On 26/08/2022 11:32, Cavallino wrote:
> Czyli łączą się ze sobą krótszymi krawędziami?

Tak. W jednnym pomieszczeniu. W drugim nie.

> No to raczej przykręcanie ich do siebie (nawet ściskając listwą) to
> kiepski pomysł przy pływającej podłodze.
> Przestanie pływać.

Listwy mają gumowe podkładki, więc mają jakieś ograniczone, ale zawsze,
możliwości ruchu o ułamki mm.

>> Nalezy wyjąc ich kilkanaście.
> A dałoby radę wsunąć tą listwę, gdyby odciąć połowę jej dolnego fragmentu?

Pewnie tak, choć bez uniesienia jednej częsci podłogi będzie cieżko, te
listwy są dość szeokie i kąt wsunięcia jest niewielki.

> W sensie, żeby była wsunięta tylko pod jedną z powierzchni z paneli, a
> do drugiej nie byłaby przymocowana, ale ją przykrywała?

To oznacza znowu demontaż listew przypodłogowych, aby choć delikanie
unieść jedną część podłogi.

Ogólnie zastanawiałem się nad tym podejściem, ale zostawie je awarynie,
jeśli koncepcja z "imadłem" nie wyjdzie.