-
1. Data: 2016-08-27 10:41:52
Temat: Powidła z węgierek
Od: "Tomasz" <t...@g...com>
W tym roku postanowiłem zrobić powidła z węgierek.
Swoich nie mam więc muszę polegać na giełdzie owocowej w Gdyni.
Chciałbym kupować te śliwki najpóźniej jak tylko się da.
11 września czeka mnie wyjazd na tydzień i boję się spóźnić na te węgierki.
Jak sądzicie, czy po 18 września będą jeszcze węgierki czy może powinienem
zrobić te powidła
do 10 września?
--
Tomasz
-
2. Data: 2016-08-27 14:24:02
Temat: Re: Powidła z węgierek
Od: FEniks <x...@p...fm>
W dniu 27.08.2016 o 10:41, Tomasz pisze:
> W tym roku postanowiłem zrobić powidła z węgierek.
> Swoich nie mam więc muszę polegać na giełdzie owocowej w Gdyni.
> Chciałbym kupować te śliwki najpóźniej jak tylko się da.
> 11 września czeka mnie wyjazd na tydzień i boję się spóźnić na te
> węgierki.
> Jak sądzicie, czy po 18 września będą jeszcze węgierki czy może
> powinienem zrobić te powidła
> do 10 września?
Pewnie, że będą! Zresztą powidła najlepiej robić z tych najpóźniejszych
zbiorów, kiedy śliwki już są nawet pomarszczone. Myślę, że nawet do
połowy października spokojnie powinny być w sprzedaży.
Ewa
-
3. Data: 2016-08-27 14:58:55
Temat: Re: Powidła z węgierek
Od: "Tomasz" <t...@g...com>
Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał
>
> Pewnie, że będą! Zresztą powidła najlepiej robić z tych najpóźniejszych
> zbiorów, kiedy śliwki już są nawet pomarszczone. Myślę, że nawet do połowy
> października spokojnie powinny być w sprzedaży.
>
Dzieki, pocieszyłes mnie a już bałem się wyjeżdżać.
-
4. Data: 2016-08-27 20:48:26
Temat: Re: Powidła z węgierek
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sat, 27 Aug 2016 10:41:52 +0200, Tomasz napisał(a):
> W tym roku postanowiłem zrobić powidła z węgierek.
> Swoich nie mam więc muszę polegać na giełdzie owocowej w Gdyni.
> Chciałbym kupować te śliwki najpóźniej jak tylko się da.
> 11 września czeka mnie wyjazd na tydzień i boję się spóźnić na te węgierki.
> Jak sądzicie, czy po 18 września będą jeszcze węgierki czy może powinienem
> zrobić te powidła
> do 10 września?
Spokojnie możesz wyjeżdżać. Śliwki na powidła to najlepsze te ostatnie, bo
są najsłodsze. Najlepsze te z pomarszczoną skórką przy ogonku. I koniecznie
spróbuj kilka przed kupieniem.
-
5. Data: 2016-08-27 20:51:31
Temat: Re: Powidła z węgierek
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sat, 27 Aug 2016 10:41:52 +0200, Tomasz napisał(a):
> W tym roku postanowiłem zrobić powidła z węgierek.
A powidła najbezpieczniej zrobić w piekarniku - masz kuchnię kaflową, to
śliwki tylko wstępnie rozsmażasz na fajerkach w płaskim rondlu, a jak się
rozleją, to do piekarnika na noc i już nie podkładaj do ognia. Następnego
dnia doprowadź do wrzenia w PIEKARNIKU (już nie na ogniu, bo podgęstniałe
łatwo przywierają), kilka razy przemieszaj i zostaw znowu na noc jak
poprzednio. Powinno wystarczyć, ale jeśli nie, to trzecia nocka tak samo
:-)
-
6. Data: 2016-08-28 13:26:05
Temat: Re: Powidła z węgierek
Od: "Pomidor" <n...@s...pl>
Użytkownik "Tomasz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:57c15253$0$639$6...@n...neostrada.
pl...
W tym roku postanowiłem zrobić powidła z węgierek.
Swoich nie mam więc muszę polegać na giełdzie owocowej w Gdyni.
Chciałbym kupować te śliwki najpóźniej jak tylko się da.
11 września czeka mnie wyjazd na tydzień i boję się spóźnić na te węgierki.
Jak sądzicie, czy po 18 września będą jeszcze węgierki czy może powinienem
zrobić te powidła
do 10 września?
--
Tomasz
======================
Węgierki kupisz i w październiku. Gorzej, że zapewne takie same jak teraz.
Napisałeś, że chcesz kupować na giełdzie owocowej. W moim mieście
(a przypuszczam, że i w Gdyni) na giełdzie sprzedają ci, którzy mają duże
sady (plantacje). Oni zrywają już teraz i sru.. do przechowalni. Potem
stopniowo
będą sprzedawać je przez cały wrzesień a i październik jak im zostanie.
Problem w tym, że dostajesz owoc mało dojrzały, mało słodki, bardziej
kwaśny.
Jak inni napisali na powidła najlepsze są zbierane jak najpóźniej (nawet już
lekko
podsuszające się). Ale żaden duży sadownik nie będzie trzymał tak długo
ich na drzewie bo mu część obleci sama a część podeschnie.
Dlatego śliwek na powidła trzeba szukać na targu i też dobrze patrząc
na owoce, żeby nie trafić na owoc "giełdowy" sprzedawany przez
handlarkę targową.
Jak trafisz na kogoś, kto sprzedaje z własnego(ych) drzewa i potrzymał
trochę owoce do przełomu września/października lub dłużej to masz
świetny surowiec. Ideałem byłoby mieć zaprzyjaźnionego (umówionego?)
właściciela kilku śliw, który zachował by na drzewie jak najdłużej... ale to
rozwiązanie nie bardzo dla mieszczucha.
Ta mania zbierania coraz młodszych (niedojrzałych) owoców i warzyw
strasznie się upowszechnia. Niby rozumiem, że producent chce jak
najwcześniej
sprzedać za możliwie korzystną cenę, ale my odbiorcy na tym tylko tracimy.
Dlatego własne ogródki/sady są tak bezcenne.
P
-
7. Data: 2016-08-28 18:24:27
Temat: Re: Powidła z węgierek
Od: "Tomasz" <t...@g...com>
Użytkownik "Pomidor" <n...@s...pl> napisał
> Dlatego śliwek na powidła trzeba szukać na targu i też dobrze patrząc
> na owoce, żeby nie trafić na owoc "giełdowy" sprzedawany przez
> handlarkę targową.
W tym rzecz że w Trójmieście już od kilku lat zlikwidowano targi.
W halach targowych mają prawa sprzedawać wyłącznie przekupnie.
Jeśli czasami jakaś babcia stanie na placu przed halą to natychmiast straż
miejska ją usuwa.
Jedyną możliwością kupienia czegokolwiek od producenta jest wizyta na
giełdzie.