W dniu 21.04.2012 15:01, Robert G pisze:

>> Dziennikarska histeria...
>
> Jasne, że tak... 8-))
> Ale, że sieci są w opłakanym stanie, to fakt. Wystarczy popatrzeć jak u
> mnie świecą żarówki... :-/

W sensie że przygasają i rozjaśniają się w rytm wahań napięcia?

Cóż, te wahania są (z reguły) w granicach normy i właśnie dlatego ja mam
oświetlenie na porządnych LEDach (wbudowana stabilizacja - mogę je
zasilać napięciem od 100 do 250V i będą świecić tak samo).

Wiele też zależy, gdzie ta sieć - pamiętaj, że ciągle tworzone są nowe.
W mojej miejscowości (Młochów pod Nadarzynem) stosunkowo niedawno dodali
drugi transformator z uwagi m.in. na wzrost zaludnienia, a wzdłuż trasy
katowickiej powstaje nowa linia średniego napięcia.

I muszę powiedzieć, że nawet w najgorsze burze awarie zdarzają się już
całkiem rzadko.