eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieRe: Anglicy odkrywaja drewniane podlogi i okna z PCW.Re: Anglicy odkrywaja drewniane podlogi i okna z PCW.
  • Data: 2020-11-01 14:43:34
    Temat: Re: Anglicy odkrywaja drewniane podlogi i okna z PCW.
    Od: heby <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 01/11/2020 14:05, Jarosław Sokołowski wrote:
    >> nikt już nie ma zbiornika na ciepłą wodę z rozkładająymi się szczurami.
    > Dla ściałości dodajmy, że nigdy ich nie miał. One są tylko wytworem
    > wyobraźni.

    Nie, czymś co *działa* na wyobraźnię. Podstawowym problemem jest brak
    higieny zbiornika. Martwe szczury (myszy i karaluchy też) to marginalny
    problem, ale ma działać na wyobraźnię społeczną, podobnie jak noszenie
    maseczek wzmacniane jest wizją respiratora. Jeśli miałbyś kogoś
    zniechęcić do picia ciepłej wody to zrozumiałe jest że zamiast
    niewidzialnych bakterii lepiej jest pokazac zdjęcie częściowo
    rozpuszczonego szczura w zbiorniku. To działa na wyobraźnie i po to jest
    uzywane jako argument podczas wychodzania w prawidłowych zasadach
    higieny i jest, jak widać, niezwykle skuteczny. A to że szczurów w
    boilerach trafia się tak samo często jak kumających Jarków, to inna sprawa.

    Opisy znajdowania karaluchów, myszy i innych interesujących rzeczy w
    zbornikach "z rurką", ną na internecie, ale nie dam Ci linka, bo w Twoim
    może nie być. Nie ma on nic do rzeczy. Pytanie brzmiało: po co Anglikom
    dwa krany? Odpowiedź: Bo wychowano ich w przekonaniu że ciepła woda jest
    skażona, a na podtrzymanie tego twierdzenia pokazywano martwe szczury w
    zbiorniku i straszono chorobami bakteryjnymi. W efekcie tego grupa
    studentów z Anglii w latach 90, w akademiku, pytała czy wolno płykać
    jabłka pod kranem, bo może jest jakiś inny do tego. Bali się używać
    kranu w którym była ciepła woda. Nikogo tu nie obchodzi czy w każdym
    zbiorniku w Angli są martwe szczury, czy mają jak wejść itd. Istotne
    jest że ten argument jest używany przez nich i nic na to nie poradzę,
    więc możesz tuptać nózka, ale tuptaj do Anglików, a nie do mnie. Co ja
    jestem winien że każdy Anglik ma martwe szczury w boilerze lub
    przynajmniej tak zakłada? Nowe pokolenie nie ma już zbiorników na
    strychu i chyba ma to w dupie, możliwe też że już ich nie uczą o szczurach.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1