eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCzy kombinować z chłodzeniem podłogówki?Re: Czy kombinować z chłodzeniem podłogówki?
  • Data: 2016-06-06 14:48:45
    Temat: Re: Czy kombinować z chłodzeniem podłogówki?
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-06-06 o 11:27, Adam Sz. pisze:
    > W dniu poniedziałek, 6 czerwca 2016 11:01:45 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
    >
    >> Może spróbujesz to umotywować, bo gadanie "nie bo nie" jakoś jest mało
    >> przekonujące?
    > Ale co tu tlumaczyc? Wentylacja dziala jak jest roznica cisnien, a ta
    > zalezy przede wszystkim od temperatury. Czyli w rurze musialoby byc powietrze
    > cieplejsze niz to na zewnatrz. A w rurze z GWC powietrze bedzie mialo
    > temp. ok. 10-12stC, na zewnatrz od wiosny do jesieni jest chyba zawsze
    > wyzsza temperatura, wiec czynnik przeplywac nie bedzie.
    > pozdr.
    >

    Widzę, że nie czujesz tematu, dlatego postaram się wytłumaczyć to Tobie
    jak "Abel krowie na granicy"

    Mamy rurę zakopaną w ziemi. W tej rurze znajduje się powietrze
    atmosferyczne o temperaturze ok. 10 stopni Celsjusza.

    Ale rura ta jest połączona dalej z płaszczem otulającym budynek lub
    skierowana do wnętrza budynku, a następnie z jakimś kanałem kominowym.

    Powietrze znajdujące się w płaszczu/pomieszczeniach oraz kanale
    kominowym nie ma takiej samej temperatury jak odcinek zakopany w ziemi,
    lecz dużo wyższą temperaturę, ponieważ powietrze w tym płaszczu nagrzewa
    się. Nagrzewa się ciepłem z wnętrza budynku lub z przegrody dzielącej
    ten płaszcz z otoczeniem oraz promieniowaniem, które dostaje się do
    wnętrza poprzez promieniowanie.

    Podobnie też się dzieje z powietrzem znajdującym się w kominie, na który
    padają bezpośrednio promienie słońca. Komin potrafi być całkiem gorący.

    Samo powietrze w atmosferze nie nagrzewa się tak mocno od promieniowania
    słonecznego jak powierzchnie znajdujące się w budynku. Stąd też to
    słuszne stwierdzenie Kogutka "Taki zwykly termometr umieszczony na
    zewnątrz nie mierzy temperatury powietrza. Pokazuje temperaturę
    czujnika.", bo tak naprawdę to czujnik mierzy temperaturę własnej
    obudowy, a nie otaczającego go powietrza. Obudowy, która nagrzewana jest
    promieniami słońca bezpośrednimi lub pośrednimi (odbitymi) od innych
    powierzchni.

    Powietrze, które styka się z takimi nagrzanymi powierzchniami także się
    nagrzewa. Nagrzewając się zwiększa swoją objętość, a tym samym maleje
    jego wyporność i na skutek tego unosi się do góry. Łatwo jest
    zaobserwować to zjawisko, kiedy świeci słońce. Patrząc pod odpowiednim
    kątem na tą nagrzaną powierzchnię zauważymy, że ta powierzchnia faluje,
    gdyż przy tej powierzchni odbywa się burzliwy ruch konwekcyjny mas
    powietrza o różnych temperaturach, a kąt załamania światła jest inny dla
    mas powietrza o różnych temperaturach. Dzięki temu efektowi powstaje
    fatamorgana, czyli złudzenie optyczne.

    Ale nie o fatamorganę nam chodzi.

    Chodzi o to, że to powietrze w płaszczu/wnętrzu budynku oraz przewodzie
    kominowym będzie miało temperaturę wyższą niż powietrze w otoczeniu.
    Powietrze to nagrzewa się dzięki kontaktowi z cieplejszymi ścianami oraz
    mocno nagrzanym kominem wentylacyjnym. Siłą rzeczy to nagrzane powietrze
    traci wyporność i unosi się do góry. W GWC tworzy się podciśnienie,
    które powoduje zasysanie kolejnych mas powietrza.

    Tu nie mam żadnych wątpliwości czy będzie w tym przypadku działać
    grawitacja. Pytaniem jest tylko czy działanie grawitacyjne będzie
    wystarczająco wydajne, aby utrzymać odpowiednio niską temperaturę
    wewnątrz budynku.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1