako piec dwufunkcyjny, czy jednak jakiś mały
zasobnik? I ile musiałby mieć litrów, żeby starczyło z zapasem na
spokojną, niekoniecznie najkrótszą kąpiel pod prysznicem jednej osoby?

U siebie mam kondensacyjnego Junkersa Smarta 14 kW, jest dość cichy, ale
jednak go konkretnie słychać. Są jakieś cichsze? Poza tym ten, będzie
raczej zdecydowanie za duży mocowo (choć z tej serii jest
najsłabszym...). Także odpada.

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/