-
1. Data: 2019-03-15 12:40:32
Temat: Po gipsowaniu...
Od: Kżyho <k...@c...pl>
Kończę dość szeroki remont salono-jadalnio-kuchni. Między innymi
gispowane były moje mocno nierówne ściany. Nadal niby nie dało się ich
do końca na igłę wyprowadzić, bo tyle towaru trzeba by położyć, nie
mniej jest dużo lepiej.
Do meritum jednak - co skopali moi gipsiarze, że w kilku miejscach,
głównie w narożnikach, ale też 2 przypadki mam na prostej ścianie, że
wraz z taśmą malarską odeszły mi małe kawałki z warstwą gipsu?
Ściana przed gipsowaniem była gruntowana. Po gipsowaniu również grunt
wymieszany z farbą i na to dopiero farba właściwa.
Czy po prostu taki pech?
Nie ukrywam, trochę mnie te kwiatki wku****... :/
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
2. Data: 2019-03-15 13:27:34
Temat: Re: Po gipsowaniu...
Od: "abn140" <a...@g...com>
>> grunt wymieszany z farba
byc moze tu jest problem. zrobilem tak raz i to jest govno warte...
dobry grunt, nic nie mieszac, jak idzie z puszki na sciane. ja robie zawsze
pedzlem.
i potem farba na to. jak dobry grunt to ladnie lapie. ...
nie trzeba podbarwiac gruntu farba ani biala ani docelowa...
-
3. Data: 2019-03-15 14:20:17
Temat: Re: Po gipsowaniu...
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 15.03.2019 o 13:27, abn140 pisze:
>>> grunt wymieszany z farba
>
> byc moze tu jest problem. zrobilem tak raz i to jest govno warte...
> dobry grunt, nic nie mieszac, jak idzie z puszki na sciane. ja robie zawsze
> pedzlem.
> i potem farba na to. jak dobry grunt to ladnie lapie. ...
> nie trzeba podbarwiac gruntu farba ani biala ani docelowa...
Twierdzili, że właśnie dobrze by było, żeby oni zagruntowali, bo mają
już w tym wprawę i doświadczalnie dobraną dobrą proporcję gruntu i farby
i dzięki temu dostanę od nich ładne, gotowe do malowania ściany.
Jako, że i tak nie bardzo miałem czas się z tym babrać, to mi to było na
rękę, choć cały czas się zastanawiałem, co niby tak bardzo mogę
spieprzyć "malując" gruntem, bo twierdzili, że takie świeżo gipsowane
ściany to trzeba umieć i mieć wprawę, żeby dobrze wyszło...
Ale ten gość ogólnie marketing miał niezły, więc nie wiem na ile bajki
opowiadali, na ile nie. Zleciłem, bo i tak nie miałem na to sam czasu.
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
4. Data: 2019-03-15 15:23:57
Temat: Re: Po gipsowaniu...
Od: s...@g...com
W dniu piątek, 15 marca 2019 08:20:18 UTC-5 użytkownik Kżyho napisał:
> W dniu 15.03.2019 o 13:27, abn140 pisze:
> >>> grunt wymieszany z farba
> >
> > byc moze tu jest problem. zrobilem tak raz i to jest govno warte...
> > dobry grunt, nic nie mieszac, jak idzie z puszki na sciane. ja robie zawsze
> > pedzlem.
> > i potem farba na to. jak dobry grunt to ladnie lapie. ...
> > nie trzeba podbarwiac gruntu farba ani biala ani docelowa...
>
> Twierdzili, że właśnie dobrze by było, żeby oni zagruntowali, bo mają
> już w tym wprawę i doświadczalnie dobraną dobrą proporcję gruntu i farby
> i dzięki temu dostanę od nich ładne, gotowe do malowania ściany.
> Jako, że i tak nie bardzo miałem czas się z tym babrać, to mi to było na
> rękę, choć cały czas się zastanawiałem, co niby tak bardzo mogę
> spieprzyć "malując" gruntem, bo twierdzili, że takie świeżo gipsowane
> ściany to trzeba umieć i mieć wprawę, żeby dobrze wyszło...
> Ale ten gość ogólnie marketing miał niezły, więc nie wiem na ile bajki
> opowiadali, na ile nie. Zleciłem, bo i tak nie miałem na to sam czasu.
>
>
Znaczy sie oni gruntowali?
Wiesz ze tasme malarska sie sciaga relatywnie szybko i nie nalezy jej trzymac na
scianie za dlugo?
Uzywales jakiejs tanej tasmy czy markowej?
Na moje to w sumie nie musisz odpowiadac, zaszpachluj i pomaluj walkiem ponownie.
-
5. Data: 2019-03-15 15:40:16
Temat: Re: Po gipsowaniu...
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 15.03.2019 o 15:23, s...@g...com pisze:
> Znaczy sie oni gruntowali?
> Wiesz ze tasme malarska sie sciaga relatywnie szybko i nie nalezy jej trzymac na
scianie za dlugo?
>
> Uzywales jakiejs tanej tasmy czy markowej?
>
> Na moje to w sumie nie musisz odpowiadac, zaszpachluj i pomaluj walkiem ponownie.
Oni gruntowali. Ja potem tylko malowałem. Taśma Blue Dolphin niebieska.
Fakt, że nie zrywałem jej po pierwszej warstwie farby tylko dopiero po
drugim malowaniu. Ale to co, dłużej wisząc na ścianie lepiej się do niej
przykleiła i oderwała?
No i jednak 99,9% taśmy odeszło normalnie. Tylko w narożnikach i 2
miejscach jeszcze odeszło z kawałkiem gipsu.
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
6. Data: 2019-03-15 18:22:27
Temat: Re: Po gipsowaniu...
Od: s...@g...com
W dniu piątek, 15 marca 2019 09:40:18 UTC-5 użytkownik Kżyho napisał:
> W dniu 15.03.2019 o 15:23, s...@g...com pisze:
> > Znaczy sie oni gruntowali?
> > Wiesz ze tasme malarska sie sciaga relatywnie szybko i nie nalezy jej trzymac na
scianie za dlugo?
> >
> > Uzywales jakiejs tanej tasmy czy markowej?
> >
> > Na moje to w sumie nie musisz odpowiadac, zaszpachluj i pomaluj walkiem ponownie.
>
> Oni gruntowali. Ja potem tylko malowałem. Taśma Blue Dolphin niebieska.
> Fakt, że nie zrywałem jej po pierwszej warstwie farby tylko dopiero po
> drugim malowaniu. Ale to co, dłużej wisząc na ścianie lepiej się do niej
> przykleiła i oderwała?
Na niektorych pisze ile maja wisiec maksymalnie. Widzialem takie co pisalo ze 2h.
Ja takich problemow nie mialem ale z tego co kojarze to wlasnie im dluzej jest
naklejona tym ten klej powoduje takie problemy.
> No i jednak 99,9% taśmy odeszło normalnie. Tylko w narożnikach i 2
> miejscach jeszcze odeszło z kawałkiem gipsu.
>
>
Taki urok. Zaszpachlowac i pomalowac ponownie.
-
7. Data: 2019-03-15 19:01:30
Temat: Re: Po gipsowaniu...
Od: Czarek <c...@n...fm>
W dniu 15.03.2019 o 12:40, Kżyho pisze:
> Do meritum jednak - co skopali moi gipsiarze, że w kilku miejscach,
> głównie w narożnikach, ale też 2 przypadki mam na prostej ścianie, że
> wraz z taśmą malarską odeszły mi małe kawałki z warstwą gipsu?
> Ściana przed gipsowaniem była gruntowana.
Czym? Unigruntem czy farbą gruntującą?
> Po gipsowaniu również grunt wymieszany z farbą
Pewnie jakiś unigrunt z farbą? Czy farba gruntująca z farbą właściwą?
Mieszanie produktów to jest bezsensowne postępowanie, bo to nie grunt
ani farba.
Zawsze używasz czystego produktu a następny po wyschnięciu poprzedniego
i na to dopiero farba właściwa.
> Czy po prostu taki pech?
>
> Nie ukrywam, trochę mnie te kwiatki wku****... :/
>
--
Czarek
-
8. Data: 2019-03-18 11:16:03
Temat: Re: Po gipsowaniu...
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 15.03.2019 o 19:01, Czarek pisze:
>
>
> W dniu 15.03.2019 o 12:40, Kżyho pisze:
>
>> Do meritum jednak - co skopali moi gipsiarze, że w kilku miejscach,
>> głównie w narożnikach, ale też 2 przypadki mam na prostej ścianie, że
>> wraz z taśmą malarską odeszły mi małe kawałki z warstwą gipsu?
>> Ściana przed gipsowaniem była gruntowana.
>
> Czym? Unigruntem czy farbą gruntującą?
O ile kojarzę to Unigrunt + farba.
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
9. Data: 2019-03-18 19:15:19
Temat: Re: Po gipsowaniu...
Od: Czarek <c...@n...fm>
W dniu 18.03.2019 o 11:16, Kżyho pisze:
> W dniu 15.03.2019 o 19:01, Czarek pisze:
>>
>>
>> W dniu 15.03.2019 o 12:40, Kżyho pisze:
>>
>>> Do meritum jednak - co skopali moi gipsiarze, że w kilku miejscach,
>>> głównie w narożnikach, ale też 2 przypadki mam na prostej ścianie, że
>>> wraz z taśmą malarską odeszły mi małe kawałki z warstwą gipsu?
>>> Ściana przed gipsowaniem była gruntowana.
>>
>> Czym? Unigruntem czy farbą gruntującą?
>
> O ile kojarzę to Unigrunt + farba.
>
Czyli nie była gruntowana tylko pomazana nie wiadomo czym bo to ani
grunt ani farba.
A po drugi po ch... farba pod gips? Co za kretyn wymyślił taką metodę i
co to za kretyn co taką metodę stosuje?
--
Czarek
-
10. Data: 2019-03-18 19:49:37
Temat: Re: Po gipsowaniu...
Od: l...@g...com
Nie obrażaj "fahofcuf", bo przyjdzie Kobuszewski z Gołasem lub Friedmann z Koftą
(duch) i ci pokażą, gdzie raki zimują.