W dniu środa, 15 maja 2019 09:37:34 UTC+2 użytkownik adam napisał:
> W budynku stojącym pojedynczo nie powinno być problemu, ale w gęstej
> zabudowie, jeśli wszyscy dookoła założą sobie pompy ciepła, to grunt
> może się wyziębić.

ale to jest gdybactwo. Każdy ma powierzchnię swojej działki (w dół) do dyspozycji.
Trzeba policzyć czy ilosc ciepła przepływająca tylko od dołu w górę jest
wystarczająca.


b.

do góry

Budyń napisał:

>> W budynku stojącym pojedynczo nie powinno być problemu, ale w gęstej
>> zabudowie, jeśli wszyscy dookoła założą sobie pompy ciepła, to grunt
>> może się wyziębić.
>
> ale to jest gdybactwo. Każdy ma powierzchnię swojej działki (w dół)
> do dyspozycji. Trzeba policzyć czy ilosc ciepła przepływająca tylko
> od dołu w górę jest wystarczająca.

Policzono, a może nawet ktoś próbował mierzyć bezpośrednio. Strumień
ciepła Ziemi wynosi około 50-60 mW (miliwatów) na metr kwadratowy.
Nie, geotermia zdecydowanie nie jest energią odnawialną.

--
Jarek

do góry

On Wed, 15 May 2019 18:05:31 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Policzono, a może nawet ktoś próbował mierzyć bezpośrednio. Strumień
> ciepła Ziemi wynosi około 50-60 mW (miliwatów) na metr kwadratowy.

Do tego cały czas - długofalowo - maleje. Ci wszyscy pompowcy-mądrale nam
wypompują całe ciepło z ziemi i za milion lat mi wszystkie marchewki
przemarzną. I co wtedy?!

Mateusz

do góry

Pan Mateusz Viste napisał:

>> Policzono, a może nawet ktoś próbował mierzyć bezpośrednio. Strumień
>> ciepła Ziemi wynosi około 50-60 mW (miliwatów) na metr kwadratowy.
>
> Do tego cały czas - długofalowo - maleje. Ci wszyscy pompowcy-mądrale
> nam wypompują całe ciepło z ziemi i za milion lat mi wszystkie marchewki
> przemarzną. I co wtedy?!

Pompiarze powierzchowni korzystają głównie z energii słonecznej.
Tym wertykalnym wciąż coś napływa wraz z wodą od sąsiadów. Ale
gdyby ich zagęścic ponad miarę, to faktycznie, wesoło by nie
mieli. To wiadomo od dawna.

--
Jarek

do góry

W dniu środa, 15 maja 2019 18:05:39 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Budyń napisał:
>
> >> W budynku stojącym pojedynczo nie powinno być problemu, ale w gęstej
> >> zabudowie, jeśli wszyscy dookoła założą sobie pompy ciepła, to grunt
> >> może się wyziębić.
> >
> > ale to jest gdybactwo. Każdy ma powierzchnię swojej działki (w dół)
> > do dyspozycji. Trzeba policzyć czy ilosc ciepła przepływająca tylko
> > od dołu w górę jest wystarczająca.
>
> Policzono, a może nawet ktoś próbował mierzyć bezpośrednio. Strumień
> ciepła Ziemi wynosi około 50-60 mW (miliwatów) na metr kwadratowy.
> Nie, geotermia zdecydowanie nie jest energią odnawialną.

no czemu nie jest? wymaga 20x wiekszego terenu niz własna działka, ale to nie zmienia
faktu ze darmowe ciepło naplywa.


b.

do góry

W dniu 15.05.2019 18:05, Jarosław Sokołowski pisze:

> Nie, geotermia zdecydowanie nie jest energią odnawialną.

No, jądro Ziemi stygnie, słońce gaśnie, koniec świata.
Dobrze, że urzędniki z NFOŚiGW tego nie wiedzą, bo pewien
ojciec z Torunia nie otrzymałby dotacji na geotermię bez
przyszłości.

do góry

Budyń napisał:

>>>> W budynku stojącym pojedynczo nie powinno być problemu, ale w gęstej
>>>> zabudowie, jeśli wszyscy dookoła założą sobie pompy ciepła, to grunt
>>>> może się wyziębić.
>>>
>>> ale to jest gdybactwo. Każdy ma powierzchnię swojej działki (w dół)
>>> do dyspozycji. Trzeba policzyć czy ilosc ciepła przepływająca tylko
>>> od dołu w górę jest wystarczająca.
>>
>> Policzono, a może nawet ktoś próbował mierzyć bezpośrednio. Strumień
>> ciepła Ziemi wynosi około 50-60 mW (miliwatów) na metr kwadratowy.
>> Nie, geotermia zdecydowanie nie jest energią odnawialną.
>
> no czemu nie jest? wymaga 20x wiekszego terenu niz własna działka, ale
> to nie zmienia faktu ze darmowe ciepło naplywa.

Z góry napływa dziesięć tysięcy razy więcej niż z dołu. Same fluktuacje
rocznej insolacji są rzędy wielkości większe od struminiea geotermalnego.

Z głęboką geotermią wysokotemperaturową też nie tak, że to są *źródła* --
to są *zasoby*. Zdecydowanie nie jest tak, jak się niektórym wydaje, że
pod spodem Lucyfer nieprzerwanie pali wielki ogień, do którego można się
podłączyć i czerpać bez końca. To są te miliwaty gromadzone przez wieki.
Tak jak paprocie i inne badyle po odpowiednio długim czasie tworzą pokład
węgla.

--
Jarek

do góry

W dniu 16.05.2019 10:57, Jarosław Sokołowski pisze:

> Zdecydowanie nie jest tak, jak się niektórym wydaje, że
> pod spodem Lucyfer nieprzerwanie pali wielki ogień, do którego można się
> podłączyć i czerpać bez końca. To są te miliwaty gromadzone przez wieki.
> Tak jak paprocie i inne badyle po odpowiednio długim czasie tworzą pokład
> węgla.

Zdecydowanie, nie ma piekła i dlatego nie ma jądra Ziemi, o temperaturze
około 6000 st. jak twierdzą głupi naukowcy, albowiem Ziemia to zimny, płaski
dysk z mchu i paproci, wsparty na czterech słoniach stojących na wielkim żółwiu.
Tako rzecze Jarosław Sokołowski. Po cichu, stawiając kropkę po słowie "węgla".

A górnicy kilometr pod ziemią pracują pół nago nie dlatego, że temperatura
na tej głębokości sięga 30 st., tylko przez te miliwaty z mchu i paproci
zgromadzone w węglu. Dopowiadam, bo mój przedpiśca o tym zapomniał.

do góry