-
1. Data: 2014-04-16 19:07:42
Temat: Pompa membranowa "bialoruska"
Od: Andrzej S <a...@e...pl>
Na ile jest odporna na pompowanie brudu?
Chce uzyc do wywalania szlamu z wlasnie wierconej studni -
zawiesina bardzo drobnego piaseczku (kurzawka). Poradzi sobie?
pozdro
--
A S
-
2. Data: 2014-04-17 23:49:12
Temat: Re: Pompa membranowa "bialoruska"
Od: "Jeffrey" <s...@w...onet.pl>
Andrzej S wrote:
> Na ile jest odporna na pompowanie brudu?
>
> Chce uzyc do wywalania szlamu z wlasnie wierconej studni -
> zawiesina bardzo drobnego piaseczku (kurzawka). Poradzi sobie?
>
>
> pozdro
poradzi, a jej wibracje robią z wody błoto, miesiąc musieliśmy czekać
żeby jako tako się woda ustała
po robocie spuścić ją zawieszoną w wiadrze to odpompujesz większość
błota
jeffrey
-
3. Data: 2014-04-27 14:42:19
Temat: Re: Pompa membranowa "bialoruska" i kopanie studni
Od: Andrzej S <a...@e...pl>
W dniu 2014-04-17 23:49, Jeffrey pisze:
>
> poradzi, a jej wibracje robią z wody błoto, miesiąc musieliśmy czekać
> żeby jako tako się woda ustała
> po robocie spuścić ją zawieszoną w wiadrze to odpompujesz większość błota
>
> jeffrey
Jestem juz po robocie, studnia gotowa - i masz pelna racje.
Szlam, szlam, szlam, a pompa sie go nie boi.
Pompa podnosi szlam na jakies 8m - wyzej praktycznie nie daje rady,
choc pewnie zalezy to od "intensywnosci szlamowania", czyli
gestosci blota.
Jakby ktos szedl moim tropem, czyli używal tej pompy jako koparki,
kilka spostrzezen.
1. opuszczalem na dno i podciagalem pompe, ciagle pracujaca,
a z weza plynelo bloto. Nie wolno jednak pompy wylaczyc bez
przemycia, bo w pompie i w wezu zostanie sam piaseczek
i pompa tego nie przepchnie - trzeba bedzie wszystko wyciagac,
myc, przedmuchiwac.
2. Potrzebna otulina, aby odsysane bloto nie bylo natychmiast
zastepowane nowym, naplywajacym z boków. Zastosowalem rury
kan. fi 110, w które pompa pasowala niemal idealnie. Rury te po
jakiejs minucie pracy pompy pobijalem i powoli wlazily w grunt.
Dwa dni pobijania / pompowania i zjechalem na 8m.
3. Lepsza bylaby otulina szersza albo pompa wezsza - jak wspomnialem
moja pasowala prawie dokladnie w rure i pozostawienie jej na dnie
skutkowalo naplynieciem blota nad pompe, opadnieciem piaseczku i
problem - pompe trudno uniesc z osiadlego szlamu
4. Myslalem, ze lepsza bedzie pompa dolnossaca, bo od razu z dna
bedzie brac piach, jak poglebiarka. Ale to nieprawda. Górnossaca
pobiera lekki szlamik wzbity ponad siebie i to wystarcza do jazdy
w dół. Dolnossaca pewnie zadusilaby sie piaskiem.
5. Pompe trzeba obserwowac. O ile lata pracowala w zwyklym rezimie,
to tutaj czesto odkrecaly sie nakretki. Chyba wibracje i obciazenia.
6. Na poczatku pracy z blotem bloto to jest za geste - glebiej, gdy
poziom wody bedzie juz wyzszy, bedzie latwiej (rzadsze bloto). Pomaga
napelnienie rury oslonowej woda i szlamowanie pompa góra - dól o dno
az do odciagniecia tej wody. Trzeba dbac, aby bloto bylo
"do uciagniecia".
pozdr serd
--
Studniarz A S