eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePC i sterownik pokojowy czy pogodowyRe: C i sterownik pokojowy czy pogodowy
  • Data: 2018-03-27 19:56:05
    Temat: Re: C i sterownik pokojowy czy pogodowy
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-03-27 o 18:18, Adam Sz. pisze:
    > Nie no, bez przesady - mówimy o PC, którą dobiera się praktycznie "na styk"
    > mocowo. W nowych domach to są pompy o mocach 6-9kW. Taka pompka podgrzeje
    > powracające 25stC conajwyżej do 28-30stC

    Zarówno przy temperaturze zewnętrznej -15 jak +15'C?
    Przecież ta moc 6-9kW to jest dobrana do temperatury zewnętrznej -20'C.
    Niestety jak będzie temperatura +10 czy +15'C to podłogówka będzie
    przyjmować zbyt dużą ilość ciepła i w domu w porze nocnej temperatura
    skoczy o 2-3'C pomimo, że regulator pokojowy już dawno wyłączył PC.
    Pół biedy, kiedy mamy PC z wymiennikiem gruntowym, ale w przypadku pomp
    powietrznych temperatura zewnętrzna dość mocno wpływa na wydajność
    takiej pompy.


    > , a przewymiarowany 20-25kW kocioł
    > węglowy jak zachajcujesz to pewnie 50stC na wyjściu da albo więcej :-)

    A tam już przewymiarowany kocioł. Kocioł o mocy rzędu 17kW. Chałupa
    jeszcze niedocieplona o powierzchni prawie 200m2

    > Oczywiście podłogówka musi być dokładnie przeliczona i mocowo dobrana
    > indywidualnie dla każdego pomieszczenia, inaczej zrobi się burdel i jedne
    > pomieszczenia będą przegrzewane, inne nie. Jak wszystko jest przeliczone
    > i dobrane tylko z lekkim zapasem - będzie działać z bardzo
    > niewielkimi wahaniami.

    To chyba oczywista oczywistość :)

    > No tak ale to jest totalnie skrajny przykład ;)

    Skrajny, ale świetnie pokazujący jak działa regulacja pokojowa w
    przypadku podłogówki.
    Fakt, że w tym przypadku PC działają najlepiej przy takim sterowaniu,
    ale jednak podlegają większym przeregulowaniom niż w przypadku regulacji
    pogodowej.

    >> Nie pisałem, że nie działa, lecz pisałem, że wprowadza duże wahania
    >> temperatury pogarszając komfort.
    > Owszem - wprowadza wahania (pisze o tym cały czas ;), a to jak duże to
    > zależy głównie od wielkości źródła ciepła.

    No i dokładnie to samo napisałem.
    Poza tym wahania nie zależą tylko od wielkości źródła ciepła, ale także
    i od zapotrzebowania energetycznego domu, które zależne jest od
    temperatury zewnętrznej.

    > Kocioł węglowy dodatkowo nie
    > wyłączy się od razu (jak pompa ciepła) tylko po otrzymaniu od sterownika
    > informacji o "dobiciu" do wyznaczonej temperatury będzie jeszcze przez
    > kilkanaście/dziesiąt minut produkował energię.

    Przy inercji podłogówki nie ma to najmniejszego znaczenia czy kocioł
    wyłączy się po 15 czy nawet 60 minutach, pod warunkiem, że jest stały
    odbiór energii przez podłogówkę. Kiedy odbioru nie ma to kocioł się
    przegrzewa.
    Oczywiście nie istniej ten problem w przypadku PC. Ale o problemach
    przeregulowań nie pisałem, że mają one związek z pracą kotła po
    wyłączeniu, ale z tym, że w podłogówkę szła zbyt ciepła woda, która
    wtłoczyła zbyt dużo energii cieplnej w podłogówkę.

    > Grzejąc głównie w drugiej taryfie. Ustawiasz dla drugiej taryfy np. 23stC,
    > dla pierwszej 22stC i wahania są rzędu 21,75-23,5, a pompa działa przede
    > wszystkim w taniej taryfie. Pierwszą zimę moja sąsiadka grzeje w dokładnie
    > taki sposób i póki co ma zużycie około 80% w taniej taryfie :)
    >
    > Jestem pewien, że jakby miała licznik jednotaryfowy to ustawiając 22stC
    > miałaby wahania maksymalnie 21,75 - 22,5 :) Godząc się na ten mniejszy
    > komfort przy dwóch taryfach - sporo jednak oszczędza.
    >
    > Zadowolona jak nie wiem co, bo liczyliśmy ok 3,5k na sezon a wyjdzie, że
    > zmieści się w 2,5k :-)

    To się nazywa "kompromis".


    >> Jeżeli zaś chodzi o PC typu ON/OFF wcale nie trzeba instalować mieszaczy
    >> z siłownikiem. Wystarczy tylko dołożyć bufor, a PC sterować do uzyskania
    >> temperatury zadanej wg krzywej grzewczej w buforze. Dzięki temu też
    >> zwiększa się COP, ponieważ PC grzeje do możliwie najniższej temperatury.
    > W PC NIE powinno się stosować bufora. Buforem jest
    > podłogówka i koniec kropka :)

    To zależy o jakiej pompie mówimy i co jest dla nas priorytetem.
    Jeżeli przeregulowania rzędu 2-3'C nam nie robią różnicy to nie trzeba
    stosować bufora, ani regulacji pogodowej.
    Jeżeli zależy nam na mniejszych wahaniach temperatury i priorytecie
    korzystania z II taryfy to wystarczy, że przy regulacji pogodowej
    wspomaganej sterownikiem pokojowym w okresie nocnym podniesiemy
    temperaturę o 0,5-1'C. W zupełności to wystarczy, aby w I taryfie PC się
    nie załączała lub też załączała sporadycznie, a wahania będą znacznie
    mniejsze.
    Regulacja pogodowa natomiast ma bardzo ważne zadanie, aby skorygować
    zapotrzebowanie energetyczne, które jest zależne od temperatury
    zewnętrznej, a tym samym zoptymalizować czas ładowania w okresie II
    taryfy. W Twoim przypadku czas ładowania jest mocno zależny od
    temperatury zewnętrznej.
    Oczywiście PC ON/OFF nie zmniejszy swojej mocy z jaką pracuje, ale
    zmniejszy się średnia produkowana moc, ponieważ PC zacznie ją modulować
    poprzez skrócenie/wydłużenie cyklów pracy załącz/wyłącz. Dzięki temu
    ładowanie odbywa się przez cały okres obowiązywanie II taryfy i
    podgrzewanie domu przebiega wolniej oraz najbardziej optymalnie.
    Weź też pod uwagę, że podniesienie temperatury wewnętrznej domu o 1'C
    zwiększa straty energetyczne o prawie 5%. Czyli takie szybkie
    podniesienie temperatury w nocy wcale nie jest takie korzystne.
    W Twoim przypadku układ sterowania stara się jak najszybciej podnieść
    temperaturę i utrzymać ją przez całą noc.
    W przypadku regulacji pogodowej staramy się tak dobrać krzywą grzewczą,
    aby podnoszenie temperatury w nocy odbywało się jak najwolniej i
    zakończyło tuż nad ranem.
    Trzeba by było przeanalizować co przynosi większe oszczędności.

    Nieprawdą jest też, że PC ma wyższą sprawność, kiedy powraca do niej
    woda z podłogi, a nie z bufora. To nie jest kocioł kondensacyjny, który
    właśnie ma taką zależność, że im zimniejszy powrót tym wyższa sprawność.
    W przypadku PC o COP decyduje różnica temperatur pomiędzy dolnym
    źródłem, a średnią temperatur zasilania i powrotu obiegu CO. Kiedy nie
    ma bufora i nie ma regulatora pogodowego to PC podnosi tą średnią do
    wartości wyższej niż ta, która wystarczy dla podłogówki.
    Poza tym sama podłogówka jest układana bifilarnie, co powoduje
    zmniejszenie różnicy temperatur pomiędzy zasilaniem, a powrotem.

    Niestety dość częstym błędem powtarzanym przez wiele osób jest, że bufor
    obniża COP tak samo jak sprzęgło hydrauliczne obniża sprawność kotłów.

    >> Przy Twoim sterowaniu PC grzeje tyle, ile może
    > A jak dołożysz bufor, to zacznie grzać na połowę mocy? :D

    Oczywiście, że nie, ale dzięki niemu oraz regulacji pogodowej nie będzie
    przegrzewana podłoga.
    Ma to znaczenie w szczególności w takich okresach jak obecnie, kiedy
    zapotrzebowanie w energię jest kilka razy niższe niż moc PC.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1