-
51. Data: 2018-04-05 21:35:13
Temat: Re: Pompa ciepła vs panele PV
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-04-05 o 21:01, w...@g...com pisze:
>> Masz jakiś problem ze zrozumieniem tego co napisałem?
> Nie mam.
> Grzecznie pytam: na ile lat przewidujesz 'amortyzację' komina i kotłowni ?
>
> A drugie pytanie (może to nie do Ciebie): przy założeniu, że inwestor uparł się
wybudować dom z kominem i kotłownią (albo chociaż z kotłownią), czy dalej bardziej
opłaca się pompą niż np. pelletem?
>
> Bogdan
Dom się buduje na 50-60 lat i przy takim okresie użytkowania, komin
powinien wytrzymać tak samo jak i kotłownia. Przy czym dalsze
użytkowanie zazwyczaj wiąże się kapitalnym remontem domu, którego koszt
jest porównywalny z budową, bo trzeba wymienić wszystkie instalacje,
tynki, kominy, poszycie dachowe itd.
Ludzie często twierdzą, że PC to wysoki koszt budowy, bo nie liczą
wszystkich kosztów. Koszt budowy PC jest porównywalny albo i niższy niż
koszt budowy ogrzewania węglowego lub na pellet.
-
52. Data: 2018-04-05 21:36:11
Temat: Re: Pompa ciepła vs panele PV
Od: sbd <s...@s...org>
W dniu 2018-04-03 o 16:12, Myjk pisze:
> Doliczmy do powyższych założeń w takim razie 5kW instalację PV ongrid,
> która kosztuje ~4.5 kzł/kWp, czyli w sumie 21,5 tys., która teoretycznie
> daje rocznie 5MWh, a którą oddaje się do sieci i odbiera w 80%. Tj.
> odbierze się 4MWh aby pokryć zapotrzebowanie pompy.
To jest tak, że odbieramy 80% energii i niewykorzystana część jest
"haraczem", czy też za odebraną energię płacimy 20%, a niewykorzystana
nadwyżka jest zyskiem energetyki?
sbd
-
53. Data: 2018-04-05 22:29:08
Temat: Re: Pompa ciepła vs panele PV
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu czwartek, 5 kwietnia 2018 21:36:33 UTC+2 użytkownik sbd napisał:
> To jest tak, że odbieramy 80% energii i niewykorzystana część jest
> "haraczem", czy też za odebraną energię płacimy 20%, a niewykorzystana
> nadwyżka jest zyskiem energetyki?
To co wpuścisz w sieć możesz odzyskać ze "sprawnością" 80%, czyli
za 1kWh oddają 0,8kWh. Żadnych opłat przy tym nie ma, płacisz
za to co zjadłeś ponad produkcję (liczone w cyklu rocznym)
oraz comiesięczne haracze typu opłaty stałe,
abonamenty i inne marketingowe określenia na
dojenie za nic. Energetyka zyskuje na tym 20% tego co oddałeś
w sieć, które to kilowatogodziny może opchnąć
komuś innemu oraz na tym, że energię, którą Ty produkujesz
zjada sąsiad, więc energetyka nie musi tej energii transportować
od siebie do niego czyli ma mniejsze straty na przesyle, dodatkowo
oczywiście kasuje owego sąsiada za przesył energii, mimo że mu jej
nie przesyła. To tak w skrócie ;)
L.
-
54. Data: 2018-04-05 23:07:56
Temat: Re: Pompa ciepła vs panele PV
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
No to jedziemy. Ceny kotlow na pelet zaczynaja sie od ok 5000 zl. Rocznie amortyzacja
330zlotych. Mozna kupic drozszy tylko po co. Ze wzgledu na niskie obciazenie cieplne
zywotnosc kotla na pellet bedzie duzo wieksza niz weglowego. W palniku gdzie
nastepuje zgazowanie drewna jest stosunkowo niska temperatura. Wysoka jest w innym
miejscu. Tak jak w palniku kuchenki do gotowania. Temperatura plomienia ponad 1000
stopni w najgoretszym miejscu a palnik zrobiony z aluminium co sie topi przy 450°C.
Wszelkie ceramiczne wykladziny sa zbedne bo to najczesciej kotly plaszczowe. Palnik w
zasadzie jest wieczny co nie znaczy ze jakis silniczek nie moze sie w przeciagu
pietnastu lat przepalic. Grzalki rozpalajace pracuja w niskich temperaturach. Nie
musza pracowac w wysokich bo temperatura samozaplonu drewna to jakies 450 stopni. U
mnie podajnik napedzany jest silnikiem pradu stalego o mocy maksymalnej 30W. W czasie
pracy kiedy podaje ok 3/4 kilograma peletu na godzine pobiera 0,5A przy 6V. Znaczy
sie pobiera trzy waty. Wentylator nadmuchowy pobiera 12W. Daje to jakies 7 zlotych
miesiecznie. Zmijka podajaca pellet jest z gatunkowej stali po obrobce cieplnej. Na
nowej warstwa tlenkow ma kolor ciemno niebieski. Po dwoch latach warstwa tlenkow
jeszcze sie nie starla. Oceniam zywotnosc zmijki na nieskonczonosc w stosunku do
czasu zycia czlowieka. Kociol potrzebuje ok poltora metra kwadratowego powierzchni. W
czasie pracy obudowa prawie sie nie nagrzewa. Nie stwarza zadnego ryzyka pozarowego.
Fakt ze potrzebne jest miejsce na opal. Opal skladuje sie w zbiorniku. Ile miejsca
zajmie zalezy od jego wielkosci. Na dwoch metrach kwadratowych da sie zmagazynowac z
piec ton pelletu. Pellet dostarczany jest cysterna i wdmuchiwany do zbiornika. Za
zbiornik moze robic skrzynia skrecona z plyt OSB. Moze to byc specjalnie wymurowane
pomieszczenie. Koszt zbiornika nikogo nie zabije. Sa rowniez systemy pobierania
pelletu z big bagow. Koszt transportu najczesciej jest wliczony w cene pelletu. W big
bagach srednia cena pelletu w sezonie to 650-700 zlotych za tone, poza sezonem troche
nizsza. Masz racje ze potrzebny jest komin. Ze wzgledu na niska temperature spalin i
nie agresywne chemicznie spaliny nie musi to byc komin za 50 tysiecy. Wystarczy komin
z wkladem z rur ze stali nierdzewnej, takich po 40 zlotych za metr. Na razie koszt
amortyzacji przez 15 lat wyjdzie na poziomie czterdziestu pieciu zlotych miesiecznie.
Praca wlasna czyli czyszczenie. Dwa razy w roku cyszcze swoj piec. Zuzylem w tym
sezonie ok 650 kilo pelletu, nieduzo. Bylo z tego z 7 kilo popiolu. W warunkach domku
nie ma problemow z utylizacja bo popiol jest calkiem dobrym nawozem. Widzac zuzycie a
raczej brak zuzycia przez dwa sezony mojego pieca na pellet smialo moge przyjac ze
dwudziesto letni czas zycia kotla na pellet jest realny. Da to amortyzacje na
poziomie trzydziestu zlotych miesiecznie. Cena czyszczenia komina nie jest mi znana i
do tych trzydziestu zlotych trzeba by ja dodac. Pan internet mowi ze to moze byc 120
zlotych. To miesiecznie trzeba dodac rowna dyche. Czy moglbys teraz Ty policzyc i
podac koszt amortyzacji instalacji z pompa ciepla? Przy okazji. Swiat nie jest
zbudowany z domow w trakcie budowy. W domu ktory juz jest opalany paliwem stalym
pellet jest dobra alternatywa. Kazdy kociol typu smieciuch mozna przystosowac do
spalania pelletu. Wystarczy do niego dolozyc palnik na pellet. Przerobka nie jest
specjalnie droga bo ceny palnikow zaczynaja sie od 1500 zlotych. Montuje sie je w
istniejacych drzwiczkach jakie sa w kotle. W starych domach nie ma problemu a w
nowych nie widze zadnych przeciwskazan zeby nie zakladac kotlow na pellet. Przemawia
za tym niski koszt inwestycji i tania kilowatogodzina ze spalania pelletu.
Ekologicznie tez jest calkiem dobrze bo pellet jest paliwem mozliwym do spalenia
tylko w dedykowanych paleniskach. Mozna go spalic albo dobrze albo wcale. Do tego w
miare upowszechniania sie pelletu bedzie on tanial.
-
55. Data: 2018-04-05 23:22:39
Temat: Re: Pompa ciepła vs panele PV
Od: l...@g...com
Myjk
"Ponieważ większość nadal buduje bez głowy -- o ogrzewaniu zaczynają myśleć
przy wybieraniu koloru farby na elewację i przy tym drugim nadal spędzają
wiecej czasu. Co jest niestety smutną polską rzeczywistością. W rezultacie
jeszcze dzisiaj w nowych domach ludzie kotły (oczywiście 2-3x za duże) na
ekogroszek montują czy inne pelety, na ścianach mają styropianu 10cm (a jak
15cm to już pełny wypas), w podłodze 5cm, na suficie 20cm wełny -- to
wszystko z wentylacją grawitacyjną i jest fajnie"
Podaj mi typ kotła na ekogroszek o mocy nominalnej 5 kW, taki mi bedzie pasował.
Nie podasz mi, bo takich nie ma. Były o mocy 7 kW, przy czym palnik i wymiennik
spokojnie wyciągał 12 -15 kW.
Obecnie ma kocioł o mocy nominalnej 15 kW. Palnik wyciąga 25 kW, taka rzeczywistość.
Teraz można oczywiście rozważac montaź pompy ciepła ald kilka lat temu nie było to
takie oczywiste.
Co do docieplenia na ścianach(i nie tylko), powyżej pewnej grubości to sztuka dla
sztuki.
-
56. Data: 2018-04-05 23:36:00
Temat: Re: Pompa ciepła vs panele PV
Od: l...@g...com
Zenek
"Chociazby stad ze straty popielnikowe ma niewielkie. Piec na ekogroszek ma straty
popielnikowe na poziomie 15% a piec na pelet ponizej procenta"
Mówisz o stracie niecałkowitego spalania?, Jeśli tak, to albo ujowy opał albo ujowy
palacz.
-
57. Data: 2018-04-05 23:54:17
Temat: Re: Pompa ciepła vs panele PV
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Idz do marketu budowlanego i popatrz na worki z ekogroszkiem i pelletem. Na worku
pelletu bedzie napisane popiol 0,8% a na worku z ekogroszkiem popiol 15%. Oznacza to
ze z tony pelletu nie spalilo sie 8 kilogramow a z tony ekogroszku 150 kilogramow.
-
58. Data: 2018-04-05 23:59:28
Temat: Re: Pompa ciepła vs panele PV
Od: l...@g...com
Takim syfem nie palę, wagowo nie przekraczam 5-7 procent, ważone kilka razy.
-
59. Data: 2018-04-06 08:00:07
Temat: Re: Pompa ciepła vs panele PV
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu czwartek, 5 kwietnia 2018 23:07:57 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Kazdy kociol typu smieciuch mozna przystosowac do spalania pelletu.
> Wystarczy do niego dolozyc palnik na pellet. Przerobka nie jest
> specjalnie droga bo ceny palnikow zaczynaja sie od 1500 zlotych.
To jest jakaś opcja do starych domów i może być dobra. Ale sprawność
czegoś takiego może nie być za wysoka i niekoniecznie wyjdzie taniej
niż palenie węglosmrodem. Ale przynajmniej śmierdzieć nie będzie.
> Do tego w miare upowszechniania sie pelletu bedzie on tanial.
Tu bym nie był taki pewny, olej opałowy był względnie tani, ludzie
się rzucili i cena poszła w kosmos. To samo było z tzw. ekogroszkiem.
Nie widzę argumentów, dlaczego inaczej miałoby być z pelletem :>
L.
-
60. Data: 2018-04-06 08:11:43
Temat: Re: Pompa ciepła vs panele PV
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 5 Apr 2018 23:00:07 -0700 (PDT), Lisciasty
> Nie widzę argumentów, dlaczego inaczej miałoby być z pelletem :>
Jak nie widzisz? Zenek tak rzekł -- tak będzie i koniec. Co prawda pisał
też, że gazu nie warto instalować bo putin kurek zaraz zakręci, ale to
akurat mu sie nie sprawdziło.
--
Pozdor
Myjk