eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePanele fotowoltaniczne SPISEK
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 59

  • 31. Data: 2019-12-09 18:11:02
    Temat: Re: Panele fotowoltaniczne SPISEK
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu poniedziałek, 9 grudnia 2019 08:13:15 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
    > No i trzeba jakąś metode liczenia przyjąć - albo m2 albo kWp

    Z m2 jest bez sensu bo ktoś kto ma polikryształy 275W będzie słabszy
    niż ten co ma mono 335W. A kilowat to kilowat :>

    L.


  • 32. Data: 2019-12-09 18:48:49
    Temat: Re: Panele fotowoltaniczne SPISEK
    Od: "SpiskowyMocny" <T...@p...o2.pl>

    Lisciasty napisał:
    > Z m2 jest bez sensu bo ktoś kto ma polikryształy 275W będzie słabszy
    > niż ten co ma mono 335W. A kilowat to kilowat :>L.

    Panie Liściasty, wyjaśnię że podawana moc panela to parametr techniczny,
    służący do doboru falownika, natomiast nie mający żadnego związku z
    pozyskiwaną ilością energii elektrycznej, bo ta zależy od średniego
    nasłonecznienia, kąta ustawienia, powierzchni, oraz sprawności paneli,
    wszystko.
    Ta moc paneli to taka kiełbasa wyborcza marketingowców.




  • 33. Data: 2019-12-09 19:43:56
    Temat: Re: Panele fotowoltaniczne SPISEK
    Od: Budyń <b...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 9 grudnia 2019 18:11:04 UTC+1 użytkownik Lisciasty napisał:
    > W dniu poniedziałek, 9 grudnia 2019 08:13:15 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
    > > No i trzeba jakąś metode liczenia przyjąć - albo m2 albo kWp
    >
    > Z m2 jest bez sensu bo ktoś kto ma polikryształy 275W będzie słabszy
    > niż ten co ma mono 335W. A kilowat to kilowat :>


    jak widzisz spisek przewaznie bredzi ale próbował liczyc uzyski wychodząc od m2 i
    sprawnosci nominalnej co zasadniczo ma sens - chciałbym to sprawdzic. Liczac od kWp
    gubi sie sprawnosc faktyczna instalacji.




    b.


  • 34. Data: 2019-12-09 19:59:42
    Temat: Re: Panele fotowoltaniczne SPISEK
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu poniedziałek, 9 grudnia 2019 19:43:58 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
    > jak widzisz spisek przewaznie bredzi ale próbował liczyc uzyski wychodząc od m2
    >i sprawnosci nominalnej co zasadniczo ma sens - chciałbym to sprawdzic.
    > Liczac od kWp gubi sie sprawnosc faktyczna instalacji.

    Na upartego można. Ale nadal nie rozumiem tego parcia na m2. Płaci się
    za Wp a nie powierzchnię modułu. Dlatego poli jest tańszy od mono bo ma mniej
    watów na moduł. Co komu da informacja ile uzysku z m2? Bezużyteczny parametr.

    L.


  • 35. Data: 2019-12-09 20:14:15
    Temat: Re: Panele fotowoltaniczne SPISEK
    Od: Budyń <b...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 9 grudnia 2019 19:59:43 UTC+1 użytkownik Lisciasty napisał:
    > Co komu da informacja ile uzysku z m2? Bezużyteczny parametr.


    bedziemy wiedziec do jakiej sprawnosci doszli. No i m2 mają znaczenie wtedy gdy dach
    jest mały lub popierniczony, wtedy moze trzeba dac inne panele niz takie w optymalnej
    proporcji cena/uzysk.


    b.


  • 36. Data: 2019-12-09 20:30:34
    Temat: Re: Panele fotowoltaniczne SPISEK
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu poniedziałek, 9 grudnia 2019 20:14:17 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
    > bedziemy wiedziec do jakiej sprawnosci doszli.

    To już wiemy, wystarczy spojrzeć w deteerkę modułu. Na rynku póki co
    najwyższą sprawność ma LG, 21%. 345W moduł o powierzchni 1,64m2.
    W laboratorium ponoć już osiągają stabilne 24%.

    > No i m2 mają znaczenie wtedy gdy dach jest mały lub popierniczony,
    > wtedy moze trzeba dac inne panele niz takie w optymalnej proporcji cena/uzysk.

    No to jest podstawa przy doborze klamotów na takich dachach. Ale nadal ta
    sprawność się niewiele przydaje. Bardziej autocad i excel ;)

    L.


  • 37. Data: 2019-12-09 20:54:39
    Temat: Re: Panele fotowoltaniczne SPISEK
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Lisciasty napisał:

    >> bedziemy wiedziec do jakiej sprawnosci doszli.
    >
    > To już wiemy, wystarczy spojrzeć w deteerkę modułu. Na rynku póki
    > co najwyższą sprawność ma LG, 21%. 345W moduł o powierzchni 1,64m2.
    > W laboratorium ponoć już osiągają stabilne 24%.

    Osięgają stabilnie prawie dwa razy więcej, nie tylko w laboratoriach.
    Z tym że to technologia kosmiczna, gdzie liczą się waty z kilograma
    (z funta, jeśli to NASA), bo wyniesienie czegoś na orbitę jest jednak
    droższe od wyniesienia klamotów na dach. Zatem o cenę lepiej nie pytać.
    To ogniwa warstwowe, wielozłączowe, pracujące jednocześnie z kilkoma
    długościami fal. Dla prostego złącza w dachowym panelu nieprzekraczalną
    teoretyczną barierą jest nieco ponad 30 procent. Ze spektrum światła
    słonecznego więcej wydoić się nie da -- albo zgubimy część energii
    krótkofalowego światła (wysokoenergetycznego), albo ucieknie nam całość
    promieni czerwonych. Inaczej się nie da. Zatem mamy już jakieś 70% tego,
    co można. Całkiem nieźle.

    --
    Jarek


  • 38. Data: 2019-12-09 21:09:39
    Temat: Re: Panele fotowoltaniczne SPISEK
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2019-12-09 o 20:54 +0100, Jarosław Sokołowski napisał:
    > Z tym że to technologia kosmiczna, gdzie liczą się waty z kilograma
    > (z funta, jeśli to NASA), bo wyniesienie czegoś na orbitę jest jednak
    > droższe od wyniesienia klamotów na dach. Zatem o cenę lepiej nie
    > pytać. To ogniwa warstwowe, wielozłączowe, pracujące jednocześnie z
    > kilkoma długościami fal. Dla prostego złącza w dachowym panelu
    > nieprzekraczalną teoretyczną barierą jest nieco ponad 30 procent. Ze
    > spektrum światła słonecznego więcej wydoić się nie da -- albo zgubimy
    > część energii krótkofalowego światła (wysokoenergetycznego), albo
    > ucieknie nam całość promieni czerwonych. Inaczej się nie da. Zatem
    > mamy już jakieś 70% tego, co można. Całkiem nieźle.

    Kolega zdaje się zorientowany. To może wie, jak wygląda bilans
    energetyczny obecnie produkowanych (dla Kowalskiego, nie dla NASA)
    paneli? Tj. ile potrzeba energii - względnie chińskiego węgla - vs.
    energia którą taki panel wyprodukuje w trakcie swojego życia leżąc
    sobie w północno-centralnej części Europy? Bilans ten był kiedyś
    tragiczny. Ostatnio ponoć się polepszył - ale czy można już mówić o
    jakimkolwiek uzysku?

    Ostatnio Adam tu podawał, że zamierza (lub już to robi) ogrzewać dom
    prądem z panela. Nieco mnie to zaskakuje, ze względu na w.w. bilans. Ja
    sam co prawda też ogrzewam dom paliwem słonecznym, ale do głowy by mi
    nie przyszło zaprzęgać do tego panel.

    Mateusz


  • 39. Data: 2019-12-09 21:19:38
    Temat: Re: Panele fotowoltaniczne SPISEK
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu poniedziałek, 9 grudnia 2019 21:09:42 UTC+1 użytkownik Mateusz Viste napisał:
    > Bilans ten był kiedyś tragiczny. Ostatnio ponoć się polepszył -
    > ale czy można już mówić o jakimkolwiek uzysku?

    Nie bilans był tragiczny tylko wszyscy łykali legendę urbana, którą jakiś
    cwaniak puścił w świat. Tu sobie poczytaj:

    http://astro1.panet.utoledo.edu/~relling2/PDF/pubs/l
    ife_cycle_assesment_ellingson_apul_(2015)_ren_and_su
    stain._energy_revs.pdf

    > Ostatnio Adam tu podawał, że zamierza (lub już to robi) ogrzewać dom
    > prądem z panela. Nieco mnie to zaskakuje, ze względu na w.w. bilans. Ja
    > sam co prawda też ogrzewam dom paliwem słonecznym, ale do głowy by mi
    > nie przyszło zaprzęgać do tego panel.

    W tej Francyi widać zacofanie panuje. Combo pompa ciepła + fotowoltaika
    powoli robi się standardem w nowoczesnym budownictwie w Polsce.

    L.


  • 40. Data: 2019-12-09 22:24:17
    Temat: Re: Panele fotowoltaniczne SPISEK
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Mateusz Viste napisał:

    >> Z tym że to technologia kosmiczna, gdzie liczą się waty z kilograma
    >> (z funta, jeśli to NASA), bo wyniesienie czegoś na orbitę jest jednak
    >> droższe od wyniesienia klamotów na dach. Zatem o cenę lepiej nie
    >> pytać. To ogniwa warstwowe, wielozłączowe, pracujące jednocześnie z
    >> kilkoma długościami fal. Dla prostego złącza w dachowym panelu
    >> nieprzekraczalną teoretyczną barierą jest nieco ponad 30 procent. Ze
    >> spektrum światła słonecznego więcej wydoić się nie da -- albo zgubimy
    >> część energii krótkofalowego światła (wysokoenergetycznego), albo
    >> ucieknie nam całość promieni czerwonych. Inaczej się nie da. Zatem
    >> mamy już jakieś 70% tego, co można. Całkiem nieźle.
    >
    > Kolega zdaje się zorientowany. To może wie, jak wygląda bilans
    > energetyczny obecnie produkowanych (dla Kowalskiego, nie dla NASA)
    > paneli? Tj. ile potrzeba energii - względnie chińskiego węgla - vs.
    > energia którą taki panel wyprodukuje w trakcie swojego życia leżąc
    > sobie w północno-centralnej części Europy? Bilans ten był kiedyś
    > tragiczny. Ostatnio ponoć się polepszył - ale czy można już mówić o
    > jakimkolwiek uzysku?

    Nie jest źle. Wszelkie wyliczenia typu "ile energii potrzeba żeby
    zrobić to", albo "ile dwutlenku węgla wylatuje przy robieniu tamtego"
    są zwodnicze. Zwylke nie da się wyizolować jednego procesu produkcyjnego
    z calej gospodarki, więc wychodzą bzdury. Ekonomicznie wychodzi to grubo
    na plus, to znaczy wartość energii wytworzonej przez cały cykl życiowy
    instalacji jest dużo większy od kosztu jej budowy (zakupu). Biorąc pod
    uwagę, że ani prąd, ani węgiel w Chinach wcale taki tani nie jest, wiemy,
    że energetycznie też się do tego nie dokłada. Patrząc od innej strony:
    technologia rafinacji krzemu i wytwarzania (kwadratowych) płytek ogniw
    słonecznych, to jednak co innego niż ciągnięcie krzemu do układów
    scalonych metodą Czochralskiego. Jest zadziwiająco szybka i sprawna.

    > Ostatnio Adam tu podawał, że zamierza (lub już to robi) ogrzewać dom
    > prądem z panela. Nieco mnie to zaskakuje, ze względu na w.w. bilans.
    > Ja sam co prawda też ogrzewam dom paliwem słonecznym, ale do głowy
    > by mi nie przyszło zaprzęgać do tego panel.

    Na pewno tego nie robi, bo tego zrobić się nie da. Tak samo jak nie da
    się prądem ze słońca oświetlać chałupy. Ogrzewa węglem. Problem z tą
    branżą polega na tym, że fajni ludkowie od techniki robią fajną technikę,
    a potem jakieś ekonomy-zakapiory wszystko psują. Obecnie ten proceder
    opłaca się tylko (a) zawodowej energetyce, która ma szanse się lekko
    podmalować na zielono, przez co nie zabuli kary wymyślonej przez innego
    zakapiora. Oraz (b) indywidualnemu Kowalskiemu skuszonemu dumpingową
    nocną ceną prądu z węgla. A dałoby się rozwiązać to lepiej.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1