Użytkownik Myjk m...@n...op.pl ...

>> Noo. Za jedno, góra dwudniową robotę, gdzie było trochę miedzi i
>> kilka lutów tyle zaśpiewała sobie firma u mojego ojca, w tym
>> roku. Przy czym ta firma to też było dwóch ludków.
>
> Czyli krzyknęli jeszcze więcej niż ci moi.
> Wychodzi ponad 160 zł netto za godzinę (przy 16h x2 ludzi).
> Trza się przekwalifikować. :>

Proponuje od razu na ludków co wyrywaja wtryski i swiece zarowe.
Jak kilka lat temu wyciagałem to za 2h wzieli 800zł...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Tomasz Waszczynski: "Ja się zastanawia, czy czekoladki z alkoholem
można jeść w miejscu publicznym ;-)"
DooMiniK: "A alkohol w czekoladkach czy w butelce obok? ;]"

do góry

11 Aug 2021 12:59:55 GMT, Budzik

> Proponuje od razu na ludków co wyrywaja wtryski i swiece zarowe.
> Jak kilka lat temu wyciagałem to za 2h wzieli 800zł...

Nie lubię się babrać w brudzie i smarach. ;)

--
Pozdor
Myjk

do góry

Sat, 7 Aug 2021 12:23:05 +0200, Myjk

> BTW bonus jak ktoś zganie ile sobie hydraulik (a właściwie
> dwóch łebków) za taką przebudowę (trochę stali, troche zgrzewów)
> policzył.

No dobra, to śpieszę z uzupełnieniem że temat ogarnąłem z ojcem w 3 dni
(pracując po 5-8h), jeszcze rozkręcając elementy starej instalacji (trzeba
było grzać, bo nie mogliśmy rozkręcić, więc sporo czasu tylko na tym się
zeszło) i wykorzystując je ponownie (hydraulicy pewnie by montowali
wszystko nowe, więc i tu jestem do przodu). Ani jeden element układanki,
choć w to sami nie wierzyliśmy, nie puścił -- znaczy wycieków brak, czyli
dobrze poskręcane i dobrze pozgrzewane. ;) Pompa uruchomiona i już wczoraj
miała okazję zagrzać dom. Wychodzi do 50sC z bufora, zazwyczaj jest 45. To
wina zbyt małej wężownicy w buforze (tylko 2.2m2). Jak wyleci kopciuch to
pewnie przepnę na bezpośrednie grzanie. Jednostka zewnętrzna pompy pracuje
zadziwiająco cicho. No i tyle, bilans to okolice 26 tys. zł całość tj.
pompa, bufor z wężownicą, przebudowanie kotłowni (oczywiście we własnym
zakresie), pompki obiegowe i sterowniki pokojowe (dwa, po jednym na
piętro). Muszę dodać jeszcze jeden zawór zwrotny na pompie obiegowej, bo
gdzieś nam umknął.

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 2021-09-05 o 14:35, Myjk pisze:
> Sat, 7 Aug 2021 12:23:05 +0200, Myjk
>
>> BTW bonus jak ktoś zganie ile sobie hydraulik (a właściwie
>> dwóch łebków) za taką przebudowę (trochę stali, troche zgrzewów)
>> policzył.
>
> No dobra, to śpieszę z uzupełnieniem że temat ogarnąłem z ojcem w 3 dni
> (pracując po 5-8h), jeszcze rozkręcając elementy starej instalacji (trzeba
> było grzać, bo nie mogliśmy rozkręcić, więc sporo czasu tylko na tym się
> zeszło) i wykorzystując je ponownie (hydraulicy pewnie by montowali
> wszystko nowe, więc i tu jestem do przodu). Ani jeden element układanki,
> choć w to sami nie wierzyliśmy, nie puścił -- znaczy wycieków brak, czyli
> dobrze poskręcane i dobrze pozgrzewane. ;) Pompa uruchomiona i już wczoraj
> miała okazję zagrzać dom. Wychodzi do 50sC z bufora, zazwyczaj jest 45. To
> wina zbyt małej wężownicy w buforze (tylko 2.2m2). Jak wyleci kopciuch to
> pewnie przepnę na bezpośrednie grzanie. Jednostka zewnętrzna pompy pracuje
> zadziwiająco cicho. No i tyle, bilans to okolice 26 tys. zł całość tj.
> pompa, bufor z wężownicą, przebudowanie kotłowni (oczywiście we własnym
> zakresie), pompki obiegowe i sterowniki pokojowe (dwa, po jednym na
> piętro). Muszę dodać jeszcze jeden zawór zwrotny na pompie obiegowej, bo
> gdzieś nam umknął.
>
No to gratulacje :)

--
Janusz

do góry