-
1. Data: 2019-06-09 19:59:44
Temat: Pompa ogrodowa
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Jest sobie stary hydrant na ogrodzie.
Rodzice mieszkaja tam dwadziescia pare lat i to nigdy nie działało.
Jak zabrać się do tego aby uruchomic ogrodowe prawie darmowe zrodło wody?
Co zrobic po kolei, jaką pompe (hydrofor?) kupic i przede wszystkim
probowac samemu czy od razu brac kogoś kto się na tym zna i ma
odpowiednie narzedzia? :)))
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jakiś czas temu pisałem, że przydałoby się stworzyć pl.rec.gry.rpg.towarzyskie
Raczej pl.rec.gry.wstepne :-O
-
2. Data: 2019-06-09 21:19:07
Temat: Re: Pompa ogrodowa
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Budzik pisze:
> Jest sobie stary hydrant na ogrodzie.
> Rodzice mieszkaja tam dwadziescia pare lat i to nigdy nie działało.
> Jak zabrać się do tego aby uruchomic ogrodowe prawie darmowe zrodło wody?
Hydrant?! Hydrant się odkręca, a wtedy woda sama leci. Ale darmowe
to raczej nie jest.
> Co zrobic po kolei, jaką pompe (hydrofor?) kupic i przede wszystkim
> probowac samemu czy od razu brac kogoś kto się na tym zna i ma
> odpowiednie narzedzia? :)))
Z powyższego opisu trudno wywnioskować o co chodzi. Więc tym bardziej
trudno coś doradzić.
Jarek
--
Nie ma jak pompa
marmury, wielki dzwon
nie ma jak pompa
purpura, góra, tron
-
3. Data: 2019-06-10 18:31:15
Temat: Re: Pompa ogrodowa
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2019-06-09 o 19:59, Budzik pisze:
> Jest sobie stary hydrant na ogrodzie.
> Rodzice mieszkaja tam dwadziescia pare lat i to nigdy nie działało.
> Jak zabrać się do tego aby uruchomic ogrodowe prawie darmowe zrodło wody?
A może nie hydrant tylko pompka ręczna tzw abisynka?
Jeśli tak to wsadzić tam jakąś pompę głębinową, zawór zwrotny, zbiornik
hydrofora z wył ciśnieniowym, jak płytko tzn mniej niż 8m to można
próbować zestaw
hydroforowy a do abisynki tylko rurę z koszem i zaworem zwrotnym.
--
Janusz
-
4. Data: 2019-06-10 19:06:28
Temat: Re: Pompa ogrodowa
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Janusz napisał:
>> Jest sobie stary hydrant na ogrodzie.
>> Rodzice mieszkaja tam dwadziescia pare lat i to nigdy nie działało.
>> Jak zabrać się do tego aby uruchomic ogrodowe prawie darmowe zrodło wody?
> A może nie hydrant tylko pompka ręczna tzw abisynka?
> Jeśli tak to wsadzić tam jakąś pompę głębinową
Ale jak wsadzić? Abisynki miewają zwykle rursko półtoracalowe.
Najchudsza pompa głębinowa ma pięć centymetrów średnicy.
--
Jarek
-
5. Data: 2019-06-10 19:59:44
Temat: Re: Pompa ogrodowa
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Jarosław Sokołowski j...@l...waw.pl ...
> Budzik pisze:
>
>> Jest sobie stary hydrant na ogrodzie.
>> Rodzice mieszkaja tam dwadziescia pare lat i to nigdy nie działało.
>> Jak zabrać się do tego aby uruchomic ogrodowe prawie darmowe zrodło
>> wody?
>
> Hydrant?! Hydrant się odkręca, a wtedy woda sama leci. Ale darmowe
> to raczej nie jest.
>
>> Co zrobic po kolei, jaką pompe (hydrofor?) kupic i przede wszystkim
>> probowac samemu czy od razu brac kogoś kto się na tym zna i ma
>> odpowiednie narzedzia? :)))
>
> Z powyższego opisu trudno wywnioskować o co chodzi. Więc tym
> bardziej trudno coś doradzić.
>
Kolega Janusz w poscie obok dobrze wymyslił: abisynka :)))
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę,
bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi"
-
6. Data: 2019-06-10 20:41:32
Temat: Re: Pompa ogrodowa
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Budzik pisze:
>>> Co zrobic po kolei, jaką pompe (hydrofor?) kupic i przede wszystkim
>>> probowac samemu czy od razu brac kogoś kto się na tym zna i ma
>>> odpowiednie narzedzia? :)))
>>
>> Z powyższego opisu trudno wywnioskować o co chodzi. Więc tym
>> bardziej trudno coś doradzić.
>
> Kolega Janusz w poscie obok dobrze wymyslił: abisynka :)))
No to po kolei. Najpierw próba statyczna: określenie głębokości lustra
wody. Odkręcić cały szpej od góry i dobrać się do rury. Wpuścić sznurek
z muterką czy innym ciężarkiem, zobaczyć dokąd mokry. Potem próba
dynamiczna: wrazić do środka szlauch, nasiurać do środka wody z innego
źródła, patrzeć czy znika w czeluściach. Studnia to sprzęt odwracalny,
jeśli wodę chłonie, to i oddawać będzie. Potem nazad pomiar pierwszy
-- poziom wody powinien szybko opaść do piewrotniego, im szybciej, tym
lepiej. Jeśli tak się nie stanie, to jeszcze nie wszystko stracone.
Trzeba ten szlauch podłączyć szczelnie i pompować wodę pod możliwie dużym
ciśnieniem. Czasem da się w ten sposób rozruszać długo nieużywaną studnię.
Potem to już tylko podłączyć pompę z zaworem zwrotnym przed. Już za dwie
stówy można kupić dobrą z nierdzewki. Zbiornik bym sobie darował, lepiej
poprzestać na automacie ciśnieniowym (było tu niedawno o nim). Z narzędzi,
to w zasadzie tylko żaba do rur.
Jarek
--
W Pradze jest jeden kelner z Murzynów, Krystian, którego ojciec był królem
abisyńskim i pokazywał się za pieniądze w Pradze na Sztvanicy w jakimś cyrku.
Zakochała się w nim pewna nauczycielka, która pisała wierszyki o pasterzach
i strumykach leśnych, więc poszła z nim do hotelu i cudzołożyła, jak stoi w
Piśmie Świętym.
-
7. Data: 2019-06-11 20:20:47
Temat: Re: Pompa ogrodowa
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2019-06-10 o 19:06, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Janusz napisał:
>
>>> Jest sobie stary hydrant na ogrodzie.
>>> Rodzice mieszkaja tam dwadziescia pare lat i to nigdy nie działało.
>>> Jak zabrać się do tego aby uruchomic ogrodowe prawie darmowe zrodło wody?
>> A może nie hydrant tylko pompka ręczna tzw abisynka?
>> Jeśli tak to wsadzić tam jakąś pompę głębinową
>
> Ale jak wsadzić? Abisynki miewają zwykle rursko półtoracalowe.
> Najchudsza pompa głębinowa ma pięć centymetrów średnicy.
Wtedy tylko kosz zostaje.
--
Janusz
-
8. Data: 2019-06-13 10:45:50
Temat: Re: Pompa ogrodowa
Od: A S <a...@e...pl>
W dniu 2019-06-10 o 19:06, Jarosław Sokołowski pisze:
>
> Ale jak wsadzić? Abisynki miewają zwykle rursko półtoracalowe.
> Najchudsza pompa głębinowa ma pięć centymetrów średnicy.
>
Uzywam od lat z solarem i samochodowym akumulatorem. Nie wiem co
robić z wodą. Te pompy są doskonałe, a gdy się popsuje przed
upływem gwarancji, Niemcy wymieniają z przeprosinami:
https://www.conrad.pl/p/pompa-zanurzeniowa-niskonapi
eciowa-comet-11049259-15-bar-1260-lh-15-m-552372
(Należy zwrócić uwagę, że są modele do pracy ciągłej i przerywanej.)
Jest to jednak silnik szczotkowy, bywało że padł po miesiącu.
Obecnie testuję "Brushless Motor Submersible Water Pump", np na Alim:
https://www.banggood.com/DC-12V-5_5M-1000LH-Brushles
s-Motor-Submersible-Water-Pump-p-1118173.html?cur_wa
rehouse=CN
Dwie łączę szeregowo, przcują codziennie od 8.00 do 24 z przerwami 5 min
co godzinę. Wygląda, że będą pracować wiecznie.
pozdr serd
--
A S
-
9. Data: 2019-06-13 11:37:16
Temat: Re: Pompa ogrodowa
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan A S napisał:
>> Ale jak wsadzić? Abisynki miewają zwykle rursko półtoracalowe.
>> Najchudsza pompa głębinowa ma pięć centymetrów średnicy.
>
> Uzywam od lat z solarem i samochodowym akumulatorem. Nie wiem
> co robić z wodą. Te pompy są doskonałe, a gdy się popsuje przed
> upływem gwarancji, Niemcy wymieniają z przeprosinami:
>
> https://www.conrad.pl/p/pompa-zanurzeniowa-niskonapi
eciowa-comet-11049259-15-bar-1260-lh-15-m-552372
Bardzo fajna pompka! Pewnie zaraz sobie kupię taką (choć nie wiem
co z nią dalej będę robić). Ale ona też ma 48 mm średnicy, potrzeba
dwucalowej studni, a to wśród abisynek rzadkość, choć pewnie się
zdarza. A zdarzają się nawet cieńsze niż półtora cala -- 5/4 cala.
Jarek
--
Tylko że woda w tamtej pompie jest, jak pan widzi, taka żółtawa,
widać żelazista. Takie żelaziste wody są bardzo zdrowe i pożyteczne.
-
10. Data: 2019-07-11 21:00:05
Temat: Re: Pompa ogrodowa
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Jarosław Sokołowski j...@l...waw.pl ...
>>>> Co zrobic po kolei, jaką pompe (hydrofor?) kupic i przede
>>>> wszystkim probowac samemu czy od razu brac kogoś kto się na tym
>>>> zna i ma odpowiednie narzedzia? :)))
>>>
>>> Z powyższego opisu trudno wywnioskować o co chodzi. Więc tym
>>> bardziej trudno coś doradzić.
>>
>> Kolega Janusz w poscie obok dobrze wymyslił: abisynka :)))
>
> No to po kolei. Najpierw próba statyczna: określenie głębokości
> lustra wody. Odkręcić cały szpej od góry i dobrać się do rury.
> Wpuścić sznurek z muterką czy innym ciężarkiem, zobaczyć dokąd
> mokry. Potem próba dynamiczna: wrazić do środka szlauch, nasiurać do
> środka wody z innego źródła, patrzeć czy znika w czeluściach.
> Studnia to sprzęt odwracalny, jeśli wodę chłonie, to i oddawać
> będzie. Potem nazad pomiar pierwszy -- poziom wody powinien szybko
> opaść do piewrotniego, im szybciej, tym lepiej. Jeśli tak się nie
> stanie, to jeszcze nie wszystko stracone. Trzeba ten szlauch
> podłączyć szczelnie i pompować wodę pod możliwie dużym ciśnieniem.
> Czasem da się w ten sposób rozruszać długo nieużywaną studnię.
>
> Potem to już tylko podłączyć pompę z zaworem zwrotnym przed. Już za
> dwie stówy można kupić dobrą z nierdzewki. Zbiornik bym sobie
> darował, lepiej poprzestać na automacie ciśnieniowym (było tu
> niedawno o nim). Z narzędzi, to w zasadzie tylko żaba do rur.
Dziekuje, spróbuje dokładnie tak zrobic.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jesli ty po kilka razy dziennie mozesz klamac jak stara pomarszczona cyganka
to i mnie wolno co jakis czas naciagnac troche rzeczywistosc."
(c) Zenek Kapelinder złapany na kłamstwie o 380 MILIARDACH :)