Panslavista wrote:
> Użytkownik "Ingarden" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:gvdmjl$mp1$1@news.task.gda.pl...
>>> Jest jeszcze jedno mydło tej firmy - odkażające - bardzo mocne.
>>> Nie jest specjalnie pachnące, ale doskonale odkaża. Stosuję
>>> procedurę - mydło Forte, mydło odkażajace i znowu mydło Forte -
>>> czyli zmycie brudu, odkażenie i zmycie zapachów. Skuteczne.
>>
>> Ale zdajesz sobie sprawę, że to czynności natrętne, kompulsywne o
>> podłożu lękowym / nerwicowym?
>
> NIE BYDŹ ŚMIESZNE... :-)))))))))
>
> To zaledwie po kropelce, Więcej tego mydła zużywam na same dłonie, gdy
> zmywam smary po pracy przy moich maszynkach ogrodniczych i w garażu.
> Jest doskonałe i regenerujące skórę, nie niszczy jak klasyczna pasta
> BHP... Jestem zachwycony, a wielu ma problemy. PO nałożeniu tych
> mydeł do dwu dozowników- butelek można je wziąć ze sobą do samochodu
> w skrzynce z narzędziami. Doskonałe. Odkażające przydaje się przy
> drobnych skaleczeniach skóry - tak częstych w warsztacie, mimo
> stosowania rękawic.

skaleczenia to ja od wieków wysysam.

do góry

Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gvenqo$p81$1@news.onet.pl...

> skaleczenia to ja od wieków wysysam.

Jasne, jak człowiek młody i zdrowy to goi się jak na psie.

do góry

Panslavista wrote:
> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:gvenqo$p81$1@news.onet.pl...
>
>> skaleczenia to ja od wieków wysysam.
>
> Jasne, jak człowiek młody i zdrowy to goi się jak na psie.

mam 40 i dalej mi sie goi jak na psie :)

do góry

Marek Dyjor pisze:
> Panslavista wrote:
>> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:gvenqo$p81$1@news.onet.pl...
>>
>>> skaleczenia to ja od wieków wysysam.
>>
>> Jasne, jak człowiek młody i zdrowy to goi się jak na psie.
>
> mam 40 i dalej mi sie goi jak na psie :)
To ja się wtrącę. Mam prawie 70lat (bez ośmiu miesięcy)
I "od zawsze" stosuję metodę wysysania.Jeszcze nigdy się na niej nie
zawiodłem,A kaleczę się raz w miesiącu chyba. No, praca w sadzie
naprawki różnych sprzętów typu kosiarki itp.
Co do mydła i proszków to biorę co pod ręką. Nigdy nie byłem na nic
uczulony.(No chyba tylko na brak gotówki!)
Rylen

do góry