eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyBezRe: Bez
  • Data: 2015-05-12 23:34:45
    Temat: Re: Bez
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pani Ewa napisała:

    >> Poza tym Pan Władysław był niesłychanie skromnym człowiekiem. Dlatego
    >> czuję obowiązek napisania o nim choć kilku ciepłych słów. Bo któż inny
    >> to zrobi? Los zdecydował, a łobuzy od historii sprawili, że leśnik
    >> stał sie Żołnierzem. A potem Powstańcem Warszawskim. Miał lepiej
    >> niż Pan od Przyrody. Przeżył. Odpowiadał za zaopatrzenie w broń dla
    >> Walczącej Stolicy. Dom kupiony za składkowe pieniądze, gdzieś koło
    >> ósmego czy dziewiątego maja 1945 roku, gdy wszystko stało się jasne.
    >> Trzeba było gdzieś pozostałości przechować.
    >
    > Czyli razem z domem dostał Ci się kawał historii.

    Gdy syn był jeszcze w liceum, kazali mu przygotować referat na historię.
    O drugiej wojnie, czy też może nawet dokładnie o Powstaniu. Temat ciężki
    gatunkowo, więc nie dziwie mu się, że zamiast zgłębiać samodzielnie,
    zaczął szukać gotowców w internecie. Znalazł. Potem zapytał o zdanie,
    czy może być i co do tego dodać od siebie. Pytam więc -- czy wiesz, że
    Ten, którego praca dotyczy, mieszkał kiedyś w twoim pokoju? Jak na lekcję
    wyguglaną w sieci, to była dobra lekcja. Trwała, zapamiętana.

    Tych kawałów historii trafiło mi się w promocji przy zakupie więcej niż
    jeden. Wiązał je ze sobą tylko przypadek. O innym kawałku pisałem przy
    innej okazji.

    A te domowe kawały historii, to przecież nie jedyne, co za mną łażą.

    >> Bywały bardziej obfite. Ale czasm zmarzną i w ogóle nie mają kwiatów,
    >> tylko rdzawe resztki. W zeszłym roku zakwitły cztery dni wczeniej. Ja
    >> zawsze na te Moje Krzaki patrzę w specjalny sposób, więc pamiętam.
    >
    > No ale żeby te cztery dni przyuważyć, to ja nie wiem, jak trzeba
    > patrzeć! Trudno przecież wychwycić moment zakwitnięcia drzewa czy
    > krzewu, bo ono rozłożone w czasie jest. Z tulipanem może łatwiej.

    Trzeba patrzeć. I umieć patrzeć. W zeszłym roku zakwitły 1 maja -- tę
    datę zapamiętać łatwo. Bzy są szalone. Zakwitają wszystkie od razu.
    A wcześniej ledwie w kilka dni wypyszczają z pączków liście. W zimie
    pod śniegiem podstępnie wystawiają mięsiste poziome pędy, które tylko
    patrzą, by wiosną wydać z siebie zielone pionowe badyle. A po kilku
    latach te badyle zamieniaja się w kwitnący gąszcz. Ja z nimi żyję
    przez pół mojego życia. Czasem walczę z nimi, czaję się z sekatorem,
    lub zgoła z siekierą. Ale lubię je! Teraz trwa to bzowe saleństwo
    wśród czterometrowej gęstwiny okrytej liliowym kwieciem.

    Jarek

    --
    Narwali bzu, naszarpali,
    Nadarli go, natargali,
    Nanieśli świeżego, mokrego,
    Białego i tego bzowego.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1