eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieBeton z betoniarki -kilka pytańRe: Beton z betoniarki -kilka pytań
  • Data: 2011-05-30 08:16:54
    Temat: Re: Beton z betoniarki -kilka pytań
    Od: MichałG <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-05-24 13:49, Shaman pisze:
    > Dnia 24-05-2011 o 13:33:53 Kris <k...@w...pl> napisał(a):
    >
    >> Użytkownik "Shaman" <s...@o...com> napisał w wiadomości
    >> news:op.vvzgeuwb4limig@sioux...
    >>> Dnia 24-05-2011 o 13:10:35 Jarek P. <j...@g...com> napisał(a):
    >>> To jest bardziej metoda wygładzania powierzchni betonu niż jego
    >>> wibrowania :) Widziałeś co się dzieje z betonem w trakcie wibrowania
    >>> prawda? Niczym się tego tak nie zrobi.. Nigdy bym się nie zgodził na
    >>> wylewanie jakiegoś ważnego elementu konstrukcyjnego (typu podciąg)
    >>> bez wibratora.
    >>
    >> E tam przesada. Może jakies mosty wiadukty czy drapacze chmur to tak,
    >> ale w domach jednorodzinnych spokojnie bez wibrowania wylewane stropy
    >> słupy itp stoja. U mnie tez stropu nie wibrowali bo ja wtedy nawet nie
    >> wiedziałem że istnieje coś takiego jak wibrator. dopiero na grupie
    >> później o tym doczytałem. A jak szalunki zdjeli to strop ladny równy
    >> bez wrzerów itp. To samo w słupach- jak z weza chlupneli beton w
    >> szalunki kartonowe to samo się zawibrowało, szalunek zdjełem i
    >> powierzchnia gładka jak dupa niemowlaka.
    >> Przy drugim domu pewni dla swiętego spokoju nakażę zawibrowac bo
    >> problem to zaden a wiedząc że sa wibratory do betonu mógłbym
    >> niespokojnie spać gdybym nie kazał ich użyc;))
    >> A dom moich rodziców w 68 roku ojciec mówił ze z dziadkiem cement z
    >> piachem grabiami mieszali, wibratora nie mieli do fundamentów kamienie
    >> wrzucali(a teraz to karygodny bład przeciez) Pomimo tego chałupa stoi.
    >
    > Chałupa stoi i stać będzie. Przecież chałupy naszych przodków stoją choć
    > wibratorów nie było a beton kręciło się w betoniarce i nikt nawet nie
    > wspominał o technologii kładzenia betonu, przerwach roboczych itd. Ekipy
    > najczęściej załatwiają to w ten sposób, że rozwadniają beton. Ja na
    > strop dałem B30 - był dosyć gęsty - bez wibratora kiepsko by się ułożył.
    > Dodatkowo miałem nieco zakombinowany strop z kilkoma mocno zbrojonymi
    > belkami. Wolałem dopilnować starnnego wykonania. A i tak dałem ciała bo
    > zapomniałem o wcześniejszym polaniu wodą.. ekipa się słowem nie
    > zająknęła albo też o tym nie wiedziała.
    Betoniarka to niedawny w sumie wynalazek....
    Beton przygotowywało sie przez mieszanie w skrzyni i reczny (w pionie i
    powiomie) transport łopatami po pomostach. Wyciąg to juz nowoczesność
    była. Zbudowano tak wiekszość 'pomników socjalizmu' jak chocby Nowa Huta
    i setki innych. Jakoś nie mają sie zamiaru rozpadać pomimo 60ciu lat i
    czesto agresywnego środowiska.
    Wibrowanie zastępowało ciagłe opukiwanie deskowania (nie takie 3 xpuk
    tylko stałe przez wyznaczonego pracownika, zwykle majstra z
    doświadczeniem) i sztychowanie betonu (wieloktrotne dziabanie prętem co
    kilka cm). Ale to juz historia (na szczescie, bo to ogromnie
    prachochłonne było).

    Uważaj by nie przesadzić z wibrowaniem. Beton w czasie wibrowania
    upłynnia sie i wywiera znacznie wieksze parcie na scianki szalunku. W
    stropie to bez znaczenia ale juz w kartonowych 'deskowaniach' słupów
    mozna sie bardzo nieprzyjemnie zdziwić....
    Wibrując wibratorem pogrązalnym zasieg działania wibratora tu 5-max10
    srednic buławy (zależy od czestotliwości i amplitudy drgań), wiec
    pogrążenia buławy należy robić co taki własnie odstęp (ew. zwiekszyć
    x1,5 - na nakładanie zasięgów).
    Opuszczanie buławy może być szybkie ale wyciąganie juz wolniejsze by dać
    czas betonowi na zalanie 'kanału' po buławie...
    Przesadzenie z wibrowaniem - zbyt długie wibrowanie, za duża amplituda
    (energia)drgań, wibrowanie przez zbrojenie - powoduje rozsortowanie
    betonu (kamienie opadają na dno szalunku, mleczko wypływa do góry) i
    efekt jest gorszy niz bez wibrowania.... Tak wiec - bez przesady.
    I jeszcze jedno : zawibrowany beton jest juz 'nie do ruszenia', nie
    powinien być przesuwany, rozgarniany, może być zatarty i tyle.

    Powodzenia
    ---
    Michał



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1